Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość IGA.POZNAN

STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-

Polecane posty

Tak też robię już półtorej miesiąca po troszeczku codziennie, ale jak nie lubiła, tak dalej tego nie lubi. Coż będziemy dalej próbować. AAAA to źle Cie zrozumiałam ;) Myślałam, że 2 razy w tyg kąpiesz dziecko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, a ja właśnie nie kąpię codziennie. Nikę kąpałam bo tak wtedy się mówiło i upał był, a teraz i w klinice nam mówiono, że co 2-3 dni i położna to samo... niby za częste kąpiele zmywają z dziecka ochronny płaszcz lipidowy. Oczywiście to dotyczy dziecka w pierwszych tygodniach życia/tak rozumiem i niedługo zamierzam już codzienne kąpiele zacząć. Moja Lenusia jutro kończy trzy tygodnie ;-) Tysiu - ja z Niką wychodziłam codziennie, nawet w deszcz i śnieg ;-) wprawdzie zima była wtedy łagodna, ale w mroźniejsze dni też był spacer. Mieszkam na odludziu, więc spojrzeń uniknęłam, ale komentarze były... Nika nigdy mi nie chorowała, uważam, że te spacery i basen zahartowały ją doskonale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CO robimy źle? o 21:00 Basia zjada ponad 200ml kaszki i to podobno powinno starczyc na cala noc, a ona budzi sie na cycka... najpierw o 24:30, potem 2:00 potem 4:00 potem 5:30... nie chce spac... zasypia o 6:30 i spi do 8:00. O co chodzi z tymi karmieniami? Przeciez Ona nie jest glodna!!!! To jest niemozliwe, tyle sie naczytalam na ten temat i naprawde nie jest glodna.... Juz nie wiem co robic? Z dnia na dzien mam coraz mniej siły i checi zeby sie nią zajmowac - tak mnie wykańcza..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CO robimy źle? o 21:00 Basia zjada ponad 200ml kaszki i to podobno powinno starczyc na cala noc, a ona budzi sie na cycka... najpierw o 24:30, potem 2:00 potem 4:00 potem 5:30... nie chce spac... zasypia o 6:30 i spi do 8:00. O co chodzi z tymi karmieniami? Przeciez Ona nie jest glodna!!!! To jest niemozliwe, tyle sie naczytalam na ten temat i naprawde nie jest glodna.... Juz nie wiem co robic? Z dnia na dzien mam coraz mniej siły i checi zeby sie nią zajmowac - tak mnie wykańcza..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAAAAA napiszę po raz kolejny to, co pisały już inne osoby tutaj - wstawanie dziecka w nocy nie musi byc związane z głodem. Czyli nakarmienie dziecka nie gwarantuje ze bedzie spalo cala noc. Moja Agusia od jakiegoś czasu też źle śpi - potrafi wstawac nawet co godzine w nocy. Zwiazane jest to wedlug mnie z kilkoma czynnikami - po pierwsze jest to okres kiedy dziecko zaczyna bac sie rozstania z rodzicami i budzi sie w nocy zeby sie przytulic. Po drugie nam ida zabki - mamy juz dwa, kolejne w drodze. Wobec tego to tez dziecko boli i nie daj spac. Poza tym mała zaczela nam w ostatnim miesiacu bardzo duzo sie ruszac - raczkowac, wstawac, siadac....chyba te nowe umiejetnosci tez troche ja przerastaja i nie panuje nad nimi. Czesto w nocy budzi sie na czworakach albo juz siedzi. Udzielam sie tez na forum na BB gdzie pisze okolo 60 osob majacych dzieci urodzone w maju i bardzo duzo z nich ma problemy ze snem teraz. Trzeba to po prstu przeczekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tysia123 - a jak dlugo to moze jeszcze trwac? przeciez ja sie wykoncze.... dasz moze link do tego forum co o tam piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak długo może to trwać. Każde dziecko jest inne - jedno przesypia całe nocki od pierwszych dni zycia, a inne dzieci mają 2 lata i żadnej nocki przespanej w całości.... Ja juz przestalam zwracac na to uwage. pisze na tym forum http://www.babyboom.pl/forum/dzieci-urodzone-w-maju-2010-f304/ ono troche inaczej niz kafe funkcjonuje. W tym linku co podalam sa rozne tematy, ale we wszytskich pisza praktycznie te same osoby - ktorych dzieci urodzily sie w maju 2010 roku. Temat ogolny to maj 2010 i tam o wszystmik piszemy, a na pozostalych juz tematycznie. Sa tez fora dla innych miesiecy wiec polecam tez innym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę bardzo :) http://www.babyboom.pl/forum/dzieci-urodzone-w-pazdzierniku-2010-f337/ Dziewczyny co karmiły tylko piersią mam pytanie kiedy wprowadziłyście kaszkę? Ja myślę tak po skończeniu 4 miesiąca. Butelkom ciągle Mała mówi nie więc chcę spróbować łyżeczkę. Są kaszki od 4 mieś. to znaczy od początku czy od skończonego 4 mieś? Chciałabym trochę niezależności, wiedząc ze Mała w południe np je kaszkę mogłabym wyskoczyć na troszkę z domu i jedno karmienie byloby z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Maadaa ja co do kaszek to nie wiem ja jestem mega szczęśliwa że mogę karmić piersią samą a nie butlą dokarmiać i te odciągania mam w końcu z głowy mała się najad a i jestem szczęśliwa :) i póki nie skończy 6 miesięcy nie chcę jej nic dawać więcej no chyba że zauważę że będzie głodna to wtedy wcześniej ...:) więc muszą ci doradzić inne dziewczyny ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madaa ja kaszke zaczelam dawac małej w grudniu, czyli jak skończyla 6 miesiecy. Zaczelam dawac jej kaszke na wieczor, przed spaniem, bo widzialam ze ma problem wieczorem zeby sie porzadnie moim mlekiem najesc. Sa kaszki po 4 miesiacu i spokojnie mozesz sprobowac dawac. Tylko pamietaj ze kaszki są dość "tuczące" i u dzieci ktore jeszcze sie za duzo nie ruszaja, podawanie regularne kaszki zwykle pwooduje wiekszy przyrost na wadze. Nie mowie zeby dziecko odchudzac, ale zebys sie nie zdziwila. Bedziesz kupowac kaszki od razu mleczne? Malenstwo nie ma skazy białkowej ? Bo jak ma to tzreba kupowac kaszki bezmleczne i robic na preparacie mlekozastepczym. U nas skaza jest słaba wiec robimy na mleku dla alergikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Tysia. Nie chce dokarmiać regularnie tylko chcę mieć jakąś alternatywę. Np jak wyjdę do dentysty i utknę w korku albo będzie kolejka czy ze chce po trasie wstąpić do sklepu to wiem że w domu Mała jest z tatą i jak zgłodnieje dostanie coś do jedzenia. Teraz cały czas na cycku, w nocy je tylko raz, za to w dzień co 2-4 godziny. I boję się wyjść z domu bez Małej bo wiem, że po dwóch godzinach może być płacz... Tylko chodzi mi o taką pewnośc, że w razie co jak trzeba, jest jakiś posiłek który zje beze mnie. A mleka nie odciągnę bo i tak z butelki go nie wypije.... Chyba, że macie inne pomysły jak rozwiązać sytuację? Czy ma skazę nie mam pojęcia bo niczego nie probowalismy jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madaa ale nie musisz sie tlumaczyc ;) a co do skazy - jesz produkty z mleka krowiego? Jak tak, a mala nie ma żadnych objawow to nie ma skazy. U nas objawem skazy byly kolki i placki suchej, luszczacej sie skory na nogach i policzkach. Pewnie że warto zrobic cos zebys mogla mala zostawic na dluzej. Jak moja mala miala 