Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ezja

Czy to możliwe??..

Polecane posty

Gość frufru
eeeeech zachodzenie w ciążę przy pierwszym opakowaniu NAJCZĘŚCIEJ bierze się z tego że dziewczyny określenie "pierwszy dzień cyklu" rozumieją jako...pierwszy dzień po skończonej miesiączce. jest zbadane i wyraxnie zaznaczone że w takiej sytuacji nalezy przez peirwszy miesiąć dodatkowo stosować antykoncepcję barierową. piguły działają tak że organizm "czując' we krwi krążące hormony z pigułki hamuje wyrzut hormonów własnych. dlatego tak ważne jest żeby zacząć je brać w pierwszy dzień krwawienia - wtedy organizm się "resetuje", od tego dnia zaczynają się wszystkie zmiany prowadzące do owulacji. jeśli w tym dniu "oszukamy" organizm pigułką to utrzymamy go de facto w stanie naturalnej bezpłodności poowulacyjnej. jeśli nie dojdzie do owulacji - nie ma szans na ciążę. wiec przestańcie wypisywac jakieś bajeczki. te cztery co zaszły to klasyczny przykłąd albo niedostosowania się do wymogów brania piguł, albo po prostu pech. zdarza się. gabryś - anomalie w pierwszych trzech miesiacach nei dotyczą DZIAŁANIA ANTYKONCEPCYJNEGO tylko całokształtu działań na organizm. czyli np pocenia się, przetłuszczania włosów, wzmożonego apetytu itd. jesli po trzech miesiącach objawy niekorzystne nie ustąpią - należy zmienić pigułki. właściwie dobrane są dla organizmu niezauważalne. ale działają jak powinny od pierwszej chwili. wiec bez straszenia. "wdowa po mężu, który zmarł wskutek działania głośnego leku Vioxx otrzymała ponad 250 milionów dolarów z racji tego, iż producent nie zamieścił w ulotce informacji o tym, iż lek może być niebezpieczny; co jeśli takich wniosków będzie więcej i klient wygra?)." dobre pytanie :) takich osób było o wiele więcej, na całym świecie producent Vioxxu stracił przez to potworne pieniądze... myśłicie że jeszcze jakaś firma byłaby na tyle głupia żeby ryzykowac TAKIE pieniądze tylko dlatego że napisała w ulotce nieprawde?... toc już nawet McDonalds się nauczył że na kubku z kawą trzeba napisac "Uwaga gorące" bojak ktoś się poparzy to płacą odszkodowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seweryyyynaa
Zabezpieczać sie dodatkowo trzeba przez pierwszy miesiąc stosowania tabletek, tak samo jak i plastrów. gggaaaaabryśśś ma rację. Moja siostra zaszła w ciążę w pierwszym miesiacu a o ciąży dowiedziała się późno przez co ciążę miała zagrożoną i 5 miesięcy musiała przeleżeć w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggaaaaabryśśś
dakoto po pierwsze ja cały czas staram się wytłumaczyć, że nie ma antykoncepcji doskonałej i podczas stosowania tabletek jak najbardziej można zajsć w ciążę. A pierwszy miesiąc jest dniami wysokiego ryzyka. Więc nie rozumiem o co ci chodzi. Sama piszesz że producent nie jest w stanie przewidzieć jak zareaguję organizm na hormony. Piszesz że przypadki takie występuja rzadko a jak już to w wyniku błędu kobiety.To domniemam że masz odpowiednie naukowe źródła które to potwierdzają więc może przedstawisz te badania wraz z wywiadami? :) Bo jeśli tego nie masz to to jest wyłącznie twoje subiektywne spostrzeżenie a nie obiektywna fachowa opinia. Po drugie ja jestem położną, mam praktykę zawodową i to co mówię jest oparte na doświadczeniu moim a także i lekarzy ginekologów i samych zainteresowanych - kobiet. Domyślam się że nie macie zbyt dużej stycznosci w tym środowisku i stąd te wnioski o rzadkości występowania jakichs zjawisk. Jednak gdy jest się w takim miejscu jak szpital, porodówka, ginekologia to się okazuję, że to rzadkie wcale nie jest. I zapewniam was drogie kobiety, gdybyście miały pełen wgląd do świata lekarskiego, farmaceutycznego to raczej nie byłybyście pozytywnie zaskoczone. Ale to już jest milczeniem bo o pewnych sprawach lepiej nie mówić publicznie. Jesli któraś z was jest ciekawa innych nowinek to służę odpowiedzią mailową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggaaaaabryśśś
