Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość veronna

Matka rzuca na mnie klątwy, czy one mogą sie spełnić?

Polecane posty

Gość veronna

Wiem, ze to głupie ale jak mama się na mnie o coś wkurzy, albo coś zrobię nie po jej myśli to rzuca na mnie takie jakby klątwy, tzn mówi "oby ci się nigdy nie oświadczył" (o moim chłopaku), albo "obyś kiedyś urodziła chore dzieci" itp. To wszystko mówi w nerwach i potem niby to odwołuje, ale ja gdzies w głebi duszy boje sie, że to może sie spełnic. co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogą, jesli się będziesz tego bała. Współczuję mamusi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veronna
ale jak mam się tego nie bać? to niby nie są takie klątwy "od serca", bo ona to wszystko mówi w nerwach- ale to nie znaczy ze mnie to nie wkurza i nie boje się tego. Tym bardziej, że do dziś wyśmiewa się ze mnie z tego jak mnie kilka lat temu rzucił pewien chłopak i miałam depresje. Czasem przez to wydaje mi sie, ze jestem nic nie warta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567.........
to bardzo przykre że Twoja własna matka w nerwach czy nie życzy Ci tak źle.... a ten tekst o chorych dzieciach już w ogóle jest poniżej pasa nie sądzę żeby zaraz wszystkie te teksty miały się sprawdzić ale wiem że jest Ci na pewno przykro .....nie możesz z mamą porozmawiać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veronna
oczywiscie rozmawiałam z mamą baaardzo wiele razy, jak była spokojna- to on sie tłumaczy, że jest nerwowa ale przeciez życzy mi dobrze. Jednak jak wpada w szał to o wszystkim zapomina i znów jest to samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567.........
ile ma lat Twoja mama ? wiesz może to nerwicowe sprawy i powinna odwiedzić specjalistę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guuuruuu
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słowa mają wielką moc sprawczą, nie na darmo , Ewangelia św Jana, rozpoczyna się słowami: Na początku było Słowo.... Musisz powiedzieć Mamie, żeby bardziej ważyła słowa, bo jak to mówią , strzeżonego Pan Bóg strzeże. A napiszę ci ze swojego życia. Moja mama miała kłopoty z moją siostrą i jak się zezłościła, to mawiała, żebyś same córki miała, i wyobraź sobie , siostra ma trzy córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veronna
moja mama ma 60 lat. bmblondyn- no widzisz, ale córki, o ile zdrowe, to nie jest taka zła klątwa. A ja się boje, ze mi sie w życiu nic nie powiedzie przez to, co ona mowi :( Chociaż ojciec np. zawsze w nerwach nam mówi "bodaj was pierwszy piorun trafił" i jeszcze przez pare lat póki co piorun nikogo nie zabił ;) Oczywiście mamy nie namówie na żadnego lekarza, specjaliste itp. Mama uważa, że to ja mam problem, nie ona i że to ja powinnam sie leczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie da się ukryć, urodziwe po mamusi, ale tak mówiła, żeby siostra sama się przekonała jak to jest z dziewczynami. Żona moja ma cztery siostry i jak poszły na zabawę, to o 22 ojciec , na rowerze , czekał, aby mu córki gdzieś na manowce nie wyskoczyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdhsdhdfhd
wspólczuję ci takiej "matki" też mam taką idiotkę za matkę, nic jej nie zrobiłem a ona w nerwach mówi różne złe rzeczy na mnie poprostu żal żal żak, niektórzy nie powinni mieć dzieci, ja zawsze chciałem żyć dobrze a ona zawsze się pastwiła nade mną psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nerjel
No niestety, moja ''matka'' jest taka sama i dziwię ci się, że jeszcze się z nią kontaktujesz. Taka osoba nie zasługuje na miano matki, ja wiem co mówię bo moja robiła to samo i to wszystko się sprawdzało dopóki miałam z nią kontakt, trzeba od takiej osoby się odciąć i uciec, a najlepiej życzyć jej codziennie podobnie źle, wtedy działa to jak zwierciadło. To że ktoś nas rodzi, nie znaczy że jest matką, rozumiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyprowadź się od tej chorej kobiety bo trudno to nawet nazwać matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale p******a stara:O nie,nie spełnią się klątwy:O teraz powiem oby ta głupia koza nazywająca się twoją matką zdechła czekaj czy zdechnie:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wątpliwe nie dlatego iż aby klątwy nie działały ale dlatego że życzenia w twoim przypadku są niesłuszne a ty masz zbyt dobre serce. Klątwy trafiają do zakłamanych, hipokrytów, zrzędów, pieniaczy, udawaczy. Możesz być zła jednak ważne aby mieć serce z honorem i zasadami, w przeciwnym wypadku klątwa dopadnie cię jeśli wypowiada ją osoba potrafiąca czarować i żonglować przeznaczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katoliczek hipokryta boi się klątw? to najwyższy czas na porcję youtubowych materiałów filmowych aby zapchać swój bezwartościowy mózg, ale zapchany mózg nie uchroni cię przed klątwami, i co teraz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawrzyj umowę ze swoim opiekunem duchowym,kazdy go ma,by chronil Cie przed każdym złym jej słowem i załatwione,mozesz sama stworzyc tarcze albo to co wplywa na Twój umysl neutralizować dobrymi myślami ale dla Ciebie najlatwiejsza droga powierz opiekunowi i możesz spac spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaineresowana
moja matka udaje że jest bardzo wierząca codzienne w kościele ubzdurała sobie że ma moc krzywdzenia ludzi i rzuca klątwy a Bóg jej wybacza, jest bardzo fałszywa nie raz się przekonałam do momentu kiedy była w moim domu chciałam z nią szczerze porozmawiać w ściekła się wypowiedziała swoje klątwy : przeklina mój dom, moją rodzinę i że nigdy nigdy nie będzie w niej zgody mówiła jeszcze o śmierci!! i się zaczęło obydwoje z mężem straciliśmy pracę wypadek jeden drugi spalone auta dzieci w szpitalu, nasz upragniony syn urodził się w ciężkim stanie wiele jeszcze się dzieje i widzę ten szyderczy uśmiech matki i słowa Bóg tak chciał !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popros archaniola Michaela o pomoc. Poczytaj w necie. Pan Piotr jasnowidz odetnie cie od tego. Jest jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te przeklenstwa i demony i szatan mogą zacząć działać. Przeczytaj o Tym w necie to działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×