Mamy pomozcie mi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

drty..... a mi sie wydaje ze chorzy to są zboczency...

są jak najbardziej,ale tobie też już niewiele do szleństwa potzreba

drty... idz dorosnij, zmien forum na "domowe przedszkole", "ziarno" czy cos

nie znasz mojego zycia, mojej rodziny itd, nie wiesz ze uczeszczam do psychologa, ze rozmawiam z mezem... on o wszystkim wie, ale my jestesmy dorosli i on to rozumie, z reszat tez obserwuje obcych ludzi, czy z "rodziny" bo trzeba dziecko miec na oku, nie wiesz jak wychowuje dzieci, ze daje jej swobode i to o wiele wieksza niz znajomi ktorzy sa rodzicami, wiec nie wpieprzaj sie w moje zycie i w moje sprawy jesli nei masz nic madrego do powiedzenia. Ja odpisuje autorce, badz osobom które maja podobny problem

nie znam twojego życia,ale szpiegowanie swojego męża i stuprocentowy brak zaufania to nienormalne jest.To weź sie rozstań bedziesz miała pewnosć.Całe szczęście,ze sie leczysz

drty i dalej bzdury piszesz... nie komentuj juz bo widze ze nawet ze zrozumieniem czytac nei potrafisz... po tym co ja przezyolam, kazdy by sie tak zachowywal, i nie lecze sie tylko wspieram... jest pewna róznica...Zaznaczam ze maz o wszystkim wie...

ktoś kto nie przeżył tego co Ty Cię nie zrozumie, więc nawet nie dyskutuj z takimi osobami jak drty! Mimo wszystko bardziej ufaj mężowi, najważniejsze, że on Cię rozumie :)

wiem ze dyskusja niby nie ma sensu, ale tacy ludzie mnie irytują.

w przedszkolu bym na razie nie poruszala tej kwestii, bo to delikatny temat. Natomiast koniecznie odizoluj mala od tego starucha, pod zadnym pozorem nie zostawiaj jej z nim samej nawet na chwile. Jesli ma osobny pokoj to zwroc uwage co dzieje sie w nocy - czy do niej nie chodzi. Jeszcze raz spokojnie porozmawiaj z corka - popros ja, zeby tacie opowiedziala co sie dzilalo jak byla sama z dziadkiem. Istnieje dzieciecy ginekolog, ale jesli mala nie ma urazow to moze nic nie stwierdzic, psycholog nie zaszkodzi, chociaz jesli to byl jednorazowy incydent to nie jestem pewna czy juz wykryje syndrom molestowanego dziecka. Jesli chodzi o tescia, to uwazam ze powinien jak najszybciej opuscic wasz dom, nie sadze zeby dziecko to zmyslilo, nawet jesli ubarwilo- cos sie musialo wydarzyc. Rozmowa z nim... hmm... i tak sie nie przyzna. Ja na twoim miejscu poszlabym najpierw do lekarza, zdobyla dowody a potem zglosila to na policje, pamietaj ze to pedofil i nawet jesli uchronisz przed nim corke to sa inne dzieci, ktore bedzie krzywdzil. A zacznij od rozmowy z mala przy mezu, jesli powtorzy to samo to nie klamie, bo tak male dziecko nie potrafi wiernie powtorzyc tego samego klamstwa w tak duzym odstepie czasu

z mężem?Jaką decyzję podjeliście?

ciekawa jak to wszystko wyszlo napisz autorko koniecznie co mowil maz!!!!!!!!!!!!!!

zalosna i powinnas sie wstydzic ze takie rzeczy tobie do glowy przychodza.jesli to prawda to lepiej zajmij sie na powaznie ta sprawa zamiast na kafe wypytywac.powinnas teraz byc z dzieckiem

przeciez to prowokacja NIKT NORMALNY JAK COS TAKIEGO go spotka nie pisze o tym na kafe pozatym jak ktos napisal ze prowokacja to temat sie zakonczyl

prowokacja czy tez nie... dyskusja na ten temat byc powinna i tyle... nie powinno byc to tematem tabu bo nawet nei zdajecie sobie sprawy z tego ile takich przypadków macie w poblizu Was... naprawde. A Ci którzy dokonuja takiej zbrodni czuja sie bezkarni bo nikt o tym nie mowi... ludzie sie boja, wstydza, zostawiaja temat w swoich 4 scianach