Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lena675

Dylemat....

Polecane posty

Gość Lena675

Mam problem. Od dziecka przyjaźnie sie z 3 chlopakami. Ja zawsze traktowalam ich jak braci oni mnie jak siostre. Miedzy mna animi nigdy nie bylo zadnych podtekstow ani seksualnych ani milosnych. Dzis jestesmy juz doroslymi ludźmi mimo to kontakt ze soba mamy nadal swietny. Problem polega na tym ze 2 z nich bierze slub.Żadna z tych ich partnerek za mna nie przepada- nic im nie zrobilam ale z tego co koledzy mi powiedzieli zawsze czuły we mnie rywalke:/ Oni uparli sie i i mimo sprzeciwu swoich przyszlych zonek dostalam zaprszenie na ich sluby. Oni postarali sie, postawili na swoim i mnie zaprosili, teraz wypadaloby sie odwdzieczyc i przyjsc. ale na tym slubie bede dwie pozostale pary, gdzie dziewczyny mnie nie trawia:/ plus Pani mloda.Oni powiedzieli mi ze bardzo im zalezy na mojej obecnosci...a ja mam dylemat czy iść:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena675
no mam wlasnie taki zamiar...iśc z super facetem, ladnie sie ubrać. Pewnie bedziemy siedziec obok siebie, bede starala sie byc miła, ale jak zobacze za mają "dąsy" to odpuszcze, nic na siłe. A czuje ze jedna z nich , ktorej nie znam nawet osobiscie tak wlasnie bedzie sie zachowywac;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena675
Kurde, ale no nie bede czula sie dobrze na tym weselu. Nie wiem ,jak to bedzie:/ wolalabym nie isc, cos wymyslec- ale wtedy oni sie na mnie pogniewaja:/ Eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×