Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

magda 113 - wizyta u lekarza skończyła się nerwówką, bo nie mógł znaleźć tętna, i miałam podejrzenie że wody mi odpływają, musiałam udać się na dodatkowe konsultację gdzie wszystko okazało się dobrze wód jest dużo, z dzidzią ok serduszko ładnie bije. Udało się nawet określić płeć - tym razem będzie dziewczyna. A ty może wiesz już kto w tym brzuchu Ci siedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda113
kajka030-super że dobrze się skonczyło ,ja mam wizytę 17 września to pewnie się dowiem. Gratuluje dziewczynki na pewno się cieszysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magda 113 - jak się ujawni to podziel się informacją :). Prawdę mówiąc to miałam cichą nadzieję na drugiego synka. Ale z córy też się cieszę będzie parka :). Jednak od początku jak się dowiedziałam a to był 7 tydzień to chodziłam i mówiłam że będzie córa bo daje popalić mocno. A wczoraj jak miałam robione pierwsze USG to buzię widziałam i nie wiem jak to możliwe ale wiedziałam że córa. Przy synku też w 20 tygodniu widziałam buzię i wiedziałam że będzie syn ale ujawnił się dopiero w 35tygodniu tak się zawsze na USG chował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zaczyna mnie uciskac bardzo mocno dzidzia w srodku cos czuje, ze to dzis sie rozkreci... I na dodatek caly czas mam twardy brzuszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mał ja byłam w 8tyg, tak mnie lekarz zapisał jak zadzwoniłam. Kaja2014, trzymam kciuki, mam nadzieje że przytulanki z mężem podziałały. Informuj Nas w miarę możliwości. Pamiętaj o wodzie gdybyś jechała na porodówkę :-) My właśnie odebraliśmy wózek :-) więc jestem bardzo zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poki co leze Bo boli mnie jak na okres poza tym czekam na mezusia jak wroci z pracy. Jesli pojedziemy na szpital to dopiero wieczorem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaRybkA
kajka030 - gratuluję córeczki;-) ja też od niedawna mieszkam w Blachowni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama swojej corci
Migotko podaj maila to Ci wysle model

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja2014, rozkręciło się coś? Wrześniówka19, jak tam po wizycie? U mnie wszystko tak jak było :-) czyli spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tuptus mam twardy brzuch caly czas praktycznie I klucia w srodku oraz potworny! bol takie rozpieranie w pachwinach I plecy mnie bola.. Zastanawiam sie co robic... Chyba zostaje akcja goraca kapiel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja2014, ja bym spróbowała kąpiel i ewentualnie no-spe. A jak nie puści to kierunek porodówka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo skurczow jako takich nie czuje tylko napinanie brzucha i dziecie mnie bardzo tez cisnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia9876
Oddział przy Mickiewicza jeszcze nie ruszył po remoncie. Ma to nastąpić w weekend albo w poniedziałek. Moze kogos to zainteresuje. Jesli planujecie tam rodzic, to lepiej wstrzymać się z wizyta (w miarę możliwości oczywiście) do poniedziałku. Ja jestem juz po terminie, w sobotę wybieram się do Blachowni, prawdopodobnie czeka mnie wywoływanie porodu, więc zazdroszczę Wam objawów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia9876, dzięki za informacje. Ja mam w czwartek wizytę u lekarza i miałam go pytać jak z tym oddziałem :-) Blachownia jest całkiem ok, byłam i widziałam. W sobotę masz już zostać w szpitalu czy jedziesz go obejrzeć? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama swojej córci jaka cena za wagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiec przed chwila przed kapiela mialam skurcz I snow mnie pogonilo... Leze I czekam co bedzie dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrześniówka19
tuptus2014 A u mnie dupa zbita... Brak rozwarcia, palec mu nie wchodził. Dowiedziałam się też właśnie że się jeszcze nie przenieśli i że wolno im to idzie, mała waży ok 3300 no i na poród się nie zapowiada... W niedzielę, czyli w dzień terminu, mamy iść na KTG do szpitala, na wizytę już nas nie umawiał. Kurcze byłam przekonana że dziś już jakieś rozwarcie będę miała, a tu taki zawód... Pozostaje mi tylko czekać:/ Kaja2014 u Ciebie coś czuje lada dzień:D AniaWrześniowa Ty nie miałaś też dziś wizyty u gina? Jak tam u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrześniówka19, cierpliwość to cnota:-) i to nam pozostaje. Coś czuje ze w czwartek mój gin powie to samo co Twój :-) Może chociaż z tym szpitalem się wyrobią, zawsze jakiś plus dla Nas ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgierdaMama
Kaja - obstawiam, że dziś w nocy albo rano będzie po wszystkim u Ciebie... jakoś wszystko na to wskazuje - ja bym na Twoim miejscu już torby do samochodu wrzucala :) Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No I wasze obstawiania I moje nadzieje moze rozbic o Kant stolu... Spie sobie w domku w najlepsze. Tzn rycze Bo mialam juz nadzieje a Tu znowu pryslo... Podejrzewam, ze jak naprawde zaczne rodzic to stwierdze ,, mam to w d.... To falszywy alarm" :\ leze I czuje ze man wisielczy humor a jest 2.10 w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrześniówka19 - obie z tuptus2014 mamy lekarza dopiero jutro :) U mnie też się nic w sumie większego nie dzieje co by mogło przepowiadać rychły poród. Cieszę się, że mam już wszystko przygotowane i w sumie nie niecierpliwię się tym wcale :) Dziecko samo wie najlepiej kiedy przyjdzie jego pora, do terminu mam jeszcze 2 tygodnie więc spokojnie sobie czekam. Jutro pogadam z lekarzem o tym ZZO jednak. Może zdążę z badaniami, bo tak jak piszecie lepiej mieć później wybór w razie czego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja2014, głowa do góry , w końcu ten dzień nastąpi i mam nadzieję, ze każda będzie wiedziała że to już to ;-). AniaWrześniowa, ciekawe czy się tam, spotkamy jutro:-p Mam takie samo nastawienie jak Ty, dzidzia sama wie kiedy przyjść:-) Miłego dnia dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia9876
W szpitalu już bylam. Nie oglądałam co prawda, bo przywiązuję wagę do podejścia pielęgniarek, niech sobie nawet oddział będzie zaniedbany, ale pytałam o to, co trzeba zabrać. Tym razem jadę ze skierowania lekarza już na poród. Mam nadzieję, że nie zawiodę się na personelu z Blachowni. Inaczej będę bardzo żałowała że nie wykupilam porodu w jakiejś prywatnej klinice, bo od początku mialam na to ochotę, no i gdyby ruszyły porody w Łukaszu, to wybrałabym tamtą jednostkę. Wiem, że to kosztuje, ale ciągle słysze, że lepiej się zapożyczyć i rodzić prywatnie niż przechodzić przez koszmar taśmowego podejścia w państwowych szpitalach. Sporo moich koleżanek rodzilo prywatnie i każda byla bardzo zadowolona, mimo kosztów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mam dzis wnerwa !!! Chyba sobie w leb szczele!!! Albo sie wyprowadze... Wyszlo mi zapalenie pecherza teraz ktorego nie czuje ale to standard u mnie mam brac leki i juz a w domu na sile mnie do szpitala wysylaja zebym przed to wczesniej nie urodzila !!! Poprostu dzisiaj pogryze kogos jak tylko do mnie podejdzie. dziecko to nie pryszcz ze ja wycisne Bo robie wszystko i nie rodze ale w domu wszyscy Sa madrzejsi. !!! Wrrr ... Te ostatnie dni ciazy doprowadzaja mnie do szalu.., RATUNKU!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia9876, mam nadzieję, ze się nie zawiedziesz na personelu. Podzielam Twoje zdanie, że ludzie ważniejsi od miejsca. Byłam w tym szpitalu 2 razy raz właśnie zapytać co trzeba przynieść do szpitala a drugi na konsultacji u anestezjologa ale na oddział poszłam bo nie wiedziałam gdzie szukać. Za każdym razem personel był bardzo miły i pomocny mimo tego że przy mojej drugiej wizycie mieli spory ****** zamieszanie:-)Ktokolwiek zobaczył, że jestem w ciązy podchodził i pytał kogo szukam, w czym pomóc, itd. Będę trzymać kciuki. Jak dasz rade to napisz proszę co i jak. Sama ciągle zastanawiam się nad szpitalem i pewnie zdecyduję w ostatniej chwili :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia9876
Aha, dziewczyny. No ja też mam takie nastawienie, że natura wie najlepiej, kiedy zadziałać, ale lekarze już niestety mają inne. Mija termin, trzeba interweniować, bo ciąża trwa 40 tygodni. Mój się nie dał przekonać do tego, że są i dwa terminy (jeden na podstawie miesiączki, drugi - z usg, prenatalnego zresztą, wiec na dokładnym sprzęcie), i nic się u mnie nie dzieje, więc może by jednak poczekać jeszcze tydzień. Coś w tym też jest, bo im dłuższa ciąża, tym większe dziecko i trudniej je urodzić, a położne i lekarze nie chcą ryzykować. Poza tym wody płodowe w tym okresie też pewnie już do najczystszych nie należą. Sama nie wiem, co o tym myśleć. Położna, z którą rozmawialam w przychodni też stwierdzila, że natura wie, co robi. Zobaczymy, jakie zdanie będę mieli w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia9876
Kaja, nie denerwuj się. Nie urodzisz w kwadrans. A jeśli nawet pojedziesz do szpitala na życzenie rodziny, to szpital nie będzie Cię trzymał bez potrzeby, odeślą Cię i tyle. Sama wiesz najlepiej, co się z Tobą dzieje, więc poproś, żeby potraktowali Cię poważnie i brali pod uwagę to, co Ty myslisz. Zapalenie pęcherza może przyspieszyć poród, jak każda infekcja, ale nie musi. Poza tym ono się rozwija już od jakiegoś czasu, nie przyszło sobie od tak, na pstryknięcie. Jeśli do tej pory nic się przez to zapalenie nie wydarzylo, to teraz też się nie wydarzy, bo zaczniesz brać leki. Ja mam infekcję od dawna, dlatego będę miala podawany antybiotyk przed porodem i niczemu to nie przeszkadza. Nic nie czuję, nic mi się nie dzieje, dziecko też spokojne. Jesli rodzinie tak bardzo spieszy się na oddzial, to niech sobie sami jadą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie Gosia ja to wiem ale oni powaznie mnie nie traktuja ... Poprostu ich dzis rozstrzelam chyba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×