wczoraj mi powiedział..

..że spotyka się z kimś innym, że się zauroczył. będąc ze mną w związku.. jest mi po prostu przykro.. lubie go , ale mnie mocno zranił tym co powiedział. byliśmy ze sobą jakieś 6 miesięcy. nie wiem co robić.. czy utrzymywać dalej kontakt czy skasować numer i nara.. rozstaliśmy się w zgodzie.. ale fakt jest taki, że mam zwyczajnego doła. miał ktoś podobnie ?

najorsze po rozstaniu to chyba to udawanie ze sie nie zna... wiem zranil, polecail nie fair, spotykal sie z nia kiedy byl jeszcze z nia ;/ musisz przyjac to "na klate" nic innego nie mozesz zrobic.. udawac obrazona- odpada!!, udawac ze go nie znalas tez nie... poprostu OBOJETNOSC NA ZEWNATRZ, a wewnatrz po czasie wszystko ustygnie i spojrzysz na to inaczej. wiem ze jest Ci ciezko. Sciskam mocno :)

ech.. dziękuje :) jakoś to przeżyje. choć chciałabym..żeby za jakiś czas on chciał wrócić ;) ciekawe czy jest to możliwe..

hmmm... wiesz gdyby Wam sie psulo..gdybyscie sie rozstali i ja sobie znalazl..potem stwierdzil ze to jednak nie ona a Ty.. a on spotykal sie jeszcze bedac z Toba... to bardzo nie fair z jego strony i nie wiem czy warto zebys do niego wracala..

nie warto myslec o powrocie do Niego autorko pomysl raczej o nowym zwizku choc na poczatku boli to pozniej emocje opadna tak juz z Nami kobietami jest ze cierpimy ale nawet cierpienie rozczarowanie przemija wiem to z autopsji wiem ze i ja poradze sobie z "moim rozczarowaniem" pozdrawiam i do oo własnia tak-> bardzo ciesze sie ze tak charyzmatycznie tłumaczyłas kwestie zawarte w moim topicu dziekuje

a po co Ci facet który Cie nie chciał? dla którego nie byłaś wystarczająco dobra by po 6 miesiącach z Tobą został? po co Ci facet który olał Cię dla innej a z łaski jak mu z tamtą nie wyjdzie wróci do Ciebie? Nie załamuj mnie... teraz to powinnaś zapomnieć że go znałaś (inaczej bedizesz się meczyć jeszcze wiele miesięcy) i zacząc zyć od nowa a nie marzyć o powrocie... i co? po kolejnych 6 miesiącach pozna inna, która go zauroczy a Ty bedziesz jak wierny piesek czekała pod jego domem kiedy Cie do niego znów wpuści... pytanie po co?

Witam!! do łola.. Mam podobną sytuację tyle że ja jestem facetem a laska mnie olała po 6 miesiącach, przez prawie 6 miesięcy nie było dnia żebyśmy się nie widzieli a jeśli sie nie widzieliśmy to mieliśmy kontakt przez tel. wszystko pięknie ładnie tylko w pewnym momencie jak już zaczęło mi na niej naprawdę zależeć powiedziała mi: "ja nie chce się z nikim wiązać na stałe" "byłam ostatnio na dyskotece i mam 5 numerów tel. od nowych gości facet by mi tylko przeszkadzał" zapytałem: "więc poco ze mną zaczynałaś" "nie wiem" i to wszystko z uśmiechem na twarzy ;/ stwierdziłem że chyba trfiłem na kobietę lekkich obyczajów delikatnie mówiąc okropny ból teraz czuje ale co zrobić?? jak zapomnieć?? myślę że najłatwiej było by zadać się z inną, tylko jak kiedy ją ubóstwiałem a teraz nie mogę patrzeć na inne nie warto łudzić sie że wróci nawet jeśli wróci to nie powinnaś sie zgadzać bo skorzysta z ciebie jak z miejskiej szalety jak zrobisz twoja sprawa ps. ile masz lat??

mam 22 lata. dzięki za te wypowiedzi. w sumie, nawet się ciesze że tak się stało.. bo było pare rezczy które mnie wkurzały w nim.. więc po co mi taki ktoś ? ;) tylko , że głupio postąpił.. faceci :/

chciałabym usłyszeć ze zostawia mnie dla innej.. a on po prostu zerwał..bylismy tylko 2 miesiące razem, ale to były cudowne 2 miesiące, bliskość, czułość...mówił ze się zauroczył..skarbie, maleńka... a wczoraj? usłyszałam ze nie pasujemy do siebie, że sam nie wie czego chce..... i dupa:( kolejny raz dostałam po dupie...a mam juz 25 lat..i jak tu znowu komuś zaufać, zaangażować się.. eh...

ale on ci tak zwyczajnie, bez owijania w bawełnę, powiedział, że ma kogoś nowego? przecież to powinno być wcześniej widać...czy nie czułaś, że cos sie psuje? taki dobry z niego aktor?

tzn. od niedawna zaczał mniej się odzywać, już nie dzownił, nie pisał smsów tak często jak wcześniej, ale jak się widywaliśmy to był super, i raczej dawał mi znaki że jest dobrze, że chce to kontynuować, a tu nagle .. wystrzelił z czymś takim, zdziwiłam się :/ ...

ja też mam 22lata :) a z kąd jesteś?? może se pomożemy nawzajem?? ;P

A rozmawiałaś z nim tak na poważnie? Ja myslę, że nie watro się nad nim zastanawiać. Padalec i tyle. A ta dziewczyna też nie lepsza, przeciez chyba wiedziała, że delikwent zajęty? (no chyba, że nie wiedziała, wtedy winić jej nia da rady, aczkolwiek mozna)

jestem z dużego miasta ;P a Ty ? hm.. rozmawiałam z nim tak normalnie, ogólnie zlałam ten fakt, powiedziałam co o tym myśle, że mnie nie obchodzi ta laska, tylko mi przykro, że tak się zachował. co będę sobie psuć nerwy na debila. nie zerwaliśmy kontaktu, utrzymujemy go, nadal.. ale kusi mnie by mu pokazać , co stracił ;)

do łola: jestem z okolic Żor a Ty?? ;p

wielkopolska :)

a mnie facet zostawił bez słowa po 3 miesiącach :) wszystko było cudownie i zepsuło się w ciągu kilku dni dosłownie a najlepsze jest to, że nie mam bladego pojęcia dlaczego.. nawet nie raczył mi nic wytłumaczyć.. na szczęście było to prawie rok temu i teraz już chce mi się z tego śmiać ale niesmak nadal pozostał

faceci często zostawiają bez słowa.. norma :/ kiedyś też mnie to spotkało, po 4 latach bycia razem ;P

ehhh szkoda że to tak daleko:p nie wszyscy faceci są tacy

wiem,że nie wszyscy, ale większość. albo to ja ciągle trafiam na nieodpowiednich.. tylko że strasznie dużo takich było ;P