Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ded

tylko ja zajmuje sie dzieckiem , nie moge liczyc na niczyją pomoc

Polecane posty

Gość ded
tak wdzięczna!mam mu si kłaniac i mowic, dzieki o panie, ze dałes MI kase? heh żałosne lui jetes facetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loi
ja nie mam dziecka :) i wolnego mam duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bez przesady,zebym miala trzaskac jak opetana,a on sie wyciagnie na kanapie.moj pracuje codziennie od 7 do 18,a i tak potem myje naczynia,zrobi mi herbate,sprzata polowe mieszkania,pierzemy prawie na zmiane,pomaga mi w ogrodzie.wystarczy miec checi.pewnie,ze jak pojde na macierzynski to go troche odciaze z prac domowych,ale bez przesady,ze ktos zdecydowal sie byc ojcem i wedlug niego polega to tylko na wykladaniu kasy na stol...przeciez to powinna byc sama przyjemnosc zajmowac sie wlasnym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki topiku-nie obraź się, ale moja mama miała piątkę dzieci i sama nas wychowywała, bez niczyjej pomocy i nigdy nie usłyszałam że jest zmęczona czy cokolwiek. Nie pisz, że kiedyś były inne czasy, bo było gorzej, kolejki po cokolwiek i moja mama stała z piątką dzieci, bo mój tato pracował, miał dwie prace, by nas utrzymać. Nie pamiętam go nawet zbyt dobrze z czasów dzieciństwa, bo wychodził do pracy wcześnie rano, jak jeszcze spałam i wracał jak już spałam. Więc weź się w garść, dasz radę. A co będzie jak będziecie mieć drugie dziecko??? Ja obecnie jesztem w ciązy i sobie nie wyobrażam żeby samej nie zajmować się dzieckiem. I tak siedzę w dom u, więc co innego mam mieć do roboty? A jak chcesz odpocząć od dziecka to idź do pracy i zatrudnij niańkę. Ona chociaż nie będzie się migać od zajmowania się dziecjkiem bo będziesz jej płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ded
acha lui czyli jak nie siedzie na etacie 8 godzin w jakiejs pracy biurowej, w ktorej kserujecie sobie doopy, to mam męza wychwalac pod niebiosa , za to, ze mi kase przyniósł, bo skoro jemu płaca, to ta praca jest bardziej wartosciowa, niz moja-czyli zajmowanie sie dzieckiem i zajmowanie sie domem?tylko fakt mi nikt za to nie płaci,moze gdyby weszłaby ustawa ktora mowiła, ze matka zajmuajca sie domem i dziecmi powinna dostawac normalna wypłate, to moze, bym była doceniona, ale tak to gowno warte to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a swoja droga,jak on uwaza,ze przynosi kase do domu,to powiedz mu ze, ok,robimy zmiane.ja wracam do pracy,a ty zajmiesz sie dzieckiem.ciekawe czy sie zgodzi?moj w sumie mowi,ze jak chce pracowac to moge isc,on lubi sie zajmowac domem..ale mam pewne obawy-jednak facet to facet,kobiecie jest latwiej zajac sie dzieckiem,ma wiecej cierpliwosci,cycek bez podrzegwania i sterylizacji...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona.zabka
organizacja poprostu zorganizuj sie dobrze a nie bedziesz narzekaz na zycie! Ja tez nie mam na kogo liczyc! mieszkam zagranica i nie mam dziakow pod reka ani kogos bliskiego a obcym nie zostawie dziecka !Musisz sobie radzic! Ja z mala smigam po zakupy, prowadze mala sprzedaz internetowa to codziennie chodze na poczte! Organizuje sobie tak czas, zeby miec dla siebie chwile i zeby mala byla szczeslwia, ze sie np.pobawi na palcu zabaw :0I musze ci powiedziec, ze codziennie ze wszytskim sie wyrabiam a jestem sama !!! Wzuc na luz i przestan sie zadreczac dziadkami z nimi to tak juz jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ded
Karolinka wez pdo uwage,to, ze ludzie sa rozni, gratuluje ci takiej mamy, dzielna kobieta, ale ja nie ujechałąbym z 5 dzieci..przyznam szczerze, Twoja matka widocznie jest wyjatkjowo dobra i zaradna osobą, ja taka nie jestem.Jestem troche egoistką, dlatego marudze, ze chce tez miec troche czasu dla siebie..Chwała twojej mamie, za taki wysiłek, ale nie wszyscy sa tacy sami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej chyba nie chodzi o zwykle wolne,gdy dzieciak spi..ale calkowite wolne,ze nie musi sie wsluchiwac,czy maly zaczal beczec czy nie...calkowity luz...ze maz na niego oko,wiec moge wsadzic zatyczki i sie odprezyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malpa w kapeluszu