4 miesiace dostawala juz owoce i zupki warzywne (bez miesa) wiec jak kaszka jej nie podjedzie to mozesz psorbowac jabluszko albo prosta zupke - marchewka, ziemniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sobote mialam zly wieczór. Mąż nie wytrzymał i rzucił mi kluczyki od auta i kazał mi jechac do rodziców na noc sie wyspac. Oczywiscie nie pojechalam, bo jak moge zostawic Baśke i jego? Koniec koncow o 22 poszlismy spac. Ja ostatnio mam problem z zasypianiem. podobno to jest na tle nerwowym, ze swiadomosc ze zaraz Baska mnie obudzi nie daje mi zasnac wiec i tak bylo tym razem. Od 22 zasypialam az zrobila sie 24:30 i jeszcze nie spałam, ale za to Baśka sie obudziła i chciala cycka. A ja jej na to ze nie ma. Przytulałam, nosiłam, kołysałam az po 40 minutach bez cycka zasnela i spala do 2:40... ale potem bylo jeszcze lepiej. O 2:40 dostala cycka i..... spała do 6:30!!!! Jak narazie rekord! Dostala drugi raz cycka i spala do 8. A wlasciwie to podobno nie spala od 7, bo Maz wychodzil do pracy i mowil ze zachowywal sie cicho zeby Ona go nie slyszala i nie widziala i w sumie ponad godzine po pobudce Basia bawila sie sama w lozeczku i dopiero o 8 zaczela sie denerwowac i w koncu mnie obudzila! Tak to ja moge funkcjonowac.... Dzis w nocy obudzila sie o 24:30 i znowu nie dalam jej cycka bo za wczesnie. jak spi do 2 to daje cycka, ale po 24 to przesada, to nie głod ją budzi, no i chyba mialam racje, bo wystarczylo ze ja wzielam w rece , poziuzialam i 12 minut pozniej dziecko spalo w lozeczku :) Ale sie rozpisalam. Napewno nie chce Wam sie tego czytac ;) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;-) AAA - przeczytałam wszystko ;-) i widzę, że pokonujecie kryzys - super. Oby tak dalej a depresja zostanie nimiłym wspomnieniem. My mieliśmy w niedzielę chrzciny i nie miałam czasu zajrzeć. Mimo to, że catering był pełny /z obsługą/, to sporo pracy miałam z organizacją chrztu i chrzcin. Na szczęście wszystko wyszło niemal idealnie - mała wiekszość czasu przespała, goście dopisali, jedzonko popisowe... Dobrze, że mam to za sobą, bo bardzo to przeżywałam i był to dla mnie spory wysiłek. Mam do Was pytanie o szczepienia. Mamy już niewiele czasu a wiedzy niewiele. Z tego, co czytałam teraz zachęca się do szczepień alternatywnych i jeszcze do dodatkowych. Wstępnie wydaje mi się rozsądne szczepienie 6w1, bo mało kłucia i cena normalna. Co o tym myślicie? A co z rotawirusem, pneumokokami, itp. ? Z tym wogóle nie mam pojęcia. Jak Nika była mała, to dopiero wchodziły te szczepienia i lekarka nasza nie zachęcała. A teraz wszędzie się o tym mówi. I nie wiem, czy to takie częste i groźne, czy kolejna akcja firm farmaceutycznych. Pomocy !!! doradźcie - co Waszym zdaniem godne jest uwagi i na co Wy same zdecydowałyście się szczepić Wasze dzieci? Proszę o opinie. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka my robilismy 6w1. Mała zniosła dzielnie i żadnych skutków ubocznych nie było. Może była bardziej senna tego dnia ale ona i tak jest śpioch więc to może nie po tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maada - a ile płaciłaś? i nie zamierzasz szczepić rotawirusa i pneumokoków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JulkaN - super że sie wszystko udało. AAA - powodzenia w uczeniu Basienki spania całonocnego. Dawaj znac jak wam idzie. Ma juz Basia zabki? co do szczepionek, to my szczepilismy standardowymi