Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaniepokojona mama*

zjadlam 1 kg truskawek a karmie piersia-pomocy

Polecane posty

Gość zaniepokojona mama*

Wiem moja glupota.Pewnie mnie tu zaraz zbluzgacie ale wczoraj nie moglam sie oprzec i zjadlam 1 kg truskawek z dzialki sasiadki(wiem ze nie pryskane).Dzis rano wstaje a moje dziecie cale od stop do glowy wysypane-takie rozowe plamki na calym ciele nawet nma czole i glowce ma.Zarejetrowlam dziecko do lekarza ale przyjmuje dopiero od 17 do tego czasu zeswiruje .Moze znacie jakies srodki na odczulenie? a moze na pogotowie mam isc?prosze o rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drty
ale cie lekarka opieprzy.Toż w głowie się nie mieści.Truskawki to jedne z najbardziej alergennych owoców.Jak masz ochotę podjeśc to nie karm po tym dziecka!!!Odciagnij wcześniej i miej w lodówce albo dal modyfikowane!!Masz pojęcie jak go to swędzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drty
na pogotowie to moim zdaniem nie,no bez przesady.Lekarz też ci powie,że zjadłaś i musi teraz to zejsc.Ewentualnie cos do smarowania dzieckka i tyle.Mozesz go przekąpać w wodzie z maką ziemniaczaną trochę złagodzi.Duze to dziecko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj nie objezdzaj jej
sama wie ze zle zrobila, truskawkom trudno sie oprzec a tym bardziej ze sezon w roku jest jeden i do tego krotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drty
wiem,że ciężko się oprzeć i wcale nie musi,ale trochę rozumu do tego.Mozna odciagnąc mleko i nie karmić,albo dać butlr modyfikowanego.I już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniepokojona mama*
kuzwa dziewczyny nie staszcie mnie bo sama mam schizy boje sie o dziecko bo ma 3-miesiace od nocy jest niespokojny (nie moze spac).Boje sie ze lekarak mnie opieprzy ale boje sie tez o dziecko.Ukapie go zaraz w tej mace moze cos pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda ze zjadłaś tak dużo od razu! wiem że wiesz ze źle zrobiłaś. teraz już nic nie poradzisz. ewentualnie możesz dziecku wapno podac w syropku. nie wiem jak duże jest dziecko ale ja daję 5 ml 3 razy dziennie (mały ma 6 mies.) a na przyszlość dobrze jest najpierw zjeść czegoś odrobinkę, ja np jak zaczynałam jesć truskawki to 1 dnia zjadłam 3 sztuki, jak nic się nie pojawiło na skórze małego to na nast dzień też 3 sztuki, potem 6 i teraz sobie siedzę i miseczkę zjadam :) ale to tez nie kilogram tylko jakieś 10 sztuk. bo wiem ze wieczorem jeszcze na pole pójdę i świeżutkie sobie zerwę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drty
jest niespokojny bo pewnie go swędzi,no i brzuszek też pewnie boli.Ale bez paniki kochana.Wiesz po czym to wyszło wiec nie zostaje nic tylko czekać.Idź do lekarza da ci wapno,coś do posmarowania i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ma 3 mies to spokojnie wapno możesz podać - 3ml 3 razy dziennie. ja tak dawałam jak mały miał właśnie 3 miechy i był przeziębiony. a wiadomo na uczulenie wapno świetnie działa. tej mąki też mozesz spróbować, na pewno nie zaszkodzi. a spać nie może bo zapewne swędzi go ciałko i do tego może brzusio boleć. nie denerwuj sie bo to nic nie da a tylko dziecko wyczuwa twój lęk i jeszcze gorzej jest. mleko się wylało i nie ma co płakać. trzeba wnioski na przyszłość wyciągnąć i już :) będzie dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniepokojona mama*
dzieki za rady.a czy dzis moge go karmic bo juz nerwicy dostaje? zaraz kapie z maka ziemniaczana l i wapno mam to tez podam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małżonek tesciowej
mamo gdzie mieszkasz? przyjadę natychmiast i wyssam te truskawki z obu piersi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniepokojona mama*
malzonek tesciowej-swietny dowcip

