Ludzie urodzeni w latach 70 jak wspominacie ?

nie muszę obserwować widzę to na codzień. Po prostu jest jakoś inaczej.

Nie no bawią się w podchody jak mój syn się kiedys schował to go kilka godzin szukałam :)

Też tego nie rozumiem,nie wszystkie bawią sie nie na podwórkach lecz na boisku szkolnym,które jest dostępne nawet w wakacje.Po za tym większość kamienic jest prywatnych,właścicielom przeszkadzają bawiące się dzieci na podwórkach.

szczerze powiedziawszy wkurza mnie to wieczne narzekanie jakie to one są a jakie nie są i to w zasadzie echem bo ktoś tak powiedział to tak jest wyjdźcie poobserwujcie i wtedy mówcie ike, masz swoje obserwacje z kresow i ok, zwiedz polske, poobserwuj i wtedy mow :-)

nie wiem może u ciebie tak jest u nas dzieci bawią się na podwórkach- ba- nawet wiedzą do czego służy trzepak

nie wiem może u ciebie tak jest u nas dzieci bawią się na podwórkach- ba- nawet wiedzą do czego służy trzepak to fantastycznie, a zapoznaly sie z koszem na smieci? ;-)

a to zależy w jakim sensie:)

Ike najgorzej ,może to złe słowo,najtrudniej jest dzieciom z dużych miast,mieszkającym w centrum miasta. Zbyt mała ilość parków,placów zabaw,a te przysłowiowe ''podwórka''są tylko dla ozdoby,nie do zabawy w podchody. W małych miasteczkach,czy osiedlach dzieci są takie same jak były 20,30 lat temu,biegają z patykami ,chowają się ,jeżdzą na rowerach. a w dużych miastach--jest inaczej,niestety.

ja mieszkam w średnim mieście i to prawie w samym centrum:)

to przeciez jest jasne, ze wiele dziciakow rozwija sie i bawi sie bardzo podobnie do tego jak my to robilismy kiedys, jednak nie mozna negowac wplywu jaki na wielu rodzicow i tym samym ich dzieci maja swiatynie marketowe, internet, tv, czy konsumpcjonizm jako taki, kiedys zwyczajnie kasa stala na dalszym miejscu bo albo nikt jej nie mial albo i tak nie bylo specjalnie co za nia kupic i gdzie :-)

Jeszcze przypomniała mi się czarna wołga porywa dzieci i akcje niewidzialnej ręki do wględu w teleranku:) Na mnie pora Bawcie się dobrze:)

wglądu :O

czarna wolga! tak tak :-)

jakoś nie chce mi się wierzyć , że moje miasto jest dziwnym trafem odosobnione

jakoś nie chce mi się wierzyć , że moje miasto jest dziwnym trafem odosobnione ike to nie wierz, ani ty tego nie udowodnisz ani ktos kto ma przeciwne zdanie jesli chcesz mnie przekonac, ze swiat stoi w miejscu to bedzie ci trudno, jesli jednak chcesz jedynie powiedziec, ze w twoim otoczeniu nic sie nie zmienilo i dzieciaki bawia sie identycznie jak kiedys- ok, widocznie tak jest

MS wracaj

zs nie twierdzę , że jest identycznie pisałam juz , że wrednych gówniarzy jest więcej ale to wcale nie znaczy, że nie ma normalnych dzieci bawiących się tak samo jak bawiliśmy się my wrzucanie wszystkich dzieci do jednego wora jest niesprawiedliwe robienie z nich leniwych komputerowców bez fantazji jest obraźliwe i powiem tak kiedy nie miałam dziecka w wieku podwórkowym- wielu rzeczy nie dostrzegałam wielu dobrych rzeczy

ale kto ike wrzuca wszystkich do jednego wora? wskaz prosze

MS wracaj Wrócę jutro :P Aaaa, jeszcze był taki facet, jak Tony Halik, tylko ze całkowicie "wirtualny", wszędzie były "jego" podpisy, no jak on się nazywał? Taki Zorro naszych czasów... Pamięta ktoś?

pankracy? :-)

poczekam zs jak się czyta coś w stylu" bo dzisiejsze dzieci" to takie odnosi się wrażenie ktoś pisał : cześć dzisiejszych dzieci?? niektóre dzieci ?? chyba nie............

dobra ike, to nie ma sensu, bo masz swoje zdanie i go nie zmienisz, ja swojego rowniez nie zmienie, napisalem to wczesniej, swiat sie zmienia jak sie zmienia to oczywiste jak 2+2 i tyle, widac to tez po nas piszacych tu i teraz na forum internetowym, a mlodsze pokolenia maja to do siebie, ze te zmiany przyswajaja znacznie sprawniej - wnioski sa automatyczne

Jak sie nazywał ten facet co robił coś z niczego? pamięta go ktoś? Lubiłam ten program,robiłam pacynki z rękawiczek ,z ołówków jakies laleczki,potem gnębiłam rodziców swoimi przedstawieniami :D

ale przecież j nie twierdzę, że świat sie nie zmienia co wcale nie oznacza, że wszystkie dzieci nie mają pojęcia o tym co to jest gra w dwa ognie za to doskonale wiedzą co to jest gg i nk:P

adam slodowy

http://www.youtube.com/watch?v=N1hjpZhKNzE&feature=related dzięki,uważam że to był bardzo dobry program ;)

nie jestes w tej opinii odosobniona

a co ma dzień dobry do zabaw w podchody??? przecież sam się nie bawi......... więc siła rzeczy dzieci tych jest więcej niż znikomy procent- inaczej przypadałoby jedno dziecko na osiedle

programy byly swietne cos jak dzisiejszy Cejrowski