dostepnymi w przychodni. Kilka ukłuc - po 3 orzy kazdym szczepieniu ale mala plakala bardzo malo i tylko przy jednym rodzaju szczepionki, ktora podobno jest bolaca. Zadnych skutkow ubocznych nie bylo. Zdecydowalismy sie na takie szczepienie, bo rozmawialismy o szcepionkach skojarzonych z polozna, znajoma pielegniarka z oddzialu dziciecego i dwoma lekarzami i zbyt dobrze sie o tych skojarzonych nie wypowiadali. Tzn na pewno ich plsuem jest to ze kluje sie tylko raz. No i na tym ich zalety sie koncza. Bo duzo czescie niz po zwyklych sa skutki uboczne chociazby w postaci goraczki, ale i innych rzeczy. Niektre szczepionki skojarzone w panstwach europy zach wyciofane juz sa z uzycia, a u nas placi sie za nie gruba kase. Poza tym jak tak an zdrowy rozum pomyslec to jesli w jednej szczepionce sa rozne rodzaje chorob szczepione, to zeby nie zachodzily miedzy nimi interakcje to musza byc jeszcze jakies dodatkowe skladniki-czyli namieszane tam jest niezle. Ale oczywiscie jest tez mase osob zadowolonych z tych skojarzonych, wiec wasz wybor ;) Co do innych szczepionek poki co nic nie szczepilismy. Jesli mala pojdzie do żlobka/przedszkola to pewnie rota zaszczepimy. Chpciaz nie daje ona pewnosci odpornosci to zawsze przynajmniej przed niektorymi rodzajami da odpornosc. Ale elaborat strzelilam. WOW ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kupiłam 5w 1 i cieszę się że to zrobiłam bo mała już przy pierwszym zastrzyku wyła tak że tylko cycek ją uspokoił aż ja się prawie popłakałam a w druga nóżkę kuli ja przy moim cycu i znów wyła dobrze że zębów nie ma jeszcze bo by mnie ugryzła tak wyła biedulka moja a i dokupiłam rotawirusy ale dlatego że mąż pracuje tak gdzie jest dużo ludzi i straszny syf bo jest spawaczem i tak sobie pomyślałam że chociaż na to ją zaszczepię bo on może przywlec jakiegoś wirusa a z takim maleństwem nie chciałabym wylądować w szpitalu nie pamiętam ile kosztowały dokładnie ale ja wzięłam receptę z przychodni nie kupowałam w przychodni i za 5 w 1, rotawirusy i 2 paczki wit D zapłaciłam 350 zł . a podobno 6 w 1 jest jeszcze raz droższe niż 5 w 1 ale cen nie pamiętam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amarantowy to dużo placilaś. Ja coś około 210zł za 6w1. W Anglii te łączone daja za darmo w przychodni i nie ma opcji oddzielnych wiec chyba nie sa takie złe. Ja bede wszystkie dodatkowe robić. W przyszłym tyg mamy wizyte u pediatry to ustalimy co i kiedy. Nie wybaczyłabym sobie jakby Mała na coś zachorowała nie majac szczepionki z mojej winy. Co kupujecie na Dzień Babci/Dziadka? Ja myśle nad kalendarzami ze zdjęciami wnuczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maadaa źle mnie zrozumiałaś ja za - 5w 1 + rotawirusy +2 paczki wit d zapłaciłam 350 zl bo pamiętam ile za to wszystko zapłaciłam tyle te 5 w1 kosztowało koło100 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak :) Za szybko czytałam :) CO u Was Amarantowy? Jak Mała sypia? Czesto je? Moja na tej mojej piersi a coraz okrąglejsza sie robi i coraz więcej fałdek :) Teraz staram sie tak co 3 godziny karmić. Tak jak AAAA pisała zauważyłam, że czasem wystarczy przytulić czy zabawić i nie zawsze chodzi o jedzenie jak wyraźnie domaga się cyca. Wcześniej częściej jadła co 2 godziny. Ostatnio strasznie sie ślini i piąstki i palce w buzi cały czas. Zreszta wszystko co wpadnie w rękę to idzie do buzi. Pediatra mówiła mi że jako nieprzeciętnie