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
jak już mowa o truskawkach,wiem że jak się karmi to nie można ich jeść a co z ciążą całą ? czy w trakcie można je zajadać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirli
Ja rozumiem, że miałaś pokusę, ale do licha karmisz piersią i musisz uważać na to, co jesz! A kilogram to przegięcie i obżarstwo! Masz takie skoncentrowanie alergenów w mleku, że szkoda gadać. Jak można być tak nieroztropnym i z obżarstwa zaszkodzić własnemu dziecku??? Ciesz się, że tylko wysypało twojego małego. Zastanowiłaś się, że może być na coś tak mocno uczulony, że dostanie wstrząsu anafilaktycznego, zacznie się dusić i umrze??? I wszystko dlatego, że mamusia miała chęć zeżreć coś (w dodatku w przesadzonej ilości), czego nie można w czasie karmienia??? Nawet nie zdążysz wtedy dolecieć do lekarza, bo dziecko ci zsinieje, przestanie oddychać i będziesz miała przykrą uroczystość w domu. Nie we wszystkich przychodniach mają adrenalinę, hydrokortyzon i leki przeciwhistaminowe, żeby ratować kogoś z silną reakcją alergiczną. A z pogotowiem wiadomo jak jest - dojeżdża do chorego tak jak im się chce. Aż mnie zmroziło, jak przeczytałam. Na drugi raz pomyśl, bo możesz wyprawić własne dziecko na tamten świat. A jak masz problem z pohamowaniem apetytu, to może przejdź całkiem na modyfikowane, wtedy nie zrobisz dziecku krzywdy, a sama będziesz mogła do woli jeść truskawki i inne ulubione rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ciazy mozna jak najbardziej
w sezonie ( to byla juz koncowka ciazy ) jadlam w ciagu dnia prawie kg truskawek . dziecko jest zdrowe i nie ma alergii na truskawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaamama
kirli...dobrze mowisz...kilo truskawk no sorry ale to juz chyba przegiecie.....kobieto masz rozum??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość al bana
Ja rozumiem, że pytająca "źle zrobiła", ale bez przesady. Ja sama karmię piersią i dziecko jest uczulone na masę rzeczy, nie mam już prawie co jeść. I też zdarzy mi się przegiąć z ilością produktów niby dozwolonych (bo jestem kurde głodna!) i nagle się okazuje, że jednak było w tych produktach coś uczulającego. I wchodzę potem na fora, szukając metod, żeby pomóc sobie i dziecku. Lepiej już w przyszłości uważać, ale wiele rzeczy ciężko przewidzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak karmiłam piersią to jadłam truskawki, zresztą wszystko jadłam na co miałam ochotę - owoce cytrusowe, orzechy, smażone rzeczy, słodycze.... Nigdy nic mojemu dziecku nie było. Pamiętam na początku tylko jeszcze nie byłam pewna w szpitalu po porodzie pięlęgniarka strasznie mnie opieprzyła jak mąż przyniósł mi do picia sok pomarańczowy. Zdezorientowana oddałam ten sok mężowi. Teraz jestem drugi raz w ciąży, jak po porodzie pielęgniarka znów mnie opieprzy to ostentacyjnie otworzę i wypiję ten sok przy niej, truskawki i kotleta smażonego też zjem. A kobietom, które się głodzą bo karmią piersią, zyczę powodzenia ;) masochistki, chyba tak to się nazywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez przesady z tymi uczuleniami!czy nasze mammy karmiące nie jadły truskawek?bzdury jadły i jakos dzieci nie poumierały.trzeba po troszku oczywiście.ja tez jadlam wszystko oprócz produktów których nie należy jesc przy skazie białkowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×