CZY WASZ FACET PRZED POJSCIEM DO LUZKA MYJE PTAKA?

oreore-poprawiasz innych a sama nie umiesz pisac.Apropos-a nie apropo:O

moj sie kapie raz dziennie wieczorem, bo z rana na 8.00 gna do pracy i wraca okolo 18stej, zeby myje zawsze rano i wieczorem, jak dla mnie wystarczy ta jego jedna kapiel/prysznic, no bo kiedy jescze ma sie myc???

u mnie to samo

Mój mąż ma brudną pracę więc myje się codziennie,ALE !!!!,kiedy ma wolne to....potrafi nie myć się i 3!!!!dni!!!masakra!Nienawidzę! ale nie śmierdzi mu...na szczęście.Ząbki myje na wieczór zawsze,a o goleniu oj!nie chcę mówić-2 razy w tygodniu

Jak zrobić, żeby po stosunku partnerka jeszcze jęczała przez 3 godziny? - Wytrzeć ptaka w nową firankę.

To mój kąpie sie raz dziennie ale to każdej wizycie w łazience myje swojego "małego",pomijam fakt, że myje go w umywalce...

przed pójściem do ŁUZKA to Donalda kąpie Tusk, przynajmiej tak twierdzi Maleńczuk.

Mój się myje codziennie. Nie wyobrażam sobie śmierdziela w łóżku... Do czepiających się słówek :) powinno być: "a propos" jak już kogoś poprawiacie, to róbcie to bez błędów :)

czasem 2 .ale i tak mialam do niego obrzydzenie. pozniej kolejny tez czyscioch,ciasteczko,mialam ochote ciagle go dotykac teraz spotykam sie z jeszcze jednym,czy dba o higiene to w sumie nie wiem,wydaje mi sie ze tak

Mój by z łazienki nie wychodził:) Zawsze pachnący i zadbany. Na szczęście. A przed seksem koniecznie biegnie się umyć.

częste mycie skraca życie, stare, ale jare, wypłukuje się naturalną ochronną barierę, owszem , można ale bez przegięć i paleniem głupa, jak niektórzy tu opisują, poyebane baby, czyścioszki, akurat.....

Noż, kurna, tak narzekacie na swoich chłopów, ale: po pierwsze: kazał wam ktoś ich brać? Nie? To znaczy, że same wzięłyście, więc dzioby w kubeł i nie gdakać. Na zastanawianie się nad higieną waszych chłopów był czas przed ślubem, teraz siedzieć cicho, bo widocznie wam to wtedy odpowiadało, inaczej rzuciłybyście w cholerę. po drugie: wasze pipy same w sobie lepiej nie pachną, może z wierzchu se umyjecie, ale w środku? Codziennie irygacja perfumami?" Wątpię. Na pewno każdej z was jedzie z dziury jak z przetwórni śledzi.