to teraz bez wulgaryzmow- Jacyś nieludzie podrzucili mi 2 koty

Moderatorzy usuneli temat wiec zakladam nowy :o Wychodziłam z psem na spacer a na schodach pudełko a w nim 2 małe koty Teraz nie wiem co z nimi zrobić, dzwoniłam do wszystkich znajomych czy może ktoś z nich wziąłby kota ale nikt nie chce :o Ja też nie mogę ich wziąć bo mam 2 psy i jeden z nich już nawet chciał kota zagryźć :o Ale się wkurzyłam, nie wiem co z nimi zrobić? do schroniska nie oddam. Może jest ktoś z okolic Żywca lub Bielska kto mógłby wziąć kota?

Ludzie doradzcie co mam zrobic

oddaj do schroniska,tam sie nimi zaopiekuja,nie przesadzaj,tylko ich na ulicy nie zostawiaj tak jak ci frajerzy

Myślę że ci od eksperymentów na zwierzu mogą zechcieć.

www.dogomania.pl tam ktos je wezmie :)

Kurwa co za ludzie .Pozbyć sie problemu i komuś podrzucać zwierzaczki.Kochana może sie jeszcze ktoś znajdzie i trafia do jakiegos fajnego domu.schronisko to ostatecznośc.

Ostatnio u wecia czekalam na wizyte ze swoja kotka wysterylizowana juz,bylismy zeby jej podac zastrzyk przciwbolowy,i w poczeklani jakas baba tez byla ze swoja kotka na zastrzyk hormonalny i mowila ze na wiosne chce ja rozmnozyc bo znajomi chca miec kotka i ze steryzlizacja to meczenie zwierzat,ze to takie nieludzkie,bolesne.No a potem te biedne rozmnozone zwierzaki koncza wlasniew taki sposob :( Dodam ze babka miala jakies kota takiego ze smietnika,zwyczjnego nie rasowego :o

Ja też mam kota znajdę, 1,5 tygodnia temu mój brat znalazł dwa małe kotki w reklamówce ....