ale miałam sennnnnnn

to było straszne, wiecie jaki dziwny miałam dzis sen? było to nad ranem obudziłam sie na chwile zeby zaraz znowu zasnac.. znalazlam sie w domu mojej mamy na wsi. była noc a ja weszlam do domu jakbym skads wrocila.moja corka spala z mama w kuchni nie wiem czemu dziwne. kiedy weszlam obudzily sie mama zaczeła mowic cos o szczurze na szafie i zebym poszukala kota i go przyniosla do kuchni. wyszlam poszukac kota i zalazlam kota mamy ktory byl bardzo dziwny jakis inny wrocilam do domu wyposcilam tego kota z rak i wtedy uslyszalysmy taki bardzo glosny dzwiek z zewnatrz jakby cos ogromnego lecialo w nasza strone. spojrzalysmy w okno i zobaczylysmy bardzo duzy statek kosmiczny "talerz' tuz obok naszego okna zaczelysmy krzyczec a oni zrobili nam tak jakby fotke czy przeswietlenie wszystko zrobilo sie przerazliwie biale jakby super mocny flesz oswietlil przestrzen czas zatrzymal sie na chwile widzialam jak wszystko zawislo w powietrzu cale nasze zycie i pomyslalam tylko ze to juz koniec w tedy otworzylam oczy i mimo ze zorientowalam sie ze jestem u siebie w mieszkaniu nadal przez chwile czulam sie bardzo dziwnie............ nienawidze takich snow o kosmitach przeraza mnie to? zdarzylo sie komus cos podobnego?