Ile razy dziennie pijecie kawę z kofeiną? I jaką najbardziej lubicie?

ja piję raz dziennie. Nie lubię rozpuszczalnych. Na razie pijam Jackobs Kronong. Ale moze kiedy to sie zmieni bo mam ochotę kupić kawę Lavazzę. Oczywiście, nie wyobrażam sobie kawy bez mleczka :O. Słodzę minimalnie - na czubku łyżeczki kilka okruszków cukru :). A Wy?

turek , z moim kochankiem mi sie kojarzy

3-4 filiżanki dziennie.:O

oo jejciu... bo sie posrasz... :o :)

to bardzo dużo :O ja piję jedną i mam wyrzuty sumienia :O

co "bo się posrasz"? do kogo to było? :O

poniżej 4 nie schodzę:-)_

do ciebie, bo tak sie podnieciłaś tym mleczkiem i minimalnym cukrzykiem że myslałam że w portki zrobiłaś

zalezy ile mam do nauki tego dnia:P w dzien normalny pije jedna rozpuszczalna(cos jak jacobs gold, tylko kupuje porobe z biedronki,jest identyko:P) w dzien pracowity robie w kawiarce tzw."siekiere" i popijam przez caly dzien i noc, malymi porcjami. tutaj preferuje sypana maxwell house;)

a co ? zazdrościsz? :O pewnie sama słodzisz 2 łyżki :O

Ja piję 4-5 Nescafe - rozpuszczalną i ze śmietanką...

illy albo lavazza, od biedy segafredo robiona tylko w czajniczku do prawdziwego wloskiego espresso z duza iloscia mleka bez cukru ;)

bardzo duzo tych kaw pijecie :O chyba jesteście uzależnieni :O

w ogole nie słodze od dziecka, ani kawy ani herbaty. zrezzta nie rozumiem co ci daję te okruszki - skoro ich pewnie i tak nie czuć :)

jedni lubią sie infantylnie wyrażać, inni lubią pić kawe - proste :)

troszkę neutralizują goryczkę , uwierz mi, że delikatną różnicę czuć :)

aha tez nie slodze i pije ze zwyklym mlekiem.

kawa to zło w czystej postaci !!! radze unikać

a teraz tak szczerze:D pijecie bo lubiecie smak kawy, czy co? potrzebujecie jej? bo ja musze sie przyznac,ze zaczelam pic kawe ktorejs zimy,zeby "normalnie zyc". strasznie sie meczylam bo nie lubilam jej smaku,no ale musialam, bo dawala energie. a teraz jestem uzalezniona:O

ja piję , bo: - uwielbiam jej smak - no i dodaje power`a :D a dlaczego ktoś tam wyżej napisał, że kawa to samo zło? :O

Ja piję kawę, bo bardzo mi smakuje...,a dzień bez kawki to jak "facet bez babki" :-P

Jak pracowałam w kawiarni to nieraz zeby przezyc to z 6 pilam,a to z dodatkiem lodow smaietankowych lub waniliowych,a to z syropem z bialej czekolady i z bita smietana :P,mam slabosc do slodyczy,a smak kawy bez mleka i bez cukru jest dla mnie nie do przelkniecia,ogolnie nie przepadam za kawa wole herbate,ale byl taki okres ze pracowalam po 12 godzin w tej kawiarni i to utrzymywalo mnie przy zyciu,na szczescie juz tam dawno nie pracuje

piję 1x nescafe gold z mlekiem i 1 tabletką słodzika

dwie lurowate neski mocno osłodzone