Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość HCH

chcę być niezależna...dobrze czy źle?

Polecane posty

Gość HCH

pragnę realizować swoje plany i marzenia... nie jest to w moim wypadku łatwe... mam malutka coreczke...nie jestem z jej ojcem. pracuje, studiuje , odbywam praktyki w miescie ,do ktorego musze dojezdzac codzienni 100km ;/ a wszystko po to by za pare lat pokazac moim rodzicom ,ze mozna do czegos dojsc nie majac latwego poczatku. jest mi tak bardzo ciezko... placze po nocach..a i tak slysze od ojca ,ze chyba nic nie robie...wciaz wymaga ode mnie wiecej :( chcialabym wyniesc sie od rodzicow... zmienic nazwisko... zeby wkoncu przestali wchodzic w moje zycie z butami. od roku spotykam sie ze starszym mezczyzna...jest mi wsparciem...pomoca...chwila wytchnienia...ale wciaz wysluchuje od moich "kochanych" rodzicow, ze jestem glupia, nawina ,ze mam skonczyc te znajomosc. z jednej strony chce od nich uciec...ale gdy ow mezczyzna zaproponowal bym zamieszkala z nim i jego matka w nowym duzym domu odmowilam z miejsca.nie zaluje. ale wiem ,ze jego to zabolalo. ja naprawde chcialabym wszystko w zyciu zawdzieczac sobie. troche sie boje ,ze ten zwiazek nie przetrwa..a nie chce byc z nikim z poczucia obowiazku ;/ znajomi mowia o mnie ,ze mam hardy charakter i ,ze za bardzo jestem samodzielna... faceci boja sie mnie mimo ,iz jestem inteligentna i atrakcyjna kobieta ..a mi z tym poprostu dobrze. po wszystkich rozczarowaniach ze strony mezczyzn nie dopuszcze by ktorykolwiek znow potraktowal mnie zle... jestem dziwna? moze powinnam popracowac nad soba? cos zmienic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
😴 Bądź se jaka chcesz... czemu masz się posłuchać mojej czy czyjejś opinii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że dobrze robisz ponieważ chcesz być niezależna- na Twoim miejscu także próbowałabym pokazać rodzicom że do wszystkiego można dojść samemu jeśli się tylko bardzo tego pragnie i ciężko na to pracuję :) Co do facetów.. powinnaś dać im szansę bo jesli kilku zraniło Twoje uczucia to wiadome że masz uraz i boisz się o siebie i dziecko ale jednak istnieją jeszcze faceci którzy potrafią zaopiekować się kobietą i może ten ów mężczyzna o którym wspomniałaś właśnie do tego grona należy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupai suczko
a kto sie bachorem zajmuje , co ? ? kto daje bachorowi i tobie dach nad głowa? moze rodzice powinni cie chwalic za to ze bachora przyniosłas do domu? jeszcze ci zle, buira suko ? powinni cie pod most wywalic, to mzoe wtedy bys docenila to co masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×