Od dziś zaczynam wielkie zmiany.

Minęła 12 i właśnie zaczynam wreszcie coś ze sobą zrobić. Kilka razy już próbowałem, ale jeśli tym razem się nie uda to w piątek popełnię samobójstwo. Mam 19 lat. 188cm. i 105 kg. I od dzisiaj zaczynam się odchudzać, a także ogólnie zmieniam swoje życie. Muszę wreszcie stać sie lepszym człowiekiem... Może ktoś ze mną?

ja z Toba:)

Tym razem nie odpuszczę. I nie chodzi tylko o wagę.

Jasne. Kazdy tak gada ...mija kilka dni i znow to samo...ludzie sie nie zmieniaja...kup se dobry sznur

nie zmianiaj wszystkiego od razu bo nie dasz rady :) jedno postanowienie w tygodniu jest dobrym pomyslem ;) na pewno Ci sie uda!

Już kilka razy próbowałem... w sumie tylko raz w życiu udało mi się schudnąć... ale to tylko 5kg. A muszę minimum 15. Tym razem mi się uda. Wierzę w to i jeśli nie to naprawdę sznur.

Jestem obrzydliwym chujokiem... Potne sie a potem powiesze...

Jestem z tobą! Też mam 19 ale troche wiecej do stracenia...

Nie ja chce zejść minimum 10. To mnie już zadowoli. Nie jest aż tak strasznie gruby. Może mam trochę mięśni bo nie widać tak bardzo tej nadwagi.

Ja też postanawiam więcej spraw zmienić. Mam problem z tradzikiem. Zaczne chodzić do kościoła. No i ogólnie myć się i sprzątać pokoj.

W ogóle to mam 19 lat 180cm i chyba trochę ponad 110kg. Więc ja muszę nawet więcej niż 15 bo z 25

nie ja z kościolem problemów nie mam. O higienę dbam i to nawet za bardzo. Można wręcz powiedzieć że jestem metrosexualny mam więcej kosmetyków niż mama. Trądziku tez nie mam. Ale w pokoju chlew że przejść się nie da i to też chcę poprawić. A zgubić jakieś 10-15kg.