Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Gość agggga
aga pare stron wstecz pisala ktoras dziewczyna ze niedawno rodzila na blachowni tylko ze miala chyba komplikacje przy porodzie i maluszka przewiezli na parkitke bo na blachowni nie ma sprzetu a ona zostala na blachowni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
dziewczyny za waszą radą stosuje okłady z tej kapusty jest o tyle lepiej że mogę już ręką ruszać. Ale byłam też dziś u lekarza i faktycznie jest to zapalenie i jak po tych okładach nie przejdzie to mam antybiotyk wziąć. Bo wczoraj do tego miałam prawie 39 stopni;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
kajka za radą położnej ja robiłam to tak : najpierw ciepły prysznic na piersi , następnie wsmaruj oliwkę ( dobrze żebyś ją troszkę podgrzała ) , potem rozbij liście z kapusty żeby trochę sok puściły i przyłóż do piersi. Mnie minęło po 1 nocy , bo już w szpitalu miałam awarię z piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karo-linka11
kajka to bierz ten antybiotyk i się na nic nie oglądaj,ja przez min.zapalenie piersi wylądowałam w szpitalu na tydzień.gorączka dochodziła u mnie do 40st.Niech Ci lekarz przepisze coś przy czym będziesz mogła karmić,i przystawiaj jak najczęściej do chorej piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxy100
Dziewczyny, seans w OKF dla matek z dziećmi: http://www.facebook.com/pages/O%C5%9Brodek-Kultury-Filmowej-Kino-ILUZJA-Cz%C4%99stochowa/258987453759 Fajny pomysł - wybiera się któraś z Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
wczoraj większość dnia miałam umiarkowany spokój z tym cycem ale po 18 zaczął znowu boleć coraz bardziej i chyba zrobił się jakiś twardszy w tym jednym miejscu, a miałam nadzieję na poprawę dziś nadal testuje tą kapustę, ważne że gorączka wczoraj opiewała w granicach 37,6. mamanatki mnie położna powiedziała że zamiast oliwki lepszy będzie olej jadalny bo nie ma nic bardziej tłustego. i oprócz kapusty poleciła mi jeszcze jedne okłady. Żeby najpierw pierś nasmarować olejem potem obłożyć gazami ze spirytusem i na to ciepły kompres-tylko zabezpieczyć brodawkę żeby nie szczypało itp. jeszcze tego nie sprawidziłaa. I tak na zmianę raz kapusta i raz spirytusem. Mam nadzieję że obejdzie się bez tego antybiotyku-chociaż receptę już na niego dostałam w razie jakby te kompresy nie pomogły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
kajka masz rację ważne żeby czymś natłuścić pierś , żeby sie nie odparzyła , trzymaj się może się obejdzie bez antybiotyku i co ważne że miałaś 37,5 a nie 39. kuruj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulaaa88
hej wam, pamieta mnie ktos?;) leze właśnie na parkitce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
witaj paula to już nie długo dzidziuś będzie z tobą ? zazdroszczę ci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulaaa88
kończę 33tc szyjka 18mm i oleksik podjal decyzję o szpitalu, leżę od wtorku wieczor. opieka w porzadku, nawet mam wrazenie ze przesadzają..co chwile wazenie,mierzenie temp, tetno olodu, cisnienia.. wzieli posiew, mocz i 2raz krew dk badania, biore Adalat na skurcze i dali 4 zastrzyki na rozwoj plucek u dzidzi w razie czego. polozne z pck rzeczywiscie milutkie.,delikatne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
uuuuuups !!! 33 tydzień ? myślałam że to już finisz u ciebie , ale na patologii leżysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
nie martw się będzie dobrze :) jesteś pod fachową opieką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulaaa88