Dziewczyno, on musi uszanowac twoje potrzeby. Znam sytuacje z autopsji, taki koles potrafi zatruc ci zycie tym, ze to on zarabia a ty nie. Bylam w takim toksycznym zwiazku, ustepowalam dla swietego spokoju. Zaluje tego bardzo. A ten moj zwiazek juz od dawna nie istnieje, pan maz odszedl do mlodszej zolzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniepokojona555
Do autorki!!! Nie obraz sie za szczerosc,ale sama jestes sobie winna.Chodzi mi o zachowanie ojca dziecka.Nie rozumiem,co oznaczaja slowa ja pacuje,zarabiam na Was.....Gdyby mojmaz mi tal powiedzial......A Ty nib co siedzisz w domu i nic nie robisz??Nie nalezy Ci sie odpoczynek.Wiesz byl okres gdy mieslismy jedno dzicko i ja pracowalam do 15ej!!!!a maz siedzial w domu i wiesz po miesiacu powiedzial,ze nigdy wiecej,ze woli isc do najciezszej pracy fizycznej.Widac,ze Twoj maz nie wie co oznacza prowadzc dom i opieka nad dzieckiem.Teraz mamy dwoje zieci i jak maz wraca z pracy,nawet zmeczony to ie pozwala mi ich kapac tylko sam to robi,bo wi co mialam przez caly dzin. Ja na Twoim miejscu bym zrobila tak,chcesz isc w sobote na zakupy?Spotkac sie z kolezanka?Powiedz mezowi prosto,wychodze wroce o tej i otej.Wkoncu to tez Jego dziecko...Nie pozwol sie tak traktowac,o jak teraz tego nie zmienisz to pozniej bedzie za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym bardzo by mnie zabolalo,gdyby ojciec mojego dziecka,twierdzajacy,ze rzekomo mnie kocha,powiedzialby,ze nie musi sie zajmowac swoim dzieckiem...nie obchodzi go to dziecko czy co?przytula je chociaz?czyta ksiazeczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loi
ale co wy z tymi dziadkami, przeciez dziadkowie nie maja obowiązku zajmowac się wnukami. od tego są rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona.zabka
ustal z mezem zasady... moj np. w weekendy robi obiad a ja w tygodniu :p to juz duza pomoc.Sprzatamy razem bez slowa nie ma, ze ty to robisz a ja to itd... jak widze, ze trzeba pozmywac to zmywam :D i w jego strone tez tak dziala!Musisz z nim pogadac szczerze przynoszenie kasy to nie wszytsko cale zycie bedzie ci tak mowil! Nie daj sie ! i ustal z nim jakis system dnia :D KOBIETA MUSI BYC TWARDA :D I SIE NIE DAC FACETOWI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ded rozumiem, że czasem masz dość, ja pewnie też czasem będę miała jak będę niewyspana i w ogóle ale trzeba wziąć się w garść. A moja mama jest cudowną kobietą. Wychowała nas wszystkich sama, a moja najmłodsza siostra za miesiąc kończy 18 lat. No i jak mama dowiedziała się , że będzie babcią to bardzo się ucieszyła, ale mieszka daleko i też mi nie pomoże, zwłaszcza, że pracuje. Mieszkam z teściami, ale na nich nie mam co liczyć, bo pracują i już zapowiedzieli, że bawić nie będą, więc będę w podobnej sytuacji, ale mój mąż już zapowiada, że na pewno będzie zabierał małego na spacery i będzie mi pomagał. Długo czekaliśmy na to dziecko, no i to pierwszy wnuk będzie dla moich rodziców i dla teściów też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no taka prawda,niektorych trzeba dopiero wychowac.wynosza to czesto z domu.mama kolo nich latala i teraz oni uwazaja,ze nie musza,ze to babskie obowiazki.moj na szczescie mial rygorystyczna i ostra matke,z gory jej za to dziekuje:) jest czasem trudna,ale jak aptrze na niego,to i tak jestem wdzieczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doskonale Cie rozumiem :) mam 22lata prawie dwuletnią córeczkę i wiem co znaczy jak się chce troszkę odsapnąć od tego rozbrykanego Szczęscia :)ja na szczęście mogę liczyć i na męża i rodziców 8-) a Ty kochana pogadaj ze swoim chłopem i ustalcie jakieś reguły :) niech choć na 1 cały dzień i noc zostanie z dzieckiem to wtedy zobaczy ile jest pracy przy nim:). Określcie jasno ile w miesiącu chcesz mieć \"wychodnego\" i kropka. Wiem, że dziwnie to brzmi ale spróbuj:)! Może będzie ok:). Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale szaloneeeee
a kto w łózko zazywał przyjemności, ten ktoś czy ty. Trzeba było zostać dziewicą orleańską i być samą a nie rodzic dziecko a później liczyć na kaszę mannę z nieba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×