ale wtopa...jak wyjsc calo z tej sytuacji??

dzis mialam pierwsza wizyte u ginekologa...ogolnie to nie jestem juz dziewica...(rodzice w ogole takiej mozliowsci nie dopuszczaja do siebie..) ale po powrocie zamulilam i zaczelam im mowic ze mi usg zrobi...itd. no i po jakims czasie mama do mnie ze troche dziwne ze mi tak robil bo nie robia takich badan dziewicom...to cos tam na szybko wymyslilam ze mi ginekolog tez to mowil ale z racji ze mialam jakies niepokojace objawy to zdecydowal sie sprawdzic...;/ boje sie ze do tego wroca...co jesczze moge mowic zeby bylo wiarygodnie??

do twojej cnony? masz 14 lat? :o

Musisz najpierw pogorszyć sytuację. Czyli np. powiedz, że chciał się utwierdzić, że będą bliźniaki. Potem jak się okaże że nie jesteś w ciąży to problem nie-dziwictwa będzie już malutki. A nawet jak wyjdzie ciąża to lepiej niż bliźniaki.

mam 20 lat ale wg nich to wiecie...trzeba czekac najlepiej do slubu :p chcoiaz w sumie gdyby tak bardzo ich to przerazilo to pewnie by juz drazyli ten temat...mysle ze tez maja cos na sumieniu z mlodosci ;> no ale wiecie...tak profilaktycznie wole miec jakiegos asa w rekawie...