no zajmuja sie w porządku.. ale gubia sie juz w tych badaniach sami.. tyle papierow mam w dokumentacji.. dzis dorwalysmy te teczki z kolezanka przed obchodem bo zostawiaja na łóżkach, przynajmniej sie zorientowalam co tam w badanich mi powychodzilo bo nic nie mowia..ale podobno jak nic nie mowia to jest ok :) leze 1 raz w szpitalu wiec nie mam porowania ale rzeczywiscie da sie odczuc ze cos duzo personelu jest.. w 1 dzien rano na obchod to cala pielgrzymka przyszla chyba ze 4 lekarzy 4 polozne i jacys stazysci,, dzis kolezanke stazystke nawet spotkalam.. pytalam taka jedna mila polozna z pck czy mozna zwiedzic porodowke bo takie ploty byly ze podobno mozna ale powiedziala ze raczej nie.. i po co ogladac ze lepiej nie heh.. jeszcze mam zamiar wypytac póki mam okazje o znieczulenia prawa podczas porodu itd bo podobno jakis plan porodu mozna z lekarzem ustalic. moze troche o wyzywieniu napisze.. tragedia to malo powiedziane suche bulki, smaczne i swieze ale z samym maslem, dzis dali dzemu troche.. zupy mleczne do tego i tyle..raz byl bialy serek.. na oiad kawalek gotowanej ryby ez panierki ziemniaki i marchewka gotowana, zupa 3 dzien z rzedu wydaje mi sie że taka sama..z ziemniakami zabielane coś.. i tyle.. rodzinka dozywia na szczescie..musze nasza dzidzie troche podtuczyc bo poki co wazy 1970-2070 wg usg z wtorku... chcialaym zeby chociaz ze 2500 dobilła... jutro zaczynamy 34 tydzień. moze za kilka dni mnie wypuszczą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulaaa88
aha i chce zdementowac plotki, leze na ginekologii ale niby na patologii ciazy jestem.. taki miszmasz pacjentek zrobili, jedne na zabiegi, inne na podtrzymaniu, w pokiju obok dziewczyna 3 dni po terminie, ale nikt na korytarzach nie leży.. jedni wychodza drugich przyjmuja, cos narzekali ze sporo przyjec ale dla kazdego sie miejsce znalazlo.. co do porzadku to ogolnie jest czysto, czasem pod prysznicem podloga nie starta ale i tak często lataja z mopami.. kibelki stare ale sprzatają w miare..i co chwile kosze wymieniaja, wkurzajace to jest szczegolnie jak sie im zbiera na porzadki o 24 w nocy albo 5,30 rano.. no ale wazne ze cos robia, i zadnych szczurow nie ma :) no i w 1 noc sie kompletnie nie wyspalam bo nie dosc ze na korytarzu harmider to lezalam akurat z dziewczna z cukrzyca i co 2-3 h ktos do niej przychodzil na pobranie krwi wiec noc mialam z glowy.. teraz leze w 2 sali i zamykamy sobie na noc i wreszcie jest spokoj..musze tylko o 2 w nocy sie obudzic na tabletke.. przedwczoraj przyszla polozna mnie obudzic, a dzisiaj juz nie ale mialam budzik nastawiony w razie czego..wydaje mi sie ze przy porodzie tez bedzie ok, nie ma co panikować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
to wypytaj o wszystko :) ale z tego co wiem to na pewno nie ma znieczulenia ZZO . A co do planu porodu to gadałam z położną i powiedziała mi że to jest poród i wszystko może się zdarzyć , tak więc ja też chciałam iść rodzić z planem ale odradziła mi. Wiem tylko tyle że nie chce żadnych stażystów , chcę być tylko z położną i lekarzem. :) No ale zobaczymy jak to będzie. Masz rację że na obchodzie nic nie mówią , my też zaglądałyśmy w karty pacjenta , bo tak to byśmy nic n8ie wiedziały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
no to faktycznie zamieszanie trochę się zrobiło :) to odpoczywaj póki możesz :) a co do wyżywienia to widzę że nic się nie zmienia :) porównując w więzieniach mają większą stawkę żywieniową niż w szpitalach :) co zrobić to tylko POLSKA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
na stronie szpitala parkitka jest szczegółowy plan porodu czytałam ostatnio jeśli nie mialaś okazji to poczytaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaa34aa
ja też nie leżaam nigdy w szpitalu będize to nowość dla mnie. Zapamiętaj i zdaj nam relacje z tego jak tam na tej parkitce jest ja tez tam się wybieram póki co...trzymaj się ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam plan porodu ale zbytnio nikt na niego nie zwrócił uwage :D, choć większość z niego była po mojej myśli co było w miarę ich możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
Paulaa88 no to widzę że wyżywienia w ogóle nie zmieniają, bo ja jak leżałam ale już po porodzie to dokładnie to samo, chociaż ty się załapałaś na jakiś dżemik u nas takiego rarytasu nie było, jeszcze fajne desery mają hehe kisielek albo budyń, no albo 4 mini herbatniczki, no i zupa wiecznie ta sama krupnik w każdej postaci. No ale mnie menu ich służyło bo po 7 dniach pobytu w szpitalu było 12 kg mniej :):). Ale Ty powinnaś jeszcze tyć a nie chudnąć coś pomyliło im się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
to też był mój pierwszy pobyt w szpitalu i się bałam że tam zeświruję, ale dało się przeżyć, chociaż w 3 dzień załamanie przeżyłam bo miałam nadzieję na wyjście już do domu a tu się okazało że synka trzeba leczeniu poddać- i tu się załamałam że to moje maleństwo przez mamę się pochorowało to 2 dni przebeczałam. Na obchodzie tylko dopytywali czy wszystko ok, ale tylko jedna pani dr. zainteresowała się na tyle że może potrzebuję pomocy bardziej fachowej. A potem to beczałam jak słyszałam jego płacz na podaniu tych leków i jak przywozili mi go takiego zapłakanego i przestraszonego to myślałam że serce mi pęknie. Ale koniec był dobry bo dzień przed wyjściem synek zamiast w pieluszke kupę to na mamę przy zmianie więc już wiedziała że idziemy do domu i wyniki wyjdą dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
dziewczyny ja trochę z innym pytaniem. chciałam was zapytać czy któraś z was podawała dziecku syrop clemastinum na katar ? mała ma prawie 4 lata kiedyś jej podawałam ale nie wiem w jakiej dawce , nie mam ulotki . strasznie się jej leje z nosa, brzydki kolor żółtawy wydzieliny, smarujemy też maścią majerankową i do tego inhalacje z soli. ale cały czs myślę o tym clemastinie choćby na noc żeby pospała trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedzenie na parkitce sie nie zmienia wszystko czy zupa czy sos ma identyczny wyglad kremowa bialawa konsystencja z kasza/ryzem i warzywam. ja tez sie zalapalam na dzemik :-) i wszystkie desery budyn kisiel i herbatniki , i tak jak pisze kajka u mnie tez po 7 pobycie bylo 12 kg mniej wiec dieta dobra :-) 🌻 co do tych kropelek to nie pomoge 🌻 mam pytanie w poniedzialek szczepilam core szczepionka skojarzona ale z tego wszystkiego zapimnialam powiedziec ze przeciw rotawirusom tez chce to moge isc yeraz jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeeeelp
Dziewczyny pomóżcie, czy u Was po porodzie wszystko goi się jak trzeba? U mnie najprawdopodobniej pojawiła się tzw. "ziarnina" :O Ponadto wydaje mi się że jestem za mało zszyta. Czy któraś ma podobne doświadczenia albo wie coś na ten temat????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megii_s
Paulaaa88 odpoczywaj i trzymaj sie jeszcze w dwupaku:) ja mam teraz 30 tydzien moj gin tez cos mnie szyjka straszyl ze mieknie ale powiedzial ze nie ma dramatu,dzieki za relacje z oddzialu bo ja ciagle sie zastanawiam..wkoncu dziewczyny mamy piekna wiosne sloneczko ze hohoh,musze sie na jakies male zakupy wybrac dla siebie bo juz nie mam w czym chodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elkaaaaaaaa
Hej dziewczyny! CZy możecie mi napisać cos o porodzie na mickiewicza i dr Nowaku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
co do wiosny to wreszcie doczekaliśmy się jej. Ja z synkiem codziennie na spacerku godzinnym trzeba korzystać :). z tym że póki co jak wychodzimy on w momencie zasypia :) ale ważne że trochę się dotleni. Mamusie które już mają swoje pociechy przy sobie kupowałyście już szczypionki? My chcemy zdecydować się na te 5w1 i na rotawirusy, ale nie wiem czy te pneumokoki też konieczne nam będą. A jak wasze wybory padły i w jakich cenach udało się wam to zakupić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWA1973
Cześć dziewczyny;-) mam pytanie , jestem w 24 tygodniu ciaży i nie moge chodzić bo tak mnie rypie lewa nerka, czy to ucisk maleństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatki
IWA MOŻE BYĆ ŻE MALEŃSTWO UCISKA JA TEŻ TAK MIAŁAM LEKARZ MI ZALECIŁ URINAL HOT DO ROZPUSZCZANIA W RAZIE GDYBY POJAWIŁY SIĘ BAKTERIE W UKŁADZIE MOCZOWYM , NIE ZASZKODZI JAK ZROBISZ BADANIE MOCZU. MNIE PO URINALU PRZESZŁO, A BÓL MIAŁAM STRASZNY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×