duże dziecko może wcześniej ząbkować i tak zastanawiam się czy to juz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki Dawno się nie oddzywałam, bo u mnie pracowicie ostatnio. Mały domaga się uwagi, ale wystarczy na niego spojrzeć i się śmieje w głos. Do tego wykańczamy mieszkanie, więc albo szukam rzeczy na necie, albo z M gdzieś jeżdże i doglądam budowę. Adaśko jest świetny. Nocki ostatnio troche gorsze - chyba mu zęby idą, bo bez smokusia to tragedia. Ciągle sobie po tych dziasełkach wszystkim jeżdzi i widać, ze bardzo mu dokuczają. W niedziele mielismy chrzciny i było super. Dzień się udał, mały był grzeczny spał nawet jak go ksiądz wodą lał. Wszystko super się udało. I ja troche odzyłam, bo M mi zakupił na tą okazję nową sukienkę i na makijażu byłam - od razu lepiej sie poczulam. Bo tak na codzien to tylko dresy i jeansy i czasu na makijaz nie ma. wszystko w biegu. Jak znajde jeszcze chwilke do napiszę wiecej co u nas. Narazie muszę zmykać. Pozdrawiam wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny. Basia nie ma jeszcze ząbków. Ani jednego. Za to pochorowala nam sie. Wczoraj miala temperature, ale dzis bylismy u lekarza i w sumie juz wraca do formy. My dalismy szczepienie 3 ukłucia - nozka, nozka, raczka. Dodatkowych nie dalismy. Spadam, bo Baska sie drze a dziadki chyba nie daja rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mała śpi nie za dobrze bo w dzień to tak 5-10 nim po poł godziny albo rzadko tak 2 h i co kilko dni robi sobie dzień spania i przesypia cały dzień budzą się na małe co nieco w nocy tak koło 23 idzie lulu na szczęście do jedzenia wystarczy pierś bez butelek :) i je tak co 2- 3 h ale ssie góra 10-12 min a zazwyczaj tak 8 min więc szybko sie najada i masz rację że trzeba już zwracać uwagę czy krzyk to na cyca czy po to żeby się nią zająć ... ogólnie to fajnie bawi się często sama w łóżczku przy karuzeli, projektorze i wetkniętych w łóżeczko pluszaków czasem śpi na huśtawce kupiłam jej taką leżącą używaną z bring tars czy jakoś (a swoją drogą ceny zabójcze nowa kosztowała 360 zła ja odkupiłam za 150 ) ale malutka lubi bardzo ją bo tą drugą co wcześniej kupiłam poczekam aż siedzieć chyba będzie bo ma inne krzesło a to, to takie gniazdko bardziej -moja też się ślini i rączki ciągle w buzi , przedmiotów tak nie chwyta chyba że pluszaki albo kocyki pieluszki itp. ja a propo domu to mam problem z krową od okien nie skończyła roboty a kasę moją ma i ślad po nie zaginął jak chcecie poczytajcie http://forum.oknonet.pl/viewtopic.php?f=15&t=17277&p=62272#p62272

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mała śpi nie za dobrze bo w dzień to tak 5-10 nim po poł godziny albo rzadko tak 2 h i co kilko dni robi sobie dzień spania i przesypia cały dzień budzą się na małe co nieco w nocy tak koło 23 idzie lulu na szczęście do jedzenia wystarczy pierś bez butelek :) i je tak co 2- 3 h ale ssie góra 10-12 min a zazwyczaj tak 8 min więc szybko sie najada i masz rację że trzeba już zwracać uwagę czy krzyk to na cyca czy po to żeby się nią zająć ... ogólnie to fajnie bawi się często sama w łóżczku przy karuzeli, projektorze i wetkniętych w łóżeczko pluszaków czasem śpi na huśtawce kupiłam jej taką leżącą używaną z bring tars czy jakoś (a swoją drogą ceny zabójcze nowa kosztowała 360 zła ja odkupiłam za 150 ) ale malutka lubi bardzo ją bo tą drugą co wcześniej kupiłam poczekam aż siedzieć chyba będzie bo ma inne krzesło a to, to takie gniazdko bardziej -moja też się ślini i rączki ciągle w buzi , przedmiotów tak nie chwyta chyba że pluszaki albo kocyki pieluszki itp. ja a propo domu to mam problem z krową od okien nie skończyła roboty a kasę moją ma i ślad po nie zaginął jak chcecie poczytajcie http://forum.oknonet.pl/viewtopic.php?f=15&t=17277&p=62272#p62272

