Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość IGA.POZNAN

STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-

Polecane posty

Gość IGA.POZNAN

Witam serdecznie:) Zakladam ten temat bez podawania (mysle zbednych) dokladniejszych dat. Jest czerwiec, do konca roku jeszcze kilka miesiecy, mam nadzieje, ze bedzie to dla nas wszystkich owocny czas:P Nie chce wpisaywac w temat miesiecy bo wchodzac w ten temat przypominalybysmy sobie co rusz o tym ile juz minelo, ile nieudanych prob bylo. Od tej chwili patrzymy tylko w przyszlosc:))) My z mezem mamy po 29 lat, staramy sie trzeci cykl, jak dotad bez rezultatow. Ale podchodzimy do sprawy (jeszcze) na luzie, to znaczy bedzie co bedzie, przyjdzie pora, przyjdzie czas:) Zapraszam pozytywnie do zycia nastawione kobietki, z ktorymi bedziemy sie dzielc doswiadczeniami, bo kazda z nas ma ich napewno mnostwo i pewnie kazda inne; Mam nadzieje, ze pomozemy sobie wzajemnie przetrwac ten zwariowany czas i ze bedziemy sie wspolnie cieszyly z rezultatow naszych intensywnych staran:) Pozdrawiam. IGA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiula78
czesc. mam nadzieje ze moge sie przylaczyc. my tez staramy sie od 5 miesiecy i juz zaczynam sie niepokoic ale iga masz racje, nie dajmy sie zwariowac, musi byc dobrze. domina, fajnie ze masz juz synka; dla mnie jest to staranie o pierwsza ciaze. jestem pelna obaw ale wierze ze sie uda!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiula78
Iga, to dopiero trzeci cykl, glowa do gory, UDA SIE! jesli chodzi o mnie to w rodzinie zaczynaja juz wypytywac - jestesmy 2 latka po slubie, mamy dobra prace, no i mamy swoje latka -a ja na spotkaniach rodzinnych unikam tego tematu jak ognia bo co mam im mowic? ze sie nie udaje? wiec tak jak mowisz, oboje z mezem odpowiadamy 'przyjdzie czas...... Tylko kiedy przyjdzie. Ja tak juz bym chciala!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IGA.POZNAN
Domina75, mojej mamie tez tak mowili, ze ma nikle szanse na dziecko a jednak urodzila dwojke:-) jest mnostwo takich przypadkow. przede wszystkim trzeba wierzyc i sie nie poddawac. a jak sie juz uda to dopiero bedzie szczescie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważka79
Witam pozytywnie zarecone kobietki, pozwolicie ze sie dolacze. My tez sie od dluzszego czasu staramy i po woli zaczynam sie zalamywac:( Ale czytajac wasze posty i widzac jakimi jestescie optymistkami to jakos od razu mi lepiej bo wiem ze nie ja jedna mam takie problemy i ze bedzie ok. Mnie martwi to, ze od jakiegos czasu mam dziwne plamienia przed @. Kiedys nie zdarzalo mi sie to. Dostawalam @ i tyle a teraz przez kilka dni pojawiaja sie brazowawe plamienia:( Czytalam juz gdzies na forum ze tak czasami bywa ale jedne pisza ze to raczej nie jest grozne inne ze to moze byc objaw choroby i stad brak dzidzi... Czy wy mialyscie cos takiego? Moze powinnam sie wybrac do lekarza? Ale sluchajcie, nie ulega watpliwosci ze jestem nastawiona absolutnie na TAK hihi maksymalnie POZYTYWNIE. Dziewczynki czym sie zajmujecie? Co porabiacie ogolnie? Moze sie troszke poznamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważka79
domina, iga ma racje - lekarze czesto zachowuja sie tak, jakby sie nie znali na rzeczy! wmawiaja cos, strasza a pozniej okazuje sie ze co ktoras ciaza jest...CUDEM. jakim tam cudem, nie chca sie przyznac, ze popelnili blad! dlatego my wiemy swoje kobitki - UDA SIE! predzej czy pozniej ale sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingaaaaa
czesc kobietki mam na imie kinga, jestem z lodzi; zaczelam czyatc wasze posty i postanowilam sie przylaczyc - czuje tu dobra energie:)))))) iga, masz racje nie ma co sie dolowac - trzeba byc dobrej mysli! tak trzymać! u mnie to samo asiula - kazdy wypytuje, w pracy, znajomi, rodzinka. i nie wiem juz co im odpowiadac:( mam kolezanke ktora jest 7 lat po slubie i nadal nie maja dziecka - ona sie leczy i strasznie jej wspolczuje bo przez te wszystkie pytania i naciski ze strony rodinki biedna wpadla w depresje. jakby nie miala dosc probemow. wazka nie martw sie plamieniami!!! ja mam tak od dluzszego czasu, lekarz stwierdzil ze wszystko jest OK i ze nie ma powodu do zmartwien. jaka u was pogoda dziewczynki? w lodzi lada chwila bedzie uleeeewwwaaaaa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IGA.POZNAN
witam was dziewczynki! jak milo ze temat zaczyna sie rozrastac:):):) asiula dzieki za slowa pocieszenia:) sluchaj, mnie tez wypytuja bo my rowniez jestesmy 2 latka po slubie... wazka, ja mysle ze kingaaa ma racje, to pewnie nic powaznego, skoro wiele kobiet tak ma... ale jesli to cie nie uspokaja to idz do lekarza, moze zrob badania - wtedy bedziesz spokojniejsza:):):) w poznaniu pogoda nieciekawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważka79
Dziewczyny dzieki za slowa pocieszenia:) Iga, masz racje, jesli nie bedzie mi to dawalo spokoju to w koncu pojde do gina i tyle. Ludzie uspokajaja mnie ze to nic groznego ale ja jestem straszna:P Iga, jakie masz swietne imie!!!! Straszne mi sie podoba, jesli bede miala corcie to tak wlansie ja nazwe:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoniaKr
witam, czy moge sie przylaczyc? ja tez jak dotad powtarzalam ten sam scenariusz co miesiac... jak w zegarku przychodzila ta wstretna @. ale tak jak wy ja tez jestem nastawiona pozytywnie chociaz w porownaniu z wami to jestem chyba weteranka - my juz prawie 2 latka sie staramy. biegalismy od lekarza do lekarza, poszla na to kupa pieniedzy az w koncu powiedzielismy dosc - bedzie co bedzie. wyjechalismy na urlop i chociaz termin @ mialam 4 czerwca to na razie ciiiiszzzaaa. nie nastawiam sie ze sie udalo ale mam cicha nadzieje:) robialm test 4.06 -wyszedl negatywny. ale znajome mowia ze to moze byc za wczesnie, trzeba poczekac. nie bede pedzila do lekarza od razu, na spokojnie sobie poczekam bo obawiam sie ze sie nastawie i pozniej zniow bedzie wielkie rozczarowanie... trzymajcie kciuki kobitki! super ze sa wsrod nas pozytywnie nastawieni ludzie! pozdraiwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IGA.POZNAN
monikakr ty sie nie pytaj czy mozesz sie przylaczyc tylko smialo do nas zagladaj! witamy serdecznie. zycze ci zeby tym razem sie udalo, prosze cie informuj nas o wszystkim! mam nadzieje ze bedziemy sie razem z roba cieszyc dwoma krechami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoniaKr
Hej dziewczynki, u mnie nadal ciszaaaaaaaaaa... @ nie przyszla. Juz sama nie wiem co o tym myslec, jutro robie kolejny test:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_81
hej przeczytalam kilka wpisow na tym topiku i postanowilam sie przylaczyc, mam nadzieje ze mnie przyjmiecie:) staramy sie z mezem o dziecko od 6 miesiecy i na razie nic nam z tego nie wychodzi. ja juz mysle czsaem ze moze ze mna jest cos nie tak. czy wy tez macie dziewczyny takie obawy? boicie sie ze moze sie okazac ze ktores z was nie mze miec dzieci? ja chyba powoli zaczynam wariowac:( wiem ze te starania sa za krotkie zeby wygadywac takie glupoty ale to samo co miesiac przychodzi mi na mysl jak pojawia sie ta wstretna @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_81
moniakr cos mi sie wydaje ze bedziemy ci gratulowac!! obys zaczela baby boom a pozniej zeby przyszla kolej na nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoniaKr
Obys miala racje ona_81. napewno sie jutro odezwe i poinformuje was o wynikach kobitki:) fajnie ze jest nas coraz wiecej. ona_81 wszystko jest z toba w porzadku! kazda z nas ma jakies obawy zwlaszcza kiedy starania trwaja dlugo ale glowa do gory! naprawde niewiele jest takich kobiet, ktore 'zaskocza' od razu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingaaaaa
dobry wieczor wszystkim , jak wam dzien mija? monia natychmiast przybiegnij na forum pochwalic sie!!! bo innej opcji nie zakladam:P ona_81 witamy, witamy:):):) i od razu napisze ci ze ja tez mam obawy, cholernie sie boje ze cos jest nie w porzadku ale staram sie nastawiac pozytywnie bo co mi innego pozostaje??? musi byc dobrze! ajjjj dziewczyny, zobaczycie juz niedlugo bedziemy chodzic z brzuszkami, ja to czuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IGA.POZNAN
dzien dobry wszystkim:) moniakr pamietaj ze my tu ze stresu umieramy!!! daj znac co u ciebie, oczywiscie trzymamy kciuki!!!!!!!!! ona_81 witam serdecznie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiula78
czesc wszystkim, monia nie trzymaj nas tak dlugo w niepewnosci!:P jak wam dziewczyny weekend minal? my wczorajszy dzien spedzilismy u tesciow na rocznicy slubu. kurcze ja jeszcze tydzien musze czekac na test... wczesniej nie ma sennsu go robic a poza tym powiem wam szczerze ze czuje ze w tym miesiacu nic z tego nie bedzie:( objawy mam dokladnie takie jak na @:( zalamka. ale kurcze sama siebie pocieszam ze co sie odwlecze....:-) kingaaaaa ty to potrafisz pocieszyc czlowieka - wierze ci ze niedlugo bedziemy z brzuszkami dumnie spacerowaly:) dziewczynki a ja mam jeszcze pytanie, moze troche glupie ale nie daje mi to spokoju. czy wy nie sie wogole nie boicie ciazy? bo ja czasami mam takie dziwne leki, czy dam rade, czy wszystko bedzoe dobrze, bez komplikacji no i ten porod.... wiem ze najpierw musze zajsc w ciaze a nie wymyslac glupoty ale tak jakos mi te pytania nie daja spokoju. czy ja jestem jakas inna??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anette80
witam, asiula78 musze ci napisac ze ja tez mam podobne obawy niestety. ogolnie jestem straszna panikara i czasami mnie to wszystko przerasta bo z jednej strony bardzo chce dziecka a z drugiej boje sie czy dam sobie rade. najbardziej boje sie samej ciazy - tyle sie slyszy o problemach ze czy czlowiek chce czy nie zaczyna sie zastanawiac czy tym razem wszysko bedzie ok. troche to glupie bo w sumie nie wiem jak to jest byc w ciazy, nie wiem czy beda jakies problemy a juz sobie wmawiam ze cos moze pojsc nie tak. ale na tej stronce nie nakrecamy sie negatywnie podobno wiec i ja napisze ze optymizm u mnie wygrywa heh bo jednak staramy sie mocno o dzidzie. to dopiero 3 cykl, trzymajcie kciuki. acha, pozwolicie ze sie do was przylacze i skrobne cos od czasui do czasu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważka79
czesc dziewczyny, witam nowe staraczki:))))) monika i cooooooooo?????? napisz cos bo zwariujemy tutaj hehe. kurna dziewczyny my chyba przezywamy takie sytuacje prawie na rowni z tą, ktora wykonuje test:P kochane, ja tez mam obawy, chyba kazda przyszla mamusia je ma no bo przeciez nie wie co ja czeka, no nie? ale staram sie o tym nie myslec bo inaczej to by czlowiek zwaeriowal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie o dzidziusia nie staram, ale będę mocno trzymać za Was kciuku dziewczynki. to na pewno nie zaszkodzi :) pozdrawiam Was ciepło 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ważka79
enilyn, wielkie dziekiiiiiiii:-) rowniez pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna anka
