dawala mi kosza a teraz chce byc razem

Od dawana adorowalem ja(dawalem kwiaty zapraszalem na spacer itd), dzwonilem, pisalem smy itd odpowiadała jak by musiala(tz na sile) Po kilku miesiacach dalem sobie z nia spokoj bo zaczeła chodzić z chlopakiem trwało to może 2 miesiace. Teraz kiedy jest sama nie daje mi spokoju Caly czas pisze smsy, chce wyjsc na spacer itd i sam nie wiem czy tylko jej gierki czy moze naprawde coś czuje

Najpierw wypukaj jakąś laskę (coby nie było), później jak chcesz być z taką niestałą latawicą, to się łaskawie zgódź...

a jej kosza dał ten z którym ona chciała być.... o panie drugiego wyboru

a ile ona ma lat??? i czy blondynka???

Za malo piszesz, trudno cos wnioskowac. Masz obawy dlatego , ze boisz sie dostac kolejnego kosza, nie chcesz byc tym drugim , czy po postu Twoje wlasne uczucie juz oslablo? Jesli nadal jestes zaangazowany to moze warto sprobowac? Jesli za Twoimi obawami kryje sie Twoja ambicja , to moze warto ustalic co jest dla Ciebie wazniejsze, duma czy uczucie?

Osobiście dałabym sobie z nią spokój i poszukałabym jakiejś innej, stabilniejszej uczuciowo dziewczyny. No ale co ja tam mogę...

Prosty temat - umów się, zdupcz, pożegnaj, skasuj numer PS Tylko kolejności nie pomyl ;)

ja bym zrobił tak : 1. zgodziłbym sie 2 rozkochałbym ja w sobie 3 zostawiłbym 4 powiedziałbym : poczuj sie tak jak ja przez ostatnie kilka miesiecy widocznie jej z tamtym nie wyszło i teraz chce normalnego chlopaka i traktuje Cie jako koło zapasowe ktore mozna wykorzystac pozwolisz sie tak traktowac ?

No i wlasnie dlatego moi panowie, jestescie w takiej sytuacji w jakiej jestescie.

Ja chciałbym znać te rady wcześniej.. Szkoda, że już po fakcie :) Szmata...

zgadzam sie z zygmuntem , ktory proponuje proste rozwiazanie , moje polega na tym samym i jest bardziej bolesne , bo najpierw daje jej radosc :) dzieki za krytyke , choc nieodpowiednio ubraną w słowa :P

Ja bym zrobił tak, że bym się z nią spotkał ale był dla niej chłodny i udawał, że mam wyjebane. Tak, żeby odczuła, że spotkałeś się z nią po prostu po koleżeńsku.

Strasznie sie panowie asekurujecie.....

kiedys zrobiłem tak : spotkałem sie z taka laska , spotkanie z mojej inicjatywy, idziemy , idziemy Ona: Własciwie dlaczego ze mną sie spotkałes ? ja: Bo mi sie nudziło Prawie złapałem liścia .... miałem dobry humor do końca tygodnia

Musisz byc jeszcze bardzo mlody