Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalinka lub

czy chlopakj powinnien byc obecny przy porodzie?

Polecane posty

jak przeczytacie moj topik to zobaczycie ze maz na pocztak sie zgodzil a teraz jak zostalo niewiele ponad tydzien to powiedzial ze nie chce isc i koniec ze okropnego stresa i nie bedzie mi towarzyszyl bo jest na to za slaby. :( Coz mam zrobic nie chce to nie. :( Mam nadzieje ze szybko mi pojdzie . termin 17.06 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kakuś83
Koleżanka miala poród rodzinny,szybki i latwy jak mówila, mąż byl przy porodzie, bardzo jej pomógl,ściskala go za rękę a on dodawal jej otuchy, ale....mam wątpliwości czy czy przy trudnym i dlugim porodzie facet też stanie na wysokości zadania, ale widzicie tego to już nie można przewidzieć, ja bym jednak chciala rodzić z mężem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinka lub
jagoda moze mu sie odmieni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem w 31 tc
Glicynia - oczywiscie, ze filmy z porodow, a nie reality show w szkole rodzenia ;) Troche nieprecyzyjnie sie wyrazilam :) Nie o to mi chodzili (lzy, wzruszenie itd.) piszac o twardzielu, a o widoku krwi, brzydkim widoku, obrzydzeniu itd. To naturalne, ze narodziny dziecka to mega przezycie i dla kobiety i dla mezczyzny, wiec jak chca to niech sobie placza :) Moj sie poryczal razem ze mna gdy pokazalam mu test z dwiema kreskami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia2327
Masz wspaniałego mężczyznę, i powinnaś się cieszyc,że chce byc przy Tobie,ja też rodziłam z mężem i oboje tego nie żałujemy. Uwierz on naprawdę jest w takim momencie bardzo potrzebny,i wcale nie musi tam zaglądac,wystarczy że potrzyma Cię za rękę czy powie dobre słowo. Nie wszyscy są takiego zdania jak ja i to szanuję. Ale samo to,że przeżyjecie to razem jest dużym wzmocnieniem waszego związku,no i między tatą a dzidzią powstaję silniejsza więź. Przynajmniej tak było w moim przypadku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinka lub
Kasia 2327 wiem, ze jest wspanialy w pelni to doceniam:) zrezygnowal nawet ze szkolenia ktore mial miec w szwajcarii w tym terminie zeby przy mnie byc:) mam nadzieje ze bedzie tak jak mowisz i dzieki temu jego wiez z maluchem bedzie silniejsza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bardzo chcialam miec meza przy sobie, maz tez bardzo chcial.przemyslcie to.ja ja nawet nie mialabym serca tego mezowi odmowic-w koncu to tez jego dziecko i chcial bardzo powitac je na swiecie:)ale kazda para ma prawo do swojej decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinka lub
boje sie tylko ze gdy zobaczy mnie w takim stanie bedzie mu ciezko spojrzec na mnie jak na kobiete ale on powtarza ze nie ma nic bardziej kobiecego niz rodzenie dzieci:) oczywiscie mowi to w zartach ale na serio powtarza ze dla niego zawsze bede kobieta jego zycia i nie wyobraza sobie zeby w tak waznej chwili dla nas obojga moglo go nie byc. ale gdy czytam o tym, ze facveci pozniej czuli niesmak i tracili ochote na kontakt fizyczny z matka swojego dziecka robi mi sie slabo i budza sie watpliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem podjete wczesniej decyzje zmienia sie w ostatniej chwili - mezczyzna moze byc na sali, moze z niej wyjsc, przyjsc znowu... zemdlec, ocknac sie, wyjsc na papierosa, znowu wrocic... Kobieta nie ma takiej mozliwosci. Chyba lepiej pozostawic partnerowi decyzje, ale sie nia nie zamartwiac, jesli nie jest po naszej mysli - czasem los \"zalatwia\" sprawe zupelnie inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak Cie kocha to sie nie zniesmaczy!moj maz ani chwili nie zalowal tej decyzji a dzis wcale nie patrzy na mnie z niesmakiem.w koncu rodzilam naszego skarba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia2327
kalinka ja też słyszałam,nawet od niektórych mężczyzn bezpośrednio takie wypowiedzi o niesmaku do kobiety po porodzie i że nie chcieli by tego oglądac. Ale mężczyźni są różni i mają różne poglądy,jak już pisałam twój najprawdopodobniej zalicza się do tych wspaniałych,którzy rozumieją ból i trud rodzącej kobiety i chcą jej pomóc(oczywiście w takich granicach jakich sobie sami ustalicie) mój mąż nawet przecinał pępowinę,bo sam tego chciał. Wracając do tego nie smaku to jak wcześniej pisałam nikt nie mówi,że trzeba zaglądac w krocze rodzącej-wystarczy przy niej BYC!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unimilia
dziekuje alonuszka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unimilia
ja sama mam tez takie watpliwosci twoja wypowiedz mnie przekonala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinka lub
dziekuje Wam dziewczyny za rady gdy tylko wroci z pracy powiem mu ze jesli tylko ma ochote bedzie mile widziany:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesze sie ze komus pomoglam.zachecam do porodow rodzinnych-to naprawde piekne chwile. a dodam jeszcze ze rodzilam wczesniaka ktorego zaraz po porodzie zabrali do inkubatora.na oddziale noworodkowym ojciec nie mogl przebywac wiec gdyby meza nie bylo przy porodzie "poznalby"swojego synka dopiero po 10 dniach.a tak to mieli dla sieie chociaz ta chwilke dla siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mojego nie bedzie
W ostatniej fazie porodu:-) Jak bede przec. I jestem z tego bardzo szczesliwa. Chce zachowac jakas prywatnosc dla siebie. Rodzinnosc rodzinnoscia ale nie wierze ze nasza rodzina ucierpi na tym ze nie mielismy porodu rodzinnego. Fakt, potrafi to byc piekne i niezpomniane przezycie pod warunkiem ze obie strony tak mysla i dobrowolnie tego chca. Nie wolno nigdy zmuszac faceta na sile ani go do tego naklaniac. I nie wolno tlumaczyc wmawiac ze facet zapomina taaakie widoki... zazwyczaj nie zapomina. Nawet ten najkochabszy i najcudowniejszy partner zawsze bedzie mial w pamieci jak rodzilo sie dziecko i jak to wyglada. Wiele par czuje sie z tym ok ale jezeli sa jakies niepewnosci to uwazam ze nie powinno sie decydowac na porod rodzinny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×