Im dluzej zagranica tym bardziej nie chce mi sie wracac do Polski

tez tak macie ? Jak tutaj przyjechalam jeszcze 3 lata temu myslalam, ze 3 lata posiedze i zwine zagle, ale ... ale nie zanosi sie na to i coraz bardziej czuje, ze tak szybko nie wroce :P

a masz kogos w Anglii ? jakas rodzine czy chlopaka ? jak sie jest z kims to jest latwiej zostac dluzej

mam podobnie.tu mam pracę,wystarcza mi na rachunki,jedzenie,przyjemności i kasę jeszcze pcham na utrzymanie do Polski.jestem tu z narzeczonym.czasem mam gorsze dni,kiedy przypominają mi się czasy szkoły w Polsce,spotkania ze znajomymi,imprezy..miłe wspomnienia,i wtedy mam czasem ochotę przeżyć to od nowa.ale przecież wspomnienia nie nakarmią mnie,rodziny i nie zapłacą czynszu...chciałabym tu ściągnąć matkę,moje zwierzaki i te klamoty z domu rodzinnego które towarzyszyły mi od zawsze.w Kraju jestem co 2,3 miesiące.jest bardo miło,że zobaczę moje stare miejsca które pamiętam od dziecka,znajome twarze.ale realia życia codziennego są inne-drożyzna,z tego co wiem-brak pracy,bo znajoma opowiadała jak była w urzędzie że pełno młodych ludzi dopiero co po maturach w kolejce do okienka bezrobotni.jest ciężko,bo daleko od rodziny i domu,ale to normalne kiedy chcesz żyć w jakimś standardzie...

Mam juz rodzine mieszkamy sami.Moja corka ma 1,5 roczku maz tylko pracuje niedlugo pujde do pracy wiem, ze bedzie ciezko z szukaniem , bo to nie co kiedys ! Napewno jest mi latwiej finansowo w tej chiwli kiedy tylko maz parcuje fakt nie odlozymy, ale wiem, ze jak pujde ja do pracy to bedziemy mogli sobie cos odlozyc.zeszlym roku bylismy z mala na wakcjach w Hispzani w tym roku lecimy do Grecji w Polsce mnie by nie bylo stac na to.Zyjemy sobie na srednim standardzie i w sumie o takim zyciu marze w Polsce! Ladne mieszaknie, wyplata taka, zeby straczylo na rachunki, jedzienie czasem jakas restauracja i przede wszytskim kochani, zeby nie zalowac na dziecko.Nie pisze teraz o zabawkach, bo w tej sprawie akurat moja mala nie rozpieszczam, ale mam namysli owoce, warzywa, ubrania dobrych firm i wszelkiego rodzaju potrzeby. Jak lece do polski to wierzcie mi, ze jak ide kolo dawnych miejsc... az sciska mnie :( ze smutku, ze nie moge tam byc czesciej.Marze o tym, zeby wrocic do Polski,ale jak widze realia Polski to wiem, ze szybko to nie nastapi.

wiecie co mnei najbardziej boli, ze dziadkowie nie moga malej ogladac na codzien! Wkurza mnie to, ze jest taka sytuacja w Polsce, ze moi rodzice ciagna ledwo koniec z koncem.Pomagam im, ale w Polsce jest mimo wszytsko drogo! Zycie ejst holernie drogie !!! Zaluje, ze nasz rzad niepotrafi pomoc tej calej sytuacji i moge im podziekowac za to, ze zabieraja piekne chwile dziadkom z dzieckiem!

Sciagnij dziadków do siebie, i po krzyku.

Watpie, zeby dziadkowie byli zadowoleni z mieszkania w panstwie, gdzie nikogo nie znaja i nawet nie rozumieja jezyka.

