Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaa-nka

Dieta surowa - witariańska

Polecane posty

Gość Annarella
Helikopter, no wlasnie podalam przepis :-) to moze w punktach: 1. tluszcz do wyboru: olej kokosowy awokado lub tahina 2. kakao 3. slodzik: daktyle/miod/syrop z agawy/karob Generalnie dawkowanie skladnikow podobnej proporcji, ale dobrze jest najpierw zrobic mniej, zeby pozniej dodac skladnika wg wlasnego uznania. wymieszac, mozna dodac co sie ma: banana, suszone owoce(rodzynki, zurawina, morele, figi), orzechy jakie sie chce, nasiona jakie sie chce). Mozna tez dodac 1 krople esencji np. waniliowej, chociaz znalazlam tylko taka do ciast, a to chyba zdrowe nie jest... wiecie gdzie mozna kupic cos dobrego? Bardzo zakleja mordke :-) ostatnio zakupilam proszek kokosowy, bo nie bylo juz oleju i sie rozczarowalam, bo straszna chemia sie tam czai. No coz oddam rodzinie :-P Jak sie robi z tahina, to mozna odrobinke wody dodac, bo zmieszana z kakao robi bardzo gesta. Taki deser robi sie minute i dodatkowa zaleta jest to, ze nie ma ryzyka przedawkowania. Tak jak np. przy ciastach nawet raw, zawsze ciagnie do dokladki.... Ale na wyjatkowe okazje takie surowe ciasta to mistrzostwo! Zamierzam zrobic na swieta, fajnie jak sie wszyscy dziwia, ze surowe, zdrowe a do tego pyszne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annarella
Askaeddie, a jaka to glodowka? jednorazowa czy jakas regularna planujesz? Ja zastosowalam ostatnio 1 dzien w tygodniu juz drugi raz i planuje tak zostac, bo czuje sie rewelacyjnie po tym. Zero glodu, tylko dziwne roztargnienie. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkaeddie
Mam zamiar zrobić porządniejszą głodówkę tzn. kilkudniową ale to za miesiąc gdzieś. :) Póki co robiłam jednodniowe lub niecałe 2dniowe, ta była najdłuższa... Widać że organizm się oczyszcza i to jest super... :) Z moich lodów nici bo zamrażalnik cały zapchany mięsem. :/ no cóż moja rodzina to szkoda słów. :| Podaje linka to faceta który jest witarianinem. warto przeczytać! http://www.forumveg.pl/viewtopic.php?t=2332#103321

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annarella dzieki za bardziej szczegolowy opis przepisu :) noo RAW ciasta najlepsze i nie gorsze niz normalne a bardzo zdrowe i nie trzeba liczyc kalorii itd. ;) ja powiem wam ze uwielbiam olej kokosowy i ostatnio tylko zmieszalam troche nasion paste z daktyli i wlasnie olej kokosowy - mniam wyszlo :) a jak spojrzalam na kalorie na sloiczku to 100g - 800kcal jaja.. ja tez sobie glodowki robilam najdluzej tydzien , a tak normalnie to 3 dniowe , moj m to po 2 tygodnie sobie robi - to juz wyzsza szkola jazdy dla mnie hehe.. ale dobrze jest od czasu do czasu sie oczyscic... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkaeddie
Ja jestem teraz u rodziny ale na stałe tutaj nie mieszkam. :) na całe szczęście. ;P Rany 7 dni głodówki to na razie mam ten cel i chce go osiągnąć, najlepiej gdybym dała radę do wakacji... xD Olej kokosowy to kupujesz czy robisz? Bo się pogubiłam. Mam przeszło 3kg bananów i dzisiaj na nich głównie będę jechała. Mam ambitny plan ostatniego posiłku przed 18... z tym że nie wiem czy mi to wyjdzie. xD Dzisiaj zrobię sobie sok z pomarańczy, ostatnio mam jakąś fazę na niego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkaeddie
Na spotkanie się wybiorę! Tylko Annarella jakbyś mogła mi o tym przypomnieć abym w natłoku spraw nie zapomniała... ;) fajnie że o tym napisałaś, bo nie wiedziałam nic o tym spotkanie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zauwazylam ze lepiej sie przechodzi glodowke jak sie ma cos do roboty zeby sie zajac wtedy az tak sie nie mysli o tym i w ogole.. :) bo 7 dni to jednak troche hih kazda glowdowka jest zdrowa tak czy siak :) no ja raw olej kupuje - na szczescie mam taki organiczny sklep niedaleko ulubiony, i ostatnio tez znalazla jakis a'la "jarmark" surowej zywnosci musze jechac zobaczyc co maja :), i dla odmiany teraz planuje wybrac sie do miasta i pojsc do restauracji raw food zobaczyc czy cos maja ciekawego , ja dzis robie sobie halve moze taka -> http://rawfoods.pl/przepisy/hl-wa-czekoladowo-sezamowa/ i maslo orzechowe milego weekendu zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśkaeddie
Super przepisy tam są, nie ma co w wakacje zacznę eksperymentować tak naprawdę. :) tylko najpierw trza zaopatrzyć sie w np. młynek. xD Idę chyba zrobić sałatkę albo najeść się winogron. Ostatnio mam taką fazę na winogrona że szok... ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety 14 maja nie mogę pojechać do Warszawy - mam na ten dzień inne plany, przeszkodą też jest odległość, gdyż mieszkam na południu Polski. Jak ktoś może niech weźmie udział, witarianie to ciekawi, nietuzinkowi ludzie. Może ktoś nakręci film z tego spotkania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie niestety tez nie bedzie - zaluje bo jestem ciekawa innych ludzi ktorzy tak sie odzywiaja itd. interesujace by bylo tak sie spotkac ale niestety... :( , no wlasnie moze ktos jakis filmik nakreci ze spotkania :) ja bym chciala zobaczyc jak to spotkanie wygladalo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika z RAWolucja.pl
Cześć:) dzięki za przekazanie zaproszenia na 14 maja :) Chciałabym tylko sprostować - to nie jest zlot, to spotkanie informacyjne, raczej warsztaty, będzie też degustacja, bo zabieram na spotkanie wyciskarkę i blender, będziemy czarować :)) Jednak to spotkanie jest otwarte dla wszystkich, i tych początkujących, dopiero interesujących się, zbierających informacje o Raw food, jak również dla tych którzy na diecie już są :) Swoją drogą - świetnie tu działacie i nawzajem się inspirujecie :D Oby tak dalej! :) Pozdrawiam, Monika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika z RAWolucja.pl
Aha, spotkanie będzie filmowane, więc jakaś skrócona wersja się pojawi (skrócona bo spotkanie będzie trwało 4 godziny :)). Zainteresowanie jest spore, więc w tej chwili już wiem, że będzie to pierwsze spotkanie z cyklu warsztatów na ten temat. Zagadnień jest dużo i wiele z nich zasługuje na pogłębienie. Tak więc wszystkich zainteresowanych, którzy 14 maja nie mogą dotrzeć zapraszam następnym razem :) Pozdrawiam, Monika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, przeczytałam Was od początku do końca:) Interesuje się raw od ok 2 lat. Przerobiłam już małachowa, tombaka, 5 przemian, jedzenie wg grupy krwi i wiele, wiele innych. Normalnie jestem ok 50-60% ale chciałabym nawet 100%. W przeszłości bywały nawet takie tygodnie.. Ależ cudownie się wtedy czułam:) Postanowienie od jutra- 90-100% pijacie kawe?? pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Zosiu - widzę, że masz pewne doświadczenie w różnych dietach np. wg grupy krwi - ja mam grupę "O" Rh- a więc typowy mięsożerca - i jak tu wierzyć w te wszystkie teorie, na diecie witariańskiej czuję się o wiele lepiej. A pozostali ? jaką macie grupę krwi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Aniu:) aż trudno uwierzyć, że "O" może tolerować mięso..... dziwne to dla mnie. Generalnie przy dobieraniu jedzenia biorę pod uwagę grupę krwi, ale jak czasem mam ochotę na pomidora to po prostu go jem ( a jest owocem zakazanym przy grupie A) Dzisiaj byłam raw do 10, potem szef poczęstował mnie pysznym domowym sernikiem z czekoladą.... i nie mogła się oprzeć:) miłego, surowego dnia!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osoby z grupą krwi "A" są w komfortowej sytuacji, bo to typowi wegetarianie Czy ktoś jeszcze tak jak ja ma grupę "O" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annarella
Przeciez wszyscy ludzie to typowi wegetarianie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, ale w "A" pewne warzywa i owocowe są zakazane: pomidor, papryka, kapusta, ziemniaki, banany......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbadef
aaa-nka - widzę, że nurtuje cię odżywianie zgodne z grupą krwi, a więc podaję dla grupy "O" WYSOCE WSKAZANE: boćwina brokuły, cebula, cebula czerwona, chrzan, cykoria, czerwona papryka, czosnek, dynia, jarmuż, kalarepa, kapusta włoska, pietruszka, por, rzepa, rzeżucha, sałata rzymska, szpinak, NEUTRALNE: buraki, cukinia, groch cukrowy, kapusta pekińska, kiełki fasolki mung, kiełki rzodkiewki, koper, marchew, ogórki, oliwki zielone, papryka: zielona i żółta, pędy bambusa, pomidory, radicchio, rzodkiewka, seler, sałata lodowa, szparagi, tofu NIEWSKAZANE: awokado, bakłażan, brukselka, grzyby shiitake, kalafior, kapusta biała i czerwona, kiełki lucerny, kukurydza, pieczarki, szczaw, ziemniaki białe i czerwone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbadef
z owoców dla grupy "O" WYSOCE WSKAZANE: figi, morwa, śliwki NEUTRALNE: agrest, ananas, arbuz, banany, borówki, brzoskwinie, czereśnie, cytryny, daktyle, granaty, grejpfrut, gruszki, jabłka, kiwi, limonka, maliny, mango, morele, nektarynki, oliwki zielone, papaja,porzeczki czarne i czerwone, rodzynki, winogrona czerwone i zielone, wiśnie, żurawina NIEWSKAZANE: jeżyny, mandarynki, melony, oliwki czarne, pomarańcze, rabarbar, truskawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annarella
Witam Was majowo :-) Mam chyba AB. Nie znam sie na grupach krwi, wiec sie nie wypowiadam. Ale powiedzcie, czy czujecie ochote za mieso z zwiazku z grupa krwi? Ogloszenia parafialne: 9 maja rozpoczyna sie tydzien wegetarianizmu :-D http://www.blog.viva.org.pl/2011/04/09/tydzien-wegetarianizmu-2011/ W Carolina Medical Center w Wawie odbedzie sie wyklad "przez zoladek do zdrowego serca" polaczony z warsztatami kulinarnymi i degustacja, chyba trzeba sie zapisac. Wstep gratis. http://www.carolina.pl/pacjent/700-cykl_wykladow_przez_zoladek_do_zdrowego_serca.html Nie wspominajac juz o spotkanku witarian tego samego dnia organizowanego przez Monike :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annarella
wyklad 14 maja, spotkanie witarian tez, nie wem jak to godzinowo pasuje, nie pamietam. pozdrwiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili-wanili
Witajcie :) Mogę się podłączyć? :) Jestem na surowej diecie w około 70% ale im więcej warzyw i owoców będzie u nas w Polsce dostępnych to postaram się być na conajmniej 90%. Zaczynam dzień zawsze od szejka owocowego z dodatkiem zieleniny, w tym miesiącu kupię w końcu wyciskarkę do warzyw, owoców i traw, na razie tylko na taką ręczną mnie stać ale dobre i to, a na pewno lepsze od sokowirówki. A wy jakie sprzęty do przygotowywania raw foodów macie? ;) Przymierzam się też do głodówki ale jakoś mi to nie wychodzi, może by się ktoś przyłączył do mnie? Na początek chciałabym taką 24 lub 36 godzinną. Trudne to trochę dla mnie, bo mam rodzinkę, dzieci którym przygotowuję posiłki, przede wszystkim gotowane obiadki, choć chciałabym powoli przestawiać je na zdrowsze jedzenie, tzn. już to robię ale małymi kroczkami :) niestety przeszkadza mi w tym mój mąż, który jest trochę takim ignorantem, który mimo iż wie, że "śmieciowe" jedzenie(mięso też i podaje je dzieciom, najgorsze w tym są jakieś przetworzone kiełbasy, kabanosy itp:/) szkodzi, to ma to gdzieś, bo nie odczuwa skutków tegoż jedzenia, tzn odczuwa ale nie zdaje sobie z tego sprawy tak jakby, jest ospały szczególnie po jedzeniu, ogólnie brak mu energii, pije kawę 2-3 razy dziennie(ja nie piję wcale) ale jakoś nie chce slyszeć że to przez to, że się żle odżywia. Nie będę go przekonywać, ale moje dzieci chciałbym żeby się zdrowiej odżywiały i staram się w tym temacie jak tylko mogę :) A u was jak jest? Jak reaguje wasza najbliższa rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 77777777
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Lili-wanili - ja też borykam się w domu z podwójną kuchnią i często podjadam to i owo chociaż wiem, że później będę czuła się źle, będę ociężała i niewyspana. Jedzenie gotowane uzależnia jak nikotyna czy alkohol i zdaję sobie sprawę, że proces przechodzenia na surowe jedzenie u mnie będzie długi, ale cieszę się z każdego sukcesu, nawet 1 czy 2 dni na surowym to już coś. U mnie przeważnie od 50 - 70 %, najważniejsze to nie zniechęcać się i dążyć do celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, dzisiaj dłużej spałam, na 1 śniadanie zjadłam grapefruita, a później surówkę z: marchewki, jabłka, cebuli, ogórka kiszonego, 2 liści sałaty zielonej, rzodkiewki z sosem z oliwy + cytryna, miód i mielone siemię lniane. Nie mam pomysłu na obiad ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×