Hej dziewczyny! podczytałam Was troszkę i mam ocote napisać - ciązy sie nie bójcie!!!! ja mam na jutro termin a że synek uparciuch to nadal grzecznie siedzi w brzuszku. Ciąża naprawde nie boli! a zwłaszcza ta upragniona, wyczekana, to edzie najwspanialszy czas w waszym życiu i choc przezyłam całodzienne mdłosci i lezałam w szpitalu bo krwawiłam po 30 tygodniu to wszystko z usmiechemna twarzy :) Pobieranie krwi, badania ginekologiczne - wszystko do przezycia a USG - bezcenne ;) Życzę Wam jak naszybszych dobrych wiadomosci, ściskam mocno i jako (jeszcze) brzuchatka przesylam troszkę pozytywnych fluidów w Waszą strone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IGA.POZNAN
Do taka jedna anka - KOCHANA JESTES!!!! Zycze Ci szybkiego i pomyslnego rozwiazania. Nawet sobie nie wyobrazasz ile dla nas, starajacych sie, znacza takie slowa. Mam nadzieje, ze bedziesz nas odwiedzac i udzielac nam porad w razie potrzeby:-) no i pochwal sie jak juz bedziesz po. trzymamy za Ciebie kciuki Kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna anka
Dziewczyny taka sugestia odemnie - dajcie sobie jeszcze wolne tegoroczne wakacje, co mam na mysli: zero testów, zero nękania ginekologa, troche szaleństwa i zabawy i duuużo przytulania mężów/partnerów :) Rodzince powiedzcie to samo: "zaczniemy myslec po wakacjach", argumenty za ciązą we wrzesniu? mnie do grudnia nękaly dolegliwosci żołądkowe które lepiej znosi sie zimą, napady goraca które ja miłam - umarła bym chyba w wakacje z nimi ;) Jak zacznie byc widac brzuszek nadejdzie wiosna będziecie sie pięknie prezentowac :), dziecko urodzi sie maj/czerwiec - ani za ciepło ani za zimno na spacerki, werandowanie, a w styczniu nawet do lekarza strach z takim maluszkiem, czy po szczepionkach (ze zawieje, złapie wszechobecne wirusy). Karmiąc piersią wiosną/latem wiecej świeżych warzyw owoców na kompociki dla młodej mamy :) ubranka szybciej schną w lecie a od nowowrodka to hurtowo trzeba liczyc. Najwazniejsze - zyskujecie 2,5 miesiaca spokojuz psychicznego (tylko naprawde musice dac na luz) spokoju tak potrzebnego organizmowi do przygotowania sie do ciązy. Rodzinka odpuści moze z natrętnymi pytaniami jak usłyszy konkretniejsza odpowiedz a Wy nie bedziecie sie dołować przy kazdym spotkani grillowym ;) aaaa i jedzcie co tylko mozecie bo potem to szlaban na długic kilka miesiecy od niezdrowego jedzonka :) Bierzecie kwas foliowy? wypadało by ok 3 miesiace przed zapłodnieniem (ja zdazyłam tylko 2 ;) ) I życze z całego serca żeby udało sie Wam w międzyczasie zmajstrowac potomka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoniaKr
czesc dziewczynki:-) milo mi bardzo, ze o mnie myslicie:-) niestety nie mam dobrych wiesci - @ przyszla. i po raz kolejny byl ogromny dol psychiczny i gorzkie lzy. nie wiem ile mozna cos takiego wytrzymac. ale juz przeczuwalam, mialam bole brzucha,dostalam plamienie a teraz rozkrecilo sie juz na maxa. ale kobiety, ja nie trace nadziei!!!! w koncu musi sie udac. zastanawiam sie tylko czy moze cos robily nie tak... nie wiem czy powinnam pisac o tym ale moze jednak... poradze sie was. problemem jest to, ze po wszystkim - wszystko ze mnie wyplywa... leze z poducha pod tyleczkiem ale obawiam sie ze moze cos tam w srodku... kurde sama nie wiem, lekarz niby nic nie zauwazyl, zadnych nieprawidlowosci. co o tym myslicie? aniu, dziekuje za super rady:-) ja sie jednak nie przychyle do nich bo mi jest juz wszystko jedno kiedy sie urodzi moje dziecie hehe wazne zeby juz bylo!!! super, ze mozesz sie cieszyc urokami macierynstwa -jak my ci zazdroscimy:-) a co u was dziewuszki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiula78
Monia strasznie mi przykro.... Echhh to zycie:-( Trzymaj sie Kochana, coz nam pozostaje - tylko dzialac dalej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_81
moniakr bardzo mi przykro:( ja bylam pewna bedziemy mogly ci pogratulowac ale posluchaj, asiula ma racje - trzeba probowac jescze raz i jeszce raz i jeszcze raz dopoki sie nie uda!!!! a w koncu przyjdzie i na nas kolej, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×