Nie ma sie co ludzic. Ja tez tesknie ale za czyms czego juz nie ma.. moja mlodosc to lata 80 -90 te. nie ma juz moich przyjaciol miejsc.. to juz inny kraj .Tylko wspomienia..a zycie to mam tu w UK

zabka-ja mam to samo...strasznie tesknie za Polska, sni mi sie po nocach..ale wiem,ze wszedzie dobrze, gdzie nas nie ma, ze jak pojade na te 2 tygodnie w odwiedziny to jest inaczej niz zyc na codzien i martwic sie o rachunki.. Najgorsze jest to,ze rodzice sie starzeja i musze o nich jakos zadbac ( jestem jedynaczka), a wiem napewno,ze nie wyjada z Polski:(((...i co tu zrobic w takiej sytuacji??:((

ja tez jedynaczka i jak tylko kupie dom ,rodzice tutaj przyjada, na odleglosc nie da sie opiekowac rodzicami ,

Tak, też tak mam. Tylko, że ja wiedziałam, że jak wyjadę to już nie wrócę od początku.

wiekszosc osob tak ma ze nie ma ochoty wracac do polski ja tez przyjechalam na krotko a teraz juz wiele lat minelo od tego. nawet niemysle o powrocie do polski inne zycie inni ludzie tam atrzysz na kazdy grosz.Jezdze do polski czesto i za 6 dni wlasnie wylatuje ale jade bo musze!!! Jestem w grecji nie jest wcale tak tanio tutaj bo ceny poszly w gore dwukrotnie w przeciagu 5 lat hahaha pamietam jeszcze bilety za 50 centow a teraz sa po euro. Juz sie czlowiek przyzwyczail do tego zycia

kochani a ja od jakiegos czasu mysle czy nie namowic mame, zeby tutaj przyjechala nam pomoc :P Moj maz nawet sie zgodzil i stwierdzil, ze nie byloby to glupie, zeby moja mama byla z moja pociecha. Ogolnie niedlugo pujde do pracy tylko, ze na part-time, ale od przyszlego roku myslalam, zeby isc na full-time i myslalam o mojej mamie.Otorz kochani co o tym myslicie ???? Moja mama ma dluuugi staz w opiece nad starszymi ludzmi.Pracuje w tej chwili w szpitalu i zarabia grosze :( az mi zal moich rodzicow, ze im ciezko finansowo.Mysle, ze moja mama mial by duza szanse dostac tutaj prace nawet kolo mojego domu jest dom opieki i prawdopodobnie bede tam pracowac i jak sie wkrece to pomosyle o mamie, ale ten angielski :( Jak myslicie bylaby w stanie sie nauczyc hmmm,hmmm Mysle o tym caly czas moja mama jest przebojowa osoba nie boi sie wyzwan, ale z tym angielskim troszke marnie.Nawet zaczela mi ostatnio mowic o pracy zagranica, bo ma dosc tych groszy :( Ja wam powiem kochani ze zaczynam naprawde myslec, zeby rodzicow tutaj sciagnac !!! tacie moze tez bym byla w stanie prace znalesc :D Ja mysle, ze w Polsce tak szybko sie nie zmieni !!! a jak znjade prace to tak szybko nie wroce :( I przyznaje wam racje, ze w Polsce powoli zostaja tylko wspomnienia :( nic wiecej .... A jak u was z zyciem towrzystkim w Polsce ja mam juz tylko garstke znajomych ... jak wyjezdzalam bylo ich mnostwo a teraz... kazdy zyje swoim zyciem nie ma czasu na utrzymywanie wszystkich kontaktow Pozdrawiam was wszystkich

dodam Wam, ze moja znajoma sciagnela mame sama pracuje z mezem sciagneli brata wynajeli duzy dom zyja super !!! :D Buduja w Polsce dom nie maja pracy za 500e tygodniowo, ale daja wszyscy rade a mama mojej znajomej i tak siedziala w Poslce w domu i sie zamartwiala a teraz szczescie sie usmiechlo i znalazla sama :D prace i dorabia sobie na swoje przyjemnosci :) :) :) Najbardziej poruszyly mnie slowa jej jak powiedziala, ze przez cale swoje zycie niegdy tyle nie odlozyla co teraz :) :) super, ze tak sobie radza :D

hmm wydaje mi sie ze troche nie zyjesz rzeczywistoscia! Kobieto czy ty nie czytasz, nie sluchasz, nie czujesz jaki kryzys dosiegnal wielka brytanie? Rozumiem twoje podniecenie ale tak zachowuje sie emigrant ktory dopiero przyjechal do Uk i zarobil pierwsze pieniadze. Ty sama jeszcze nie masz pracy a chce matke sciagnac? Teraz? kiedy w job centre sa 2km kolejki ludzi szukajacych pracy? Kiedy brytyjczycy walcza jak lwy a kazde miejsce pracy zajete przez obcokrajowca, czy naprawde myslisz ze mame ktora nie zna angielskiego "tak latwo wkrecisz"? Znajdz sobie najpierw prace, kiedys gdzies na jakims watku pisalas ze robilas kanapki czy cos takiego..wiesz faktycznie robiac kanapki tam zarobisz wiecej niz w pl pracujac w urzedzie, ale czy to jest szczyt twoich marzen? Jesli mama ci pomorze z dzieckiem sciagnij ja, bo to zawsze jakas pomoc, ale porozmawiaj z mezem czy bedziecie ja w stanie utrzymac. Tu w pl straci prace, fakt za grosze ale pomysl rzuci caly dom w pl i przyjedzie do ciebie na stale? Jesli chodzi o dziecko fakt, dziecko jest lepiej wychowywac w UK ale ja osobiscie np nei poslalabym jego do szkoly w anglii, boze jaka tam rasa chodzi, niejednokrotnie widzialam 10 latow pod krzakiem palacych hajs, no i jak 13 latkowie zostaja pseudo ojcami (fakt ojcem nie zostal ale ......) Pisze to wszystko bys sobie uswiadomila pare rzeczy bo zyjesz w innej rzeczywistosci

Nie kazdy 10latek pali i nie kazdy 13 latek uprawia sex. W PL tez sie to zdaza! angielskie szkoly nie sa zle. sa inne od polskich to fakt ale sa bardziej kreatywne. Ucza dzieci myslenia. tu nie wkuwa sie nikomu nipothzebnych rzeczy a dzicko kieruje sie tym w czym jest dobre do czego ma talnt i co lubi. A od reszty to sa Rodzice! Tu sie dostaje benefity na dzieci po to aby nie harowac od switu do nocy ale zeby miec czas dla rodziny. madry zrozumie .......

Ucza dzieci myslenia Brytyjczycy i myslenie? Dobre:D:D

nie same debile w UK zyja. wielu naukowcow doktorow..etc. ksztalcilo sie na brytyjskich uczelniach.

uziemnionaw relaiach... Fakt masz racje, ze powinnam inaczej spojrzec na zycie, ale prace na part time jest latwo znalesc :D A zreguly ludzie zabijaja sie o prace na caly etat a nie o kase , ktora dostaja od socjalu czyli okolo 200 funtow pisze w przyblizeniu. Robilam kanapki i sie tego nie wstydze trzeba od czegos zaczac :) a to, ze chce myslec pozytywnie i sie nie zadreczac to juz moja prywatna sprawa.I nie jestem podjarana, bo siedze juz jakis czas i swoje pierwsze pieniadze mialam duzo duzo wczesniej.A i prawda jest tez taka, ze szybciej tutaj do czegos dojede niz w Polsce

i dodam, ze tak sie akurat sklada, ze we wtorek ide na interviu :) tak, wiec nie mozna z gory zakladac, ze kryzys burzy wszystko ! trzeba troszke bardzije uwierzyc w siebie i dac sobie czas!

wyjechałem na 3 lata prawie 2 lata temu, absolutnie nie zamierzam wracać, w sumie na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć że nawet nie planuję powrotu

