Jestem ze wsi i jestm z tego dumna.

Natomiast przeraziło mnie to co ta 14 latka wie o Polskiej wsi.A raczej to czego nie wie... http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4107427 Czy teraz tak się wychowuje dzieci w miastach? Ludzie opamiętajcie się, przecież żyjemy w XXI wieku a nie w jakimś ciemnogrodzie! A tak poza tym to jestem tu nowa i chciałam się przywitać z wami[cześć]

:).

czereśniaki są i na wsi i w mieście :)

widać "wychowana w" stereotypach

Ale to smutne, ze 14 latki mieszkają sobie w bloku i nie mają bladego pojęcia o świecie.

Cześć :) są różni ludzie bardzo różni jak już zauważyłaś :) Dobrze że jesteś dumna z tego że jesteś ze wsi ... A przykład tej dziewczyny jest dowodem na to ze mamy XXI wiek a ludzie nadal nie używają większej części swojego mózgu. Nawet nie ma co dyskutować o inteligencji wrodzonej ale ludzie nie chcą nabywać wiedzy która ułatwia życie i nie widza nic poza końcem swojego nosa :) Pozdrawiam http://www.3dwhite.pl/?clk=695c39d4d6a6818b12daeb345a1fdf13 zapraszam

Moi dziadkowie pochodzą ze wsi:), dużo spędzałam wakacje, wspominam mile, chodziłam do zawodówki na wsi:).

JAK JESTES ZE WSI TO SPADAJ DOGLADAC OGRODU A NIE PRZESIADUJESZ CALY DZIEN NA KAFE

Moim zdaniem najlepsze wakacje jakie mogą zafundować dziecku rodzice to kilka dni na wsi. A już sytuacja gdy ma się dziadków mieszkających na wsi jest wręcz idealna. Szkoda mi dzieci, które uczą się snobistycznego podejścia w wielkich miastach, nigdy nie zjedzą świeżych truskawek prosto z krzaka, wiśni prosto z drzewa itd. A zwierzęta widziały tylko w podręcznikach.

krzysztoświńska ogród rośnie sam nie trzeba go doglądać, tak ku woli ścisłości.

skarbie ja też jestem ze wsi i jestem z tego dumny, jesteśmy tu wielką rodziną, a nie jak ludzie z miasta. Oni żyją w swoich komunistycznych blokach i nawet nie wiedzą kogo mają za sąsiada. A w tamtym temacie odpisałem tej idiotce :p

Co do tych sąsiadów to racja, ja swoich znam dość dobrze i zawsze mogę na nich liczyć.

także kiedy pierdzisz , o której chodzisz spać , kto z kim dlaczego i po co :o

To jest kolejny stereotyp, oczywiście wszystko zależy od ludzi mieszkających w danym miejscu. A w mieście to może tak nie jest? Starsze panie siedzą na ławce pod blokiem i potrafią każdemu tyłek obrobić. Wszystko zależy od człowieka, a nie zaraz uogólniać

stereotypy nie biorą się z powietrza ale broń swojej wioski , co mnie tam to obchodzi

wiadomo ze nie biorą się z powietrza, tylko od ludzi którzy tak jak ty mają tendencje do wrzucania ludzi do jednego wora...

Jakby nie patrzec różnice między miastem w wsią pod względem mentalnym są znaczne. Tam wszyscy się znają. I cięzko o anonimowosc. Były zresztą robione badania, i dowiedziono, że np. osoby samotne na wsi są traktowane częściej jako zagrożenie dla rodzin niż w miastach. Wies jest znacznie bardziej konserwatywna, zawsze tak było. Nie wyobrażam sobie dwóch gejów mieszkających na wsi...

Zazdroszczę Ci. ja już rzygam miastem, tym tłumem, zgiełkiem,pędem, pogonią za kasą, ehh.

co do konserwatywności to i owszem racja. Na wsi nikt na wet nie śmiał by ujawnić, ze jest gejem lub lesbijką Ale to też się powoli zmienia z czasem, rośnie młode bardziej otwarte na świat i ludzi pokolenie. Jak ja na :)

rastamańka A ja właśnie wyszłam na dwór a tam cisza i spokój, ptaki śpiewają i ogólnie takie rześkie powietrze. Byłam dziś na spacerze w lesie i nie mogłam nadziwić się jak wszystko pięknie wygląda wiosną.

N wsi idą krowy i srają na ziemię a bandy prostaków czerwonych na ryju i wymieniających model gumiaków na zimowy lub letni ma brud za nieoberżniętymi paznokciami a wali od nich gównem i potem

i tytoniem

A ja jestem z miasta ale wolałbym mieszkać na wsi