oto co mi wczoraj powiedzial moj narzeczony-jestem zalamana

hej poklocilam sie wczoraj z moim narzeczonym, wypil kilka piw i byl wstawiony chcial sie kochac ja bylam trzezwa nie mialam ochoty. Obraził sie wiec pojechalam sobie do domu-po paru minