Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasikkkkk

zostawiał mnie...

Polecane posty

Gość Kasikkkkk

zostawił mnie twierdząc ze coś miedzy nami sie wypaliło,a raczej z jego strony..Powiedział ze nic nie czuje od 2 miesiecy..ale jego zachowanie,gesty,słowa mówią co innego,siedzę i rozmyślam o ostatnich 2 miesiącach i nic mi sie nie przypomina aby było źle..nie wiem co mam robić. wyznałam mu ze go kocham ponad życie,ze jestem w stanie zrobić wszystko dla niego,ze zawsze byłam szczera i nigdy go nie zdradziłam.Jak widzieliśmy się w sobotę to powiedział ze jest szansa ale nie chce mi robić nadziei,na pożegnanie w sobote powiedziałam mu ze ma myśleć i ma być pozytywnie,a on ze raczej nie będzie..jak dzwonie teraz do niego to odrzuca połączenie ....to chyba faktycznie koniec??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pelasia pelasia
ja pierdziele,to jakas plaga durnych lasek? tak,koniec miedzy wami wiec nie rob z siebie szmaty i nie wydzwaniaj,poszukaj innego i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laryssssaaaaa
Przykro mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasikkkkk
zostawił..ej i sorry bardzo ale troszke kulturalnie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisiczka piekna
pewnie ma inną a gra męczennika...że się wypaliło. Nie dzwoń już! W ogóle sie nie odzywaj, to jakiś palant:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1q1q1q1
pelasia pelasia Masz rację,dzisiaj plaga tępych lasek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pelasia pelasia
no naprawde,plaga na maksa! faceci je zostawiaja a te za nimi lataja,no co sie dzieje-honoru laski nie macie? zapomniec,zaczac nowe zycie i po sprawie! a nie lamentowac,idealizowac.Jak sie cos skonczylo to znaczy ze to nie bylo to i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1q1q1q1
Pracuję wśród młodych facetów - oto ich opinia: same plewy! Tak mówią,jak znów łatwo zaliczyli kolejną.I szukają dalej i zaliczają kolejne durne,które potem płaczą na kafe.Żal dupę ściska!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pelasia pelasia
no dokladnie,masz racje! Laski sie w ogole nie szanuja,plaszcza sie przed tymi facetami maksymalnie a potem sie dziwia ze oni ich olewaja...przesada...I to laski nie takie gowniary,w wieku 20paru lat albo i wiecej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mhmhmhmmm
i po co robisz z siebie idiotke ? po co do niego dzwonisz? jego to pewnie tylko wkurza. jestes nachalna. jak ma cos przemyslec, skoro nie dajesz mu czasu, aby zatesknil..cokolwiek. zachowujesz sie jak desperatka. i jeszcze mu narzucasz ze ma myslec pozytywnie, myslisz tylko o sobie. skoro jest mu zle, nie czuje do Ciebie nic.. to go nie zmusisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasikkkkk
spokojnie..naskoczyliście tak na mnie jak nie powiem co.. chciałam się tylko poradzić i zapytać co począć!! znajomi tez mi mówią żeby dać czas a mnie aż skręca z powodu czekania;/;/;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz moja kolej
Daj sobie spokój, do jakiś kretyn, który nie wie, czego chce, a Ty latasz za nim :-o Gdzie jest godność???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no rozumiem ze ci ciężko, ale odpuść sobie. Skoro on nic do ciebie już nie czuje, to na siłe go nie uszczęśliwisz. Pomyśl wróci do ciebie z litosci i co dalej? zdradzi cie bo bedzie z tobą z litości....więc lepiej daruj go sobie. Nie dzwoń do niego, a może zatęskni i sam się odezwie. Nie narzucaj mu sie bo to tylko pogorszy zdanie i utwierdzi go w przekonaniu, że dobrze zrobił odchodząc od ciebie. Szanuj się, a inni bedą cie szanowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 04589-
nie czekaj...mnie też zostawił, wczoraj, żadnych oznak, że tak będzie...a niby zakochany był:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pokaż mu, że bez niego dasz robie rade (mimo,że teraz uważasz inaczej). Bądz silna i dzielna. Wiem, ze łatwo mi mówić ale dasz rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 04589-
a tak na marginesie...kiedyś byłam stałą bywalczynią kafe z czarnym nickiem...ale teraz jak czasem tu wchodze to nie mogę się nadziwić jakie chamstwo się tu zrobiło..ludzie wyzywają innych od idiotek, tępych lasek itd itp.... kiedyś tak nie było... napisalam że zostawił mnie wczoraj...pomyliłam się, zostawił mnie w niedzielę, a wczoraj przyjechała do mnie przyjaciółka którą poznałam na kafe i pocieszała mnie i wspierała i prezenty dostalam od niej❤️ gdzie Ci fajni ludzie na kafe co tu kiedyś byli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
04589_ masz racje. Przeczytalam odpowiedzi w tym topiku i az mnie zatkalo. Co za idiotki piszą takim językiem. Zastanówcie się nad sobą mądre paniusie od siedmiu boleści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasikkkkk
wreszcie jacyś normalni ludzie się zjawili na tym forum;) a wracajac do mojej sprawy to nie dawalabym sobie nadziei gdyby nie to ze jak sie widzielismy to moj ex nie mógł na mnie patrzec bo sie rozklejał i odwrócił sie plecami....to chyba moze cos znaczyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja własnie wróciłam do
swojego rodzinnego domu,spakowałam się i wróciłam do rodziców. A dlaczego? Bo byłam u mamy i nie dałam mu znać jak już wychodziłam od mamy i dałam znać dopiero jak byłam u Niego w domu... Zaczął wyklinać przez telefon,że kłamie,że ciągle łgam... Że pewnie nie dałam znać jak wychodziłam bo musiałam pokręcić dupą i żeby mnie nie zauważył gdzieś jak idę i kręce dupą... Nie źle co?? Popłakałam się,spakowałam i wróciłam do domu... Nigdy więcej czegoś takiego... Psuło się chyba już od jakiegoś czasu... Widocznie znalazł pretekst. Jest mi strasznie źle...Czuje się okropnie,bo nigdy bym Go nie zdradziła ani nic podobnego...Zero zaufania z Jego strony...Co jest najważniejsze w związku. Autorko Droga trzymaj się ciepło.Na pewno nie wydzwaniaj.Siedź już cichutko. Ja też tak robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasikkkkk
ooo dziekuje postaram sie jakos trzymac ale nie bedzie łątwo,bo na niczym nie moge sie skupic i mysle tylko o tym;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz moja kolej
Mimo to, że dawał jakieś znaki, nie powinnaś się narzucać. Za moich czasów ;-) byłoby to nie do pomyślenia. Ale nie przejmuj się, uczymy sie na błedach. Jak już napisałam wcześniej, facet nie wart zachodu, poczekaj niech polata trochę za Tobą :-) Jeżeli będziesz czekać, latać za nim, dzwonić, itp. to możesz być pewna, że sytuacja się powtórzy. Daj mu czas na docenienie, co stracił. Jeśli nie zajarzy - jego strata :-) trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja własnie wróciłam do
Ja też myśle tylko o tym... Ale muszę się czymś zająć. Moja mama to chyba wypłakała więcej łez ode mnie,tak strasznie to przeżywa. Martwi Ją to,że On się tak okrutnie zachowuje wobec nie... Boi się,że będzie mnie tak krzywdził zawsze. Najgorsze,że właśnie Ona to tak przeżywa... Boże:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 04589-
Kasik, wiesz..mój ze mną zerwał, jak mnie odwiózł do domu napisałam mu esa, że nadal nic nie rozumiem....odpisał, że już żałuje tego co zrobił...a później na gg nie cofnął swojej decyzji, co więcej napisałam mu tyle pięknych słów, bo mówił, że ma problemy, że nie umie sobie sam poradzić...że czuje coś do mnie ale coś mu podpowiadało, że zerwanie to najlepsze rozwiązanie...ja milion pytań a on co? zlał mnie i sobie poszedł:o po prostu trafiamy czasem na takich popaprańców, którzy sami nie wiedzą czego chcą, są niedojrzali, boją się odpowiedzialności...lub są po prostu kretynami:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasikkkkk
najlepsze jest to ze ja nic nie zauwazyłam zeby cos złego sie działo...widzac sie z nim w niedziele mowił ze kocha,dzwoniac do mnie we wtorek tez on pierwszy powiedzial ze mnie kocha a w czwartek esemes.."ze nie wie co robic" gdyby bylo widac cos czy jakos inaczej dalo mi by to do myslenia a tak kubeł zimnej wody na łeb..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja własnie wróciłam do
Facet wymyślił sobie po prostu pretekst! Tak jak mój,że nie dałam mu znać jak wychodziłam od mamy i już KONIEC! Boże jak tak można? A najgorsze właśnie jak bardzo mocno kochasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 04589-
hehehee, dokładnie tak jak u mnie....dlatego do tej pory jestem w szoku, bo nic nie wskazywało że chce zerwać....na niedzielę zaplanował wycieczkę, pisał mi jeszcze skarbie, maleńka, że tęskni, że chciałby sie we mnie wtulić...a po wycieczce pojechaliśmy do niego a on że ma dla mnie złe wieści, najgorsze...ja co się stało? a on...chcę zerwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasikkkkk
od samego poczatku był szczery powiedział oswojej chorobie,o tym jak go kiedys jego wielka miłośc wychujała,o wszystkim ja to zaakceptowalam bo wiem ze to wartosciowy człowiek i naprawde naprawde szanuje go..powiedzialam mu jak zaczal sie ten caly kryzys co do niego czuje ze jest naprawde wazny w moim zyciu,ze zawsze bylam szczera ,nikogo na boku nie mialam powiedzial ze on to wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 04589-
moi rodzice to przeżywają, bo w styczniu zostawił mnie facet po pół roku bycia razem, a teraz kolejny...mam taki niefart do facetów że szok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasikkkkk
a ja to samo w maju zeszlego roku bylo to samo,tylko ze tamten debil to mi nic nie powiedzial przestal sie odzywac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja własnie wróciłam do
Ja bym w życiu tak nie umiała! Zerwac sobie tak po prostu,nie licząc się z uczuciami kobiety... Przecież byłaś dla Niego najważniejsza... Zawsze przy Nim.. A tu takie ekscesy...;/ Życie kobietki,życie! Nie ma co się załamywać! Jest Nam źle,ale trzeba żyć dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×