ILE PIENIĘDZY NA POBYT DZIECI U CIOTKI W WAKACJE?

Dwu chłopaków (10 i 13 lat) ma spędzić u ciotki na wsi 10 dni. Ile pieniędzy przeznaczyć na ich pobyt i wyzywienie? Groszem nie śmierdzę, więc nie może to być dużo, ale nie chcę też posłać dzieci tak na krzywy ryj.

ja bym dała z 100 albo 150

po stówce na chłopca

dobre sobie !!!! Ciekawe czy ty utrzymałabys dzieci przez 10 dni ... tym bardziej ze ci ludzie jak pisze autorka groszem nie smierdza

towja opinia jest troche dziwna , bo groszem nie smierdza to znaczy ze niesa sa bogaci

to chodzi ile ciotce chłopców dać, a większość zrozumiała że autorka pyta ile dac kieszonkowego

dzieci w domu? Dodaj do tego jeszcze jakieś pieniądze za opiekę nad dziećmi

na 10 dni ? dla ciotki tyle ile przejadają przez ten czas ... dla dzieci po 30 zł niech się cieszą gówniar*e.

za opiekę nad dziećmi ? rodzinie ? chyba że ...co kraj to obyczaj nie wnikam

przecież autorka wyraźnie napisała, że sama groszem nie śmierdzi i stąd pytanie ile zapłacić ciotce za pobyt dzieci przez 10 dni. Chyba trzeba czytać ze zrozumieniem :)

hmmm to autorka groszem nie smierdzi ;)...tak napisala mysle ze po 100 na chlopca wystarczy w zupelnosci wszak na wspolnym kociolku zawsze taniej i tam gdzie 3 sie naje tam i piecioro glodnymi nie beda....

no łwasniemkazdy mysli dosc podobnie :p

?????????? to autorka groszem nie smierdzi a nie ta ciotka!!!!!!!!!!:O

po stówie od każdego wystarczy, w koncu to rodzina a nie osrodek wczasowy!

ale jesli jada do ciotki to nie da im jesc? muszą płacic? czyli co za żywnosci i nocleg mają płacic? czy tylko pytasz ile im dac kieszonkowego

jesli płaicsz ciotce to z nią sie dogadaj ile masz jej zapłacic Swoja droga to dziwne bo ja jak kogos biore do siebie na wakacje to daje jesc pic i spac i sama pąłce za wszystko a nie wołam na kogos nawet bym nie wzieła gorsza no ale

Chodzi o ich wyżywienie tam, przecież wiadomo,że jeść muszą. Myślałam o jakiś 300- 400 zł, tam nie ma innych atrakcji poza lasem, więc pieniądze na basen, kino czy jakieś inne płatne atrakcje nie są potrzebne.

ja rozumiem :P tylko chodzi mi o to że za wyżywienie niech płaci, a nie za to że ciotka ma spędzać czas z maluchami jak do mnie ktoś pije ;p czytanie ze zrozumieniem :P Czyli ze oprócz tego ze sobie dzieci zjedzą to policzy sobie np. 20 zł za opiekę kumacie :P??

AC ale ciotka im zaproponowała pobyt na wakacje? i pieniadze? no sa rózni ludzie ja jeździłąm na wakacje do cioci u mnie dzieci siostry męza bywaja ale nigdy grosza nie dali i nawet xle bym sie czuła jesli mas zpłacic za ich pobyt troche dziwne no ale mysle że 300 starczy od łepka

w każdym bądź razie :D jak 300zł przejedzą twoje dzieci w 10 dni to tyle daj :)

to dziwne ...czasem 3 osobowa rodzina ma 1500 na miesiac i zyja, czasem maja mniej i jeszcze rachunki placa :O wiec 300 na chlopca to juz przesada no chyba ze ciotka na kase pazerna

Kabel widac pazerna ta ciotka

tez tak mysle skoro autorka wspomina o kasie ..... w takich wypadkach powinno sie myslec raczej o malym kieszonkowym dla chlopcow a nie o zaplacie za pobyt....przeciez je zaprosila :O

co wy piszecie tutaj? Nie wyobrażam sobie wysłać dzieci do rodziny i nie zapłacić rodzinie za to. Byc może naszły takie czasy, że niech się martwi ten, kto zgodził się na pobyt dzieci dalszej rodziny, ale moim zdaniem to nie jest w porządku. Autorko, albo spytaj ciotkę i zapłać tę sumę, albo daj tyle ile możesz.

o to chodzi że jak sie zaprasza dziecko na wakacje to sie mu je poprstu funduje i jedzenie i nawet atrakcje inne tez nie wiem jak inni ale u mnie jak sa jakies dzieci czy dorosli zresztą tez to nigdy nic nie kupują i nie laca jak przywiozą jakis upominek to miło ale nie patrze aby mi ktos płacil zreszta jka ja do rodziny jade to tez nie płace ani za siebi a tymbardziej za dziecko

OOOOOOOOO TAKKKKKKKKKKKK KURWA O TO MI WŁAŚNIE CHODZIŁO ! CHCE ŻEBY MNIE ZABLOKOWAŁY TE KURWY A ONE NIE CHCA!!!!!!!!!1

jak to co piszecie to piszemy co robimy u mnie nikt za nic nie płaci nazwe jak zabieram do kina czy na jkis wyjazd np zoo czy basen to ja płace za to dziecko które u mnie jest tak było u mnie jak ja byłam dzieckiem ii nadal tak jest

nie nadeszły takie czasy tylko przynajmniej u mnie w rodzinie od "wieków" tak jest ze jak oni do nas przyjeżdzaj to nie płaca i my jka jedziemy tez nie płaicmy nawet obrazili by sie zreszta ja tez