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Moja to jest śpioch więcej jak 2,5 godz w ciągu dnia bez snu nie wytrzyma. Czasem już po półtorej godz bez spania jest senna. Więc śpi kilka razy w ciągu dnia i minimum pół godz za każdym razem. Najdłużej śpi w nocy po kąpieli 6-8 godzin ciągiem. No to na kiepską firmę z oknami trafiłaś, dziwna sprawa. My okna już mamy, teraz nad elewacja zewnętrzna myślimy. Radosna! Nareszcie jesteś! Odzywaj się częściej!!! A co u naszej bliźniaczkowej mamy??? Dawno się nie odzywała. Oli daj znać co u Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wam fajnie z ta budowa... z okanmi tylko rzeczywiscie problem wyszedl. Mam nadzieje ze bedzie oki. To w tym temacie napisze wam w skrocie historie mojego znajomego ku przestrodze. Budowal dom. Chcial ekipe co mu postwi stan surowy. Znalazl, ekipa przyjechala - super sprzet, duzo pracownikow, punktualni, robote zaczeli i szybko im wszystko szlo, umowa podpisana itp, itd..... Znajomy umowil sie z nimi ze daje im kase na dany etap budowy a oni kupuja materialy wg projektu, i co zostanie ich jest. Wiec luuuzik. Co sie po pewnym czasie okazalo. Ekipa brala materialy w hurtowni proszac o wystawienie fv z terminem platnosci na tego znajomego!!! caly sprzetmieli poz\yczony. A jak sprawa z fv wyszla na jaw to nikogo z ekipy znaomy wiecej nie widzial. Sprawa jest w sadzie. Na szczescie tych fv z hurtowni znajomy nie musi regulowac bo ich nie podpisywal i nie on zlecal ich wystawianie. |Alle kasa ktora dal ekipie przepdala (prawie 30 tys) bo okazuje sie ze koles nie ma na siebie zadnego majatku z ktorego daloby sie sciagnac. Paranoja. Co do slinienia i zabkow...Nasza mala na maksa zaczela sie slinic jak miala 3-4 meisiace. Wszyscy lacznie z pediatra dopatrywali sie juz zabkow. A pierwszy wydzesl dopiero jak Agusia skonczyla 7 miesiecy, kolejny tydzien pozniej. Takze nie nastawiajcie sie ze zzabki juz wyjda i bedzie spokoj. No wlasnie, co u Oli???????? Moze juz urodzila? A gdzie reszta staraczek, przyszlych mamuś i mamus???? Dziewczyny odezwijcie sie co u was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maadaa to fajnie że twoja tak śpi, moją to kąpiel pobudza po kąpieli między 19:30 a 20:00 to usypia tak na noc o 23 ale myślę że to trochę dlatego że ona chciałaby sobie coś possać usypiając a smoka nie chce a jak ją od cyca biorę to się wybudza i dlatego to tak długo trwa i ma dość płytki sen bo jak ja się kładę do łóżka to muszę być bardzo cicho żeby jej nie obudzić bo mam bardzo blisko łóżeczko koło łóżka ( mały pokój mamy ) ale jakoś się przyzwyczajam choć było ciężko bo w ciąży spałam jak zabita nawet po 12 h nawet w te upały a teraz nie dość że tak czujnie że każdy szmer mnie budzi to jeszcze tylko wtedy można jak mała śpi - i jeszcze taka jestem że nie chcę jej nikomu zostawiać bo się denerwuję (bez potrzeby zresztą) bo ona nie boi się nikogo i do wszystkich się uśmiecha ale ja jakoś nie umiem jej zostawiać chyba że muszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×