zapomniałam: gggaaaaabrysss@g.pl ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dakota-dakota
Ja z kolei mam ginekologa w rodzinie a z moim ginekologiem mam doskonały kontakt, więc też jestem na bieżąco. Większość kobiet, które wpadły podczas brania tabletek antykoncepcyjnych, po przemyśleniu sprawy dochodziła do wniosku, że faktycznie popełniły błąd: nie doczytały ulotki, kochały się biorąc jednocześnie antybiotyki, zapominały o tabletkach, kombinowały z przedłużaniem okresu i robiły przerwy dłuższe niż 7 dni albo kochały się po odstawieniu tabletek wierząc, że działanie antykoncepcyjne dalej trwa... Takie są wnioski mojego ginekologa i ginekologa z rodziny, które poznałam zanim sama się zdecydowałam na tabletki. Kobiety - jak każdy człowiek - najchętniej obwiniają o wszystko tabletki i ze zwykłego wstydu przed lekarzem i przed samą sobą nie chcą przyznać się do błędu. Żaden lek nie gwarantuje 100% poprawnego działania, dotyczy to także tabletek anty., poza tym bardzo częste są tzw. błędy użytkownika metody. Ale do tych błędów ciężko się przyznać, bo jak się zwali winę na kogoś innego, to jest lżej i mniej boli. Nie zauważyłam, żebyś mówiła o tym, że żadna metoda antykoncepcji nie jest niezawodna. Zauważyłam natomiast, że próbujesz zasugerować, iż koncerny farmaceutyczne produkujące pigułki umyślnie wprowadzają swoje klientki w błąd. Poza tym nie widzę tutaj logicznego rozumowania. Jeśli tabletki anty miałyby chronić od np. drugiego tygodnia czy drugiego miesiąca zażywania, to gdzie te wszystkie dzieci, które urodziłyby się z wpadek kobiet, które kochały się "do końca" już 1 czy 2 dnia przyjmowania leku? Gdyby tabletki nie zabezpieczały przez pierwszy tydzień lub miesiąc (a nie podawano by tego w ulotce), większość kobiet byłaby w ciąży lub już miała dzieci a koncerny na każdym kroku miałyby kolejne pozwy (także zbiorowe) i upadałyby jeden po drugim :D To jedno. A dwa - jakie straty mogłyby liczyć wszystkie koncerny, gdyby na opakowaniu zamieściły informację, iż tabletki zabezpieczają np. od drugiego tygodnia i przez pierwsze dni należy się dodatkowo zabezpieczać? Żadne. Kobieta i tak, i tak brałaby tabletki, ale czekałaby na działanie antykoncepcyjne. Więc co im się bardziej opłaca - wprowadzać w błąd i liczyć się z ogromem pozwów o fałszowanie prawdy, czy podać informacje sprawdzone? Dla mnie wniosek jest prosty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
ja akurat pracuję w tej branży od strony własnie produkcji leków i badań nad nimi :D więc uwierz mi, tez wiem co piszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggaaaaabryśśś
dakoto powtórzę się, przedtsaw te badania o których mówisz i to że te firmy przekazuja prawdę. Ta prośba tyczy się również frufru - skoro pracujesz w tej branży to nie będziesz miała żadnych problemów w wstawieniu tutaj np. skanu owych badań. Myślę, że wiele kobiet to zainteresuję :) A i ja z miłą chęcią przeczytam to "coś" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahahahahaha
no dziewuszki przedstawicie nam te badania? hahaha ale się wkopałyście skoro takie pewne i obeznane jesteśta haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggaaaaabryśśś
Tu nie chodzi o to czy się wkopały czy nie. Ale jesli ktos zabiera głos w dyskusji w której podpiera się czymś czego nigdy ani na oczy nie widział ani jak widać nie słyszał a upiera się, że jest inaczej to wypadałoby zachować się jak dorosły człowiek i przedstawić to czym się asekuruję. A skoro według pań firmy nie mają absolutnie nic do ukrycia i są szczere aż do bólu to i panie do badań mają pełen wgląd. I wierze że rozmawiam z dorosłymi osobami i że te badania nam tu przedstawią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dakota-dakota
Kochana gggaaaaabryśśś, nigdzie nie napisałam, że dysponuję jakimikolwiek badaniami czy dokumentami. W jednej z poprzednich wiadomości napisałam, iż takie dokumenty są (muszą być, takie są uregulowania prawne) i w razie potrzeby są udostępniane odpowiednim służbom do tego uprawnionym. Nie jestem producentem leków i obawiam się, że osoby pracujące w branży są objęte TAJEMNICĄ SŁUŻBOWĄ, więc cena za jakiekolwiek wyniesienie dokumentów, wyników badań, testów czy statystyk i udostępnienie komukolwiek byłaby bardzo wysoka i byłoby to złamanie prawa. Więc nikt Ci tych wyników ani statystyk nie udostępni i jako dorosła i dojrzała osoba powinnaś sobie z tego zdawać sprawę, w końcu nie jesteś na tym świecie od wczoraj i zapewne wiesz, jakie prawa rządzą na tym świecie :) Dlatego nie proś i jakiekolwiek dokumenty, ponieważ nikt Ci ich nie przedłoży a jeśli jesteś aż tak bardzo zdeterminowana i zainteresowana, zwróć się z tą prośbą do firm farmaceutycznych, które tabletki produkują. Jestem ciekawa, czy tak chętnie podzielą się z Tobą swoimi badaniami, które prowadzą. Nie miałam, nie mam i pewnie nigdy nie będę miała (zarówno ja, Ty, jak i zdecydowana większość zainteresowanych) dostępu do takich dokumentów, o jakich piszesz. Dostęp do takich dokumentów jest dozwolony zapewne tylko odpowiednim urzędom, kontrolom, instytucjom etc Firmy farmaceutyczne chronią swoich danych i informacji tak bardzo, jak Coca Cola receptury swojego legendarnego napoju. A dlaczego? Jak napisałam wcześniej, konkurencja nie próżnuje i takie dane mogłaby wykorzystać chociażby w celu zaszkodzenia konkurencyjnej firmie. Jeśli Ty śmiesz snuć podejrzenia dotyczące prawdziwości danych i wyników badań, jakimi karmią nas koncerny farmaceutyczne, powiedz, skąd czerpiesz swoją wiedzę i wskaż wiarygodne źródło informacji. Czekam na odzew. Pamiętaj, że bezpodstawne oskarżanie jakiegokolwiek koncernu o kłamstwo takiej rangi, jak celowe podawanie sprzecznych z prawdą informacji w celu zwiększenia sprzedaży, jest bez sensu, a nawet może być uznane za pomówienie. Ja opieram się na tym, co dowiedziałam się od ginekologa z mojej rodziny, mojego prywatnego ginekologa. Sama też obserwuję co się dzieje i wyciągam wnioski, kierując się nie pieniactwem, ale logiką. Nigdzie nie napisałam, że posiadam lub znam wyniki badań i testów. Skoro Ty twierdzisz, że firmy farmaceutyczne ukrywają prawdę i zamieszczają na ulotkach swoich produktów informacje nieprawdziwe, podaj WIARYGODNE i konkretne źródło, z którego korzystasz. I nie powołuj się tutaj na swoją pracę i doświadczenie, bo ma dla mnie ono takie samo znaczenie, jak dla Ciebie moja opinia na ten temat wykształcona na podstawie rozmów z lekarzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dakota-dakota
Dodam jeszcze, że wyniki badań i pozostałe dokumenty muszą być gromadzone na wypadek np. wspomnianych pozwów, by odpowiednie służby miały wgląd do tych informacji i mogły zdecydować, czy doszło do złamania prawa. Ponadto firmy farmaceutyczne są poddawane krajowym jak i międzynarodowym kontrolom chociażby w celu wykluczenia takich nieprawidłowości, jakie sugerujesz. Ponadto każdy nowy lek wprowadzany na rynek, musi zostać sprawdzony i zatwierdzony, co także wiąże się z przejrzeniem całej dokumentacji a nawet przeprowadzeniem badań przez niezależne instytuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dakota-dakota
Chciałam jeszcze wspomnieć, iż nigdzie nikt nie napisał, że takie informacje są szeroko dostępne lub że koncerny udostępniają swoje wyniki i analizy komukolwiek. Szkoda, że tak nie jest. Z drugiej strony wierzę jednak, że odpowiednie organizacje, instytucje, kontrole trzymają rękę na pulsie i nie dopuszczają do tego, by koncerny posuwały się do off-label marketingu. Inna sprawa - jeśli tabletki antykoncepcyjne są bardziej zawodne, niż podaje się w ulotkach, jak wytłumaczysz fakt, że ciąż zdarzających się przy zażywaniu tabletek jest tak mało? Mi do myślenia daje to, że żadna z moich koleżanek ani znajomych nie zaszła w ciążę podczas brania tabletek, zaszła dopiero po odstawieniu. Zaznaczę, że nie jest to grono kilku czy kilkunastu osób. Zakładając, iż wg statystyk średnio 2 kobiety na 100 zachodzi w ciążę podczas stosowania tabletek, przynajmniej część moich koleżanek powinna mieć dzieci (stosują tabletki kilka lat z przerwami). A nie ma. Tajemnicza sprawa, co? Tylko mi nie mów, że wszystkie są bezpłodne ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggaaaaabryśśś
Dakoto skoro nie wiesz co w takich badaniach jest i się bardzo gorąco tłumaczysz bo zapędzono Cię w kozi róg to powiedz skąd wysnuwasz takie wnioski o badaniach? Skoro ty ich nie widziałaś to skąd możesz wiedzieć co tam jest? Bo tak ci ginekolog powiedział? A on te badania widział? A może twoje koleżanki te badania widziały? Znasz kogokolwiek kto mógłby potwierdzić to co mówisz? Wybacz dakoto ale dla mnie to co mówisz to zwykły bełkot niczym nie potwierdzony. Ty się obstawiasz tym, ze ci lekarz tak powiedział, ja tym że mi tak jakieś 40 lekarzy i mnóstwo innego szpitalnego personelu. I owszem ja ci mogę napisac dlaczego mam takie zdanie a nie inne ale tylko na mail który podałam. I jak trafnie zauważyłaś o takich rzeczach nie wypada "snuć" publicznie. Wiec zapraszam na mail bo jak widzę powtarzasz się a nic konkretnego na obrone swoich tez nie masz. Wiec zmień taktykę podpierając się badaniami na coś co możesz przedstawić wiarygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggaaaaabryśśś
"Jestem ciekawa, czy tak chętnie podzielą się z Tobą swoimi badaniami, które prowadzą." - jeśli tabletki byłyby takie niezawodne to z pewnością chętnie by się dzielili wynikami badań w końcu to by wyszło im na wieeeelki plus. A jakoś tego nie robią, dziwne. Konkurencja? Ujawnienia badań które wyszły by na ich korzyść było by własnie ciosem dla konkurencji. Nie, nie chodzi o konkurencję :) próbuj strzelić dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mi się wydaję że coś
z tymi badaniami ich nie pasuję... Skoro tabletki są niezawodne i według tych ich badań przy regularnym stosowaniu nie można zajść w ciążę to czemu tego nie upublicznią? Nie dość że to zwiększy ich wpływy to i jeszcze umocni ich pozycje na rynku. W tych badanich może wyjść praktycznie wszystko a skad ja mam wiedzieć czy oni mówią prawdę, czy wyniki nie są sfałszowane? Takie rzeczy nie powinne być zatajone a to, że jednak są stawia firmy farmaceutyczne niestety w bardzo złym świetle. Badania to nie są sprawy finansowe, przedstawianie technik itd. To przedstawienie grupy kobiet które dobrowolnie zgodziły się na udział i opis tego jak przyjmowały tabletki, przez ile i ile z nich jednak zaszło w ciążę. To by wyszło im tylko na korzyść a konkurencję która badania zataja by utopiło. Ja nie brałam tabletek i nie będę brać. Własnie dlatego, że takie ważne sprawy są tajemnicą a jak jest naprawde to tylko gdybania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaj80
gabrys Przepraszam za słowo ale pieprzysz bez sensu, najlepiej niech kazda firma to upubliczni a pozostale beda mogły korzystac i modyfikowac skład zeby one miały najlepsze... najepliej podanym tu przykładem jest słynna coca cola, jakos nikomu nie udało sie ulepszyc jej smaku ani osiagnac podobnego a co byłoby gdyby ta recepture podali? Sama mam tego swiadomosc bo pracuje przy produkcji piwa i wiem jaka umowa jestesmy wiazani aby receptura i pozstale dokumenty nie wyszly na swiatlo dzienne, bo w innym przypadku frma molaby pozegnac sie z jakimkolwiek zyskie No i wogole jesli jestes taka madra to podaj tutaj te swoje "dowody" a nie na maila, ja tez bym chciala wiedziec o czym piszesz a Ty zwycajnie bawisz sie w ciuciu babke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaj80
a jak juz w tak to brniecie to przeciez badania tez mozna sfałszować, zaskoczone???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mi się wydaję że coś
własnie można sfałszować a jaką ja mam pewność ze nie jest to sfałszowane co firmy głoszą? ja tych badań nie widziałam więc równie dobrze mogą kłamać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mi się wydaję że coś
Kurcze bo kazdy sobie może powiedzieć, ze przeprowadził badania i że to tajemnica co wyszło ale każdy ma mi wierzyć na słowo i koniec. Czysta głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaj80
wiec teoretycznie mozesz sobie tez założyc ze kazdy lek jest fałszowany, bo tabl anty akurat nie sa stosowane na najwieksza skale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mi się wydaję że coś
Jezu kochany ja nie wiem co jest prawdą a co nie. Ale jeśli ja nie mam żadnych dowodów na to że ktoś mówi prawdę i zasłania się jakimis tajemnicami to już coś nie teges. To nie jest zdradzanie tajemnic służbowych a czegoś co jest dobrem dla ogółu. Antykoncepcja to leki a ja nie mam zamiaru bawić się lekarstwami których skuteczności nikt nie potrafi udowonić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
Gabryś, weź Ty napisz dokładniej o co Ci chodzi. mam Ci przedstawić badania dotyczące skuteczności czego? zjawiska zwanego "tabletkami antykoncepcyjnymi"? sa badania ogólne udowadniające ich skutecznosci (indeks Pearla chociazby). czy moze chodzi Ci o skutecznosc konkretnego preparatu, np Cilestu? o to nie proś, takie dane są tajemnicą producenta i eni sądze żeby komukolwiek je udostępniono tylko po to żeby przekonac jedna internautkę :) natomiast istnieja bardzo scisłe wymogi odnośnie rejestracji leku jako środka terapeutycznego dotyczącego konkretnego wskazania - czyli krótko mówiąc czy dany lek bedzie działał tak jak jest powiedziane. proces rejestrestracji leku trwa WIELE lat i obejmuje kilka etapów. Trochę za dużo trzeba by tu napisac - skróce więc. Zaczyna się od badań ogólnych, czyli od doboru cząsteczki do schorzenia - taki projekt na sucho. Potem sa badania przedkliniczne - sprawdzanie na sucho również czy dany lek działa faktycznie na schorzenie, jak szybko, bada się jego farmakokinetykę, metabolizm itd. Potem zaczyna się najlepsze czyli badania kliniczne, które mają kilka żmudnych etapów i obejmują między innymi BADANIA NA LUDZKICH OCHOTNIKACH, na bazie to których badań m.in. ustala sie odpowiednie dawkowanie, dobiera się stężenia leku w pigułce, bada objawy uboczne i SKUTECZNOSC działania preparatu. Tu przerwe, bo nie ma sensu się nadal zagłębiać w skomplikowany strukturalnie i prawnie proces. Wszystkie te badania mają wymaganą odpowiednimi przepisami dokumentację, którą sa obowiazane udostępniac do kontroli odpowiednim organom. jesli KTÓRYKOLWIEK etap badań nie zostanie przeprowadzony, lek nie wchodzi na rynek. Jesli KTÓRYKOLWIEK etap badań zostanie pominięty, lek nie wchodzi na rynek. Jeśli KTÓRYKOLWIEK etap badań zostanie przeprowadzony niezgodnie z procedurami bądz sfałszowany lek jest natychmiast WYCOFYWANY z rynku. Tabletki antykoncepcyjne mają rejestrację jako LEK i przechodzą właśnie tę procedurę rejestracji. Teraz weż tak na logikę przynajmniej :) powiedz mi - która firma produkowałaby preparat NIE SPEŁNIAJĄCY deklaracji producenta i ponosiła ogromne koszty związane z wprowadzeniem go na rynek, by potem musiec lek wycofywać i ponosić równie ogromne straty? albo i większe, jeśli poszkodowani zażądają odszkodowań? Popatrz na Jelfę - po aferze z Corhydronem już sie nie podzwignęła i chyba juz nei podzwignie wcale. a to raptem mała polska fabryczka i lek bynajmniej nie oryginalny, a "odtówrczy", więc koszty o wiele mniejsze bo nie trzeba było robić powtórnej rejestracji... Uwazasz ze potentaci rynków farmaceutycznych mają jakikolwiek interes w tym żeby oszukiwac swoich klientów, czyli nas? - patrząc na przykład afery z Vioxxem i z innymi preparatami wczesniej już każdy wie, czym grozi wypuszczenie na rynek preparatu działającego NIE TAK jak jest to opisane w ulotce. I zapewniam Cię że mało znajdziesz takich którzy sa chętni utopić miliony dolarów w produkcji czegoś a potem następne miliony w płaceniu odszkodowań :) Na koniec - jest wiele skuteczniejszych, bezpieczniejszych i bardziej legalnych metod zdobywania przewagi na rynku niż oszukiwanie klientów i fałszowanie badań. jako członek zespołu "białofartuchowców" powinnas o tym wiedziec. jako człowiek poddawany wpływom reklam przez massmedia również :) Podumowując - wszystkie wasze pacjentki które zaszły w ciążę podczas stosowania pierwszego opakowania tabletek nalezy odsyłać ze skargą i żądaniem odszkodowania do producenta. Jeśli zostanie wykazane że mimo prawidłowego zastosowania wskazań z ulotki działanie leku nie wystąpiło - dostaną odszkodowanie. Zachęcam. W końcu jeśli mówią prawde i pigułki rpawidłowo zastosowane nie zapewniły im ochrony to należy im się, nie?... :) I nie mów mi że "po co, nikt i tak nie wygra z firma" - ludzie o Vioxxu wygrali, i nie tylko oni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeeeeerrrrrr
Czytajac to wszystko zaczynam miec tez coraz wieksze watpliwosci co do tabletek (wszystkich). Przecież skoro to wszystko jest bezpieczne, dobre, nigdy nie zawodzi to czemu owiane jest to tajemnicą? Nie trzyma się kupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeeeeerrrrrr
fru fru ale ty nie pisz jak się przeprowadza badania teoretycznie tylko napisz jak to jest w praktyce i przytocz konkretne badanie z konkretnymi wynikami. bo piszesz ogolnikowo i z tego nic nie wynika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaj80
wer tak jak napisałam wczesniej tabletki anty to tylko jeden farmaceutyk, co innymi? na grype tez bedziesz sie bala wziasc lek/szczepionke bo nie ma wynikow badan? nie popadajmy w paranoje, wiadomo nic nie jest pewne na 100% ale ktos tu chyba za duze zamieszanie wprowadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
"też mi się wydaję że coś - z tymi badaniami ich nie pasuję... Skoro tabletki są niezawodne i według tych ich badań przy regularnym stosowaniu nie można zajść w ciążę to czemu tego nie upublicznią?" no przeciez upubliczniają. Indeks Pearla jest jak najbardziej publiczny. "W tych badanich może wyjść praktycznie wszystko a skad ja mam wiedzieć czy oni mówią prawdę, czy wyniki nie są sfałszowane?" a ciekawe że jakoś w skuteczność Aspiryny nie wątpisz :) i tez ciekawe na jakiej podstawie? Bo wglądu do badań równiez nie masz :) A wierzysz w skutecznosc mięty i rumianku w problemach z żołądkiem? a jakie masz na to badania?... Dlaczego wierzysz w skutecznosc np prezerwatyw, a w skutecznosc piguł nie? piguły nie uzkodzisz sobie np naderwanym paznokciem, połykasz i działa... "Takie rzeczy nie powinne być zatajone a to, że jednak są stawia firmy farmaceutyczne niestety w bardzo złym świetle. Badania to nie są sprawy finansowe, przedstawianie technik itd. To przedstawienie grupy kobiet które dobrowolnie zgodziły się na udział i opis tego jak przyjmowały tabletki, przez ile i ile z nich jednak zaszło w ciążę." owszem, i to wszystko jest w dokumentaji firmowej, z której wyciąg znajduje się w ulotce. popatrz choćy na działania niepożądane - masz wyszczególnione nawet jak często występował dany objaw. popatrz na różne wskazania co robić kiedy się zapomniało pigułki, jak postepowac przy zmianie jednych piguł na drugie - to wszystko to wyciągi z badań. "Ja nie brałam tabletek i nie będę brać. Własnie dlatego, że takie ważne sprawy są tajemnicą a jak jest naprawde to tylko gdybania." gdybaniem to są NMPRy. moze mam owulację a moze nie mam. tu masz badania i wszystko jasne. ale nie chcesz, nie bierz. nie ma obowiązku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeeeeerrrrrr
no w tej chwili to sie zastanawiam czy nie wyrzucic calej domowej apteczki bo to juz dziwne ze tabletki sa bezpieczne ale badan nikt nigdy nie widzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaj80
chciałam jeszcze dodac do tego co napisała frufru ze podczas badan przedklinicznych w pierwszy dwoch fazach bada sie dzialanie leku na org bez efektoe trapeutycznych i wtedy najwiecej zwiazkow odpada bo sie nie nadaje zostaje ok 20% ktore badane sa juz jako efekt teraputyczny i to traw nie rok ale kilka lat zanim dojdzie do wprowadznia leku do dnaego kraju!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dakota-dakota
Badania muszą być udostępniane chociażby kontrolom i instytucjom, zanim leki trafią na rynek - każdy lek sprzedawany na rynku musi zostać zatwierdzony. Więc czym się martwisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×