Dlaczego on do mnie przyjeżdza?

Postanowiłam napisać na forum ponieważ od pewnego czasu zaczęłam zmieniać swoje życie i wyrzucam z niego śmieci. Jestem ciekawa czy i to powinnam zmienić.. W marcu poznałam faceta na imprezie u mnie w mieszkaniu. Nie od razu przypadliśmy sobie do gustu, ale po którymś drinku, gdy już prawie wszyscy się zmyli wylądowaliśmy wspólnie pod prysznicem i kochaliśmy się do rana. Następnego dnia zadzwonił, znów się spotkaliśmy. Dzwoni przeciętnie raz na tydzień, spotykamy się rozmawiamy, śmiejemy się i sypiamy ze sobą. Taki luźny układ. I nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że na którymś z rzędu spotkaniu powiedział że wynajął mieszkanie i zamieszkał w nim \\\"Z dupą o której Ci wspominałem\\\". Zatkało mnie, bo nic mi nie wspominał ale nic nie powiedziałam. Ostatnio trafiłam na jej zdjęcia w sieci i okazało się, że ma dziecko ale wychodzi na to że nie z nim. Wiem że nie traktuje mnie jak kogoś z kim mógłby być, to jasne ale to czego na prawdę nie rozumiem to to, że będąc nieziemsko przystojnym, mając kobietę, przyrodnie dziecko (sam nie może mieć dzieci) - czyli rodzinę, ogromne mieszkanie, wykształcenie, doskonale płatną pracę, stać go niemalże na wszystko, raz w tygodniu odwiedza studentkę z którą sypia, rozmawia, czasem gdzieś zabiera. Mając tak doskonałe życia po co ja w nim jestem mu potrzebna?

Nooo, po takim czymś to ja sie dziwię, że mu pozwalasz do siebie przyjeżdżać. No chyba, że podbudowuje twoje ego wyrażajac się o innej kobiecie "dupa". Ale nie wierzę, że to ci imponuje i dzięki temu jako niedupa czujesz się lepiej. Nie wierzę. :D

Nie wiem dlaczego nie potrafię mu odmówić... głupia jestem, fakt :)