Propo pracy ... pracowalam przez 5 lat w fabryce ! pakowalam jogurty zimno jak holera, ale... no wlasnie chcialam napisac, ze gdyby w Polsce bylo tak, ze za minimum dalo by sie naprawde wiele zrobic to bym zostala w Polsce na stale.Wrocilam zeszlym roku za miesiac znow wracam zagranice w Polsce nie da sie normalnie zyc!!! Przez 5 lat dorobilam sie mieszkania ( rodzice troche pomogli ), ale mam juz cos swojego :D Nie chcialo mi sie zmieniac pracy :), bo jestem za to za leniwa, ale ... tyle co ja zwiedzilam to w Polsce pracujac za minimum nawet nad Polskie morze bym nie pojechala, zeby poczuc, ze dobrze sie bawie :) Bylam we Wloszech :), w Afryce w Keni, w Portugali, w Grecji, na Litwie zjechalam cala Irlandiie bylam tez w Szkocji no i w Hiszpani. Do Szanownej Pani "uziemniona w realiach" jesli myslisz, ze ktos robiac kanapki jest nikim to sie myslisz ludzie czasem od czegos musza zaczac ja pakowalm jogurty i jestem z siebie dumna!!!, bo spelnilam swoje marzenia i dorobilam sie w 5lat rzeczy na ktory w Polsce nie bylo by mnie przez 50 lat stac !!! Mam telewizor LCD nie na raty, laptopa, samochod :) nie na raty i wiele wiele innych rzeczy Polska nam nic nie daje taka prawda tylko ciagle patrza komu cos skubnac !!! Smutne jest to,ze ludzie pracuja caly miesiac i nie moga nawet sobie nic odlozyc, bo trzeba rachunki zaplacic !!! Masakra Wrocilam do Polski i zaluje dlatgeo korzystam jeszcze raz z okazji i wracam :) Wole siedziec dwa lub cztery miesiace zagranica i wkacu znalesc prace niz siedziec w Polsce rok i ludzic sie ze cos sie zmieni , bo napewno szybko sie nic nie zmieni... niestety

Jest lepiej to chyba nie wie co mowi. w ogole jak mozna porownywac Polske z UK?

Dokladnie jak mozna wogole Polske porownywac! Nie oszukujmy sie Polska to zacofany kraj nigdy nam nic nie dala.I co z tego, ze mamy wyksztalconych ludzi jak ci ludzie nie moga liczyc na wsparcie a na dzien dobry zarabiaja 600zl!!! smiech na sali. Doceniam wyksztalconych ludzi, ale wiem ilu wlasnie zaluje, ze zamiast przez 5lat zdobywac dosiwadczenie zagranica to siedzieli w ksiazkach a teraz nawet na waciki im nie starcza! Ludzie wystarczy spojrzec na ludzi w Polsce i zobaczcie, ze 1 rodzina na 10 jest dobrze ustawiona a tutaj na odwrot 1 na 10 ma zycie na niskim poziomie :D Nasze panstwo nigdy o nas nie dabalo! matkom nigdy nie pomagaja tylko utrudniaja zycie! swierzo upieczonym magistrom daja ochlapy, emeryci i renciscie ta sama bajka!!! Rzad jest zalosny!

Zielona Żabko, skoro Tobie, Twojemu mężowi i dziecku jest dobrze w UK to nie widzę powodu, aby wracać do Polski. Na pewno tam jest lżej, jeśli ma się pracę. Pracowałam przez rok w UK. Wykonywałam bardzo ciężką pracę: opieka nad osobami starszymi. Mimo tego dawałam sobie radę. W UK nie podobało mi się, choć przyznaję, że pracodawca był solidny, urzędy i banki - też. Zielona Żabko, mam pewne wątpliwości co do twojego losu: popełniasz kardynalne błędy w języku polskim, trudno, jak mniemam, będzie Ci się nauczyć języka angielskiego, ale życzę powodzenia....

macie racje w Polsce jest tragedia. Jutro ide do urzedu pracy zarejestrowac sie i mam strasznego doła jak bede żyć z takimi pieniedzmi ( no i jeszcze pomoc społeczna na ktora zbytnio nie licze ). Chcialabym wyjechac ale nie mam nikogo, kto by mi tam na miejscu poczatkowo pomogl ( bo to jest jednak wazne ). Kiedys moglam wyjechac ale ze wgledu na rozwod i wogole ciezka sytuacje , nie zrobilam tego a teraz siedze w domu i ryczec mi sie chce. Bardzo wam zazdroszcze . Pozdrawiam

Do Magdalena Sz. Kobieto, skąd Ty sobie wzięłaś te dane, że 1 na 10 rodzina żyje w UK na niskim poziomie?! Ja rozumiem, że większość się tu wypowiadających zachłysnęła się życiem w UK, ale bez przesady, proszę nie naginać faktów. Tam co najmniej połowa społeczeństwa pracuje za minimalną krajową lub nico powyżej (wystarczy przejrzeć ogłoszenia na Job Center itd.), owszem starcza to na w miarę godne życie, ale czy przepraszam starcza na odłożenie sobie na choćby mieszkanie czy bardziej wartościowy sprzęt RTV itd.? Nie mówcie że jest super bo przyjeżdżacie z funtami do PL i jesteście goście, bo możecie zarobić w kilka lat na mieszkanie w PL, a co z mieszkaniem w UK? W życiu, jedyna możliwość to wsiąść kredyt na całe życie bądź zakombinować by dostać mieszkanie socjalne. Więc pod względem mieszkań wychodzi na to samo. Oczywiście w PL za płacę minimalną nie będzie nikogo stać na wyjazd na wycieczkę (nie ma się co oszukiwać), ale nie przesadzajcie z tymi peanami na cześć UK! Pracowałam w UK przez 3,5 lat, swoje zobaczyłam, poznałam i zdecydowanie wolę żyć w PL (na tym samym poziomie co w UK zresztą, fakt dłużej zajmuje odłożenie na wykończenie mieszkania), z rodziną, znajomymi, u siebie, rozwijając się zawodowo. Rozumiem że niektórym może być ciężko znaleźć lepszą pracę w PL, ale ci chcący zostać w UK na stałe niech zastanowią się, czy ktokolwiek im zwróci stracone lata nie widzenia się z rodziną, ledwo tlące się dawne przyjaźnie? Zwłaszcza Ci, którzy zostawili w PL najbliższych...

izka39 macie racje w Polsce jest tragedia. Jutro ide do urzedu pracy zarejestrowac sie i mam strasznego doła jak bede żyć z takimi pieniedzmi ( no i jeszcze pomoc społeczna na ktora zbytnio nie licze ). Chcialabym wyjechac ale nie mam nikogo, kto by mi tam na miejscu poczatkowo pomogl ( bo to jest jednak wazne ). Kiedys moglam wyjechac ale ze wgledu na rozwod i wogole ciezka sytuacje , nie zrobilam tego a teraz siedze w domu i ryczec mi sie chce. Bardzo wam zazdroszcze . Pozdrawiam rozwod to nie koniec swiata ;))zamiast plakac szukaj pracy przez polskie agencje np popmoc kuchenna ,sprzataczka, itd najlepiej z zamieszkaniem w Hotelu . ja 1 miesiac po nocach siedzialam na necie i szukalam pracy bez jezyka i sie udalo , teraz mija 4 lata;))

jak ta lala przestan wciskac kity, ze w Polsce dobrze sie zyje skoro jest tak dobrze to kuzwa! czemu tyle ludzi pouciekalo... Nie dziwie sie, ze ludzie zyja za granica ,bo w Polsce to jeden wielki syf!!!Mam sporo znajomych juz z dziecmi! i kuzwa kazdy ledwo ciagnie nie moga sobie pozwolic na zadny wyjazdy za graniczne!,bo musza kupic wyprawke dla dziecka i nie tylko... zalosna jest ta nasza Polska ! Najgorsze jest to, ze nie kazdy moze wyjechac i GRATULUJE osobom, ktore wyjechaly bez jezyka :) teraz kiedy juz sie ustawily :D napewno mordki im sie smieja, ze zaryzykowali i wielkie SZACUNEK!!! dla tych ludzi :)