Problem przez który cięzko mi juz życ...

Od jakiegos 1.5 roku po zjedzeniu obojetnie czegos mam masakryczne bóle brzucha. Takie uczucie okropnego przejedzenia. Ciezko mi siedziec i nawet juz oddychac. Dzisiaj zjadłam np jajko i sie koncze. Wiem , ze pewnie do 18 nic nie dam razy zjesc, bo ciągle jestem przejedzona. I tak juz bardzoo długi czas. Dziennie spozywam ok 600 kcal/mniej/wiecej a mimo to nie chudne. Ciezko mi juz z tym zyc, nie mam juz siły, nie moge zyc normalnie i jesc , czy schudnac. Lekarze to bagatelizuja. Maja to daleko.... Co to moze byc ?:|

zrób sobie usg jamy brzusznej +gastroskopię. Uczucie o jakim piszesz może być spowodowane twoim odchudzaniem. Wraz z utratą wagi i jedzenia mniejszych ilości pokarmów twój żołądek się skurczył. Dlatego wrzucisz w siebie cokolwiek i już czujesz przesyt.

a bóle brzucha mogą być spowodowane np. wrzodem.

Ja 2 lata temu mialam anoreksje. Wiem, ze zołądek sie kurczy, ale juz po takim czasie powinno byc ok.. Jednak przytylam do prawidłowej wagi. Nie wiem gdzie mam szukac juz pomocy

up