Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezdecydowana zyciem

PORADZCIE W SPRAWIE ŻYCIOWO-ZAWODOWO-EDUKACYJNEJ

Polecane posty

Gość niezdecydowana zyciem

:D Cześć! Mam taką sprawę i chciałabym żebyście powiedzieli co o tym sądzicie. Za pare miesięcy 1 góra 2 końcę studia i czeka mnie pójście do pracy. I zastanawia mnie taka rzecz. Otóż ja od zawsze, od kiedy pamiętam marzyłam o swojej piekarni! Myślicie że ma takie coś szanse bytu, czy raczej zapomnień o takich marzeniach młodości i zająć się szukaniem pracy w wyszukanym zawodzie? Jakie jest wasze zdanie rzucać się na tą wode?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana zyciem
up.... nikt nie poradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana zyciem
no tak ale piekarnia zawsze jest opłacalna. A tam gdzie chciałabym ją otworzyć nie ma żadnej w pobliżu, tylko jakieś sklepy spożywcze, sprzedające dmuchane chemiczne dziadostwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana zyciem
nie chodziło mi o to że jest zawsze opłacalna raczej o to że zawsze się przyda. W końcu wszyscy jedzą chleb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak bedziesz miec dobry wyrób to klientow bedziesz miec... no a pojęcie o robieniu pieczywa masz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ty dziewczynko kończysz
za studia jeszcze powiedz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana zyciem
mam ale nie na dużą skalę. Sama z czystej pasji robię w domu zakwas i bawię się mąką, ale wiadomo jak narazie piekłam tylko 1 max 3 chleby nie 30. Kończę automatykę i robotykę, to będzie mój drugi kierunek, mam tytuł mgr inż. już z inormatyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana zyciem
*informatyki przepraszam literówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blikle jest profesorem matematyki i podobno dobry cukiernik z niego wiec... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ty dziewczynko kończysz
kobieto przecież w zawodzie który studiujesz dostaniesz sto razy lepszą prace! :O Po cholere chcesz piekarnie otwierać. Rozumiem jakbyś studiowała nie wiem filozofię albo coś takiego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze isc na jakis czas popracowac do jakiejs piekarni poogladac jak w praktyce taka dzialalnosc funkcjonuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze pracujaca...
Ja bym na Twoim miejscu postawiła na piekarnię! Gdybym sama miała pasję, pomysł, to bym otworzyła coś swojego. Dla siebie i na siebie, to zupełnie co innego niż harować dla kogoś, prosić się o wolne, podwyżkę, znosić humorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana zyciem
ale przecież to nie o to chodzi!!!! Wiem że to dziwnie brzmi ale pieczenie to jest moja pasja! Chciałabym postawić na naturalność, tradycję, i minimum chemikalii. Bo chleb to coś więcej niż wypieczona mąka, to symbol i trzeba go szanować. Nie ważne że dostane jakąś tam lepszą prace, chyba mnie nie rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli w Twojej okolicy nie ma piekarni, to czemu nie? może to akurat nisza, która czeka na Ciebie :) oczywiście będziesz musiała zatrudnić technologa, bo upieczenie paru chlebów w domu do seryjnej produkcji w zakładzie ma się NIJAK, zapewniam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana zyciem
to było do tej osoby o nicku ze słowem dziewczynko :) O dzięki za te słowa wsparcia. Miło mi to słyszeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz bardzo fajne cele - naturalne, zdrowe pieczywo, wielu konsumentów chciałoby takie jeść, a rzadko kiedy można je dostać. jest tylko jeden problem - produkcja takimi metodami będzie droga, więc Twoje produkty będą z wyższej półki cenowej. zastanów się, czy w okolicy jest na tyle ludzi zamożnych, którzy będą kupować Twoje produkty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze pracujaca...
hmm... taki wiejski, ciepłu chlebek z masłem domowej roboty! Pychota! Czasy dzieciństwa mi się przypominają :) Wtedy wszystko było takie beztroskie- ciepłe lato, spokojne jezioro, cykające cykady, bordowe wiśnie na drzewach, zapach skoszonej trawy, pianie koguta o świcie.. i ten chleb z masłem! Autorko- w jakim mieście mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana zyciem
hmmmm anyżówka w sumie tej kwestii nie rozpatrzyłam Ale jak ja się tak zastanowię, gdyby udawało się np sprzedać wszystko, no moze nie wszystko ale większość tego co upiekło się w nocy następnego dnia, wtedy taka produkcja byłaby nawet tańsza niż produkcja chemiczna która ma na celu głównie zapewnienie pozornej świeżości przez następne milion lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana zyciem
Mieszkam we Wrocławiu :) Na przedmieściach narazie ale zabieram się do przeprowadzki gdzieś bliżej centrum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty weź popracuj u kogoś kto piecze wyroby piekarsko-cukiernicze bo marzenia to jedno a życie to drugie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana zyciem
jeszcze pracujaca... -> no dokładnie :) I ja jak patrzę i czytam o tym pieczeniu nie rozumiem czemu jakieś takie małe piekarnie rezygnują z tej opcji i pakują tą chemie wszędzie gdzie się da. Bo na zdrowy rozsądek - pieczesz sprzedajesz na bieżąco, a nie że musisz napiec tone pieczywa i sprzedawać ten zapas przez cały miesiąc. Ani to przyciąga klientów wręcz przeciwnie, wszystkie te piekarnie które za bardzo zaczęły kombinować upadły. Ani to dobre, ani zdrowe, pełno gumowego jedzenia wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezdecydowana - nie, to nie dokładnie tak, jak piszesz. ale jeśli mieszkasz we Wrocławiu - to jest duże miasto, mnóstwo ludzi, na pewno znajdzie się spora grupa klientów, których stać będzie kupować droższe pieczywo lepszej jakości :) gorzej, jakbyś mieszkała w jakiejś niewielkiej miejscowości. myślę, że najpierw powinnaś zapoznać się co nieco z technologią wypieku pieczywa, bo mam wrażenie, ze jesteś pełna entuzjazmu, ale nie masz zielonego pojęcia o branży. ale to nic, jesteś po automatyce i robotyce, wbrew pozorom wiadomości ze studiów pomogą Ci w dużym stopniu. bez trudu zapoznasz się z działaniem linii produkcyjnych i innych potrzebnych instalacji itd. no i jeszcze podstawowa sprawa - mam nadzieję, że masz sporo kapitału początkowego, bo samo rozkręcenie takiego interesu pochłonie fortunę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, też zgadzam się z radą _kwiatka - najlepiej na początek zatrudnij się gdzieś w jakiejś piekarni, pooglądaj to wszystko z bliska, żebyś miała jakiekolwiek wyobrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana zyciem
no no! Na tych liniach produkcyjnych trochę się znam bo mieliśmy dużo tego na studiach! A z technologią pieczenia no to powiem wam szczerze że znam się tylko i wyłącznie teoretycznie bo czytać czytałam dużo od kiedy w ogóle zaczęłam się tym interesować czyli w wieku lat chyba 15, ale praktycznie no to się przyznam że nie znam się wcale. Może faktycznie najpierw zatrudnię się u kogoś. Mam nie fortunę, ale mam sporo, bo jak pracowałam w ciągu ostatnich lat to wszystko praktycznie odkładałam na ten cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Ci radzę
nie zastanawiaj się nawet,tylko otwieraj swoją piekarnię! Dostaniesz dofinansowanie z UP na rozpoczęcie działalności a takie gapienie się,jak jest u innych to strata czasu.Mówię to jako była(na szczęście) pracownica administracji państwowej.No,dość zastanawiania się,bierz się do roboty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana zyciem
ale powiedzcie tak: załóżmy że się znam dobre i wiem o pieczeniu produkcji itd dużo, myślicie że wtedy sens ma otwieranie czegoś takiego? I że warto się brać za takie coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana zyciem
dzięki :) Dzięki za wsparcie! Na żywo od wszystkich słyszę tylko "chyba oszalałaś", "ale czemu, po co, przecież znajdziesz prace", a już umieram zupełnie jak słyszę że mam iść pracować do Nokia-Simens bo tam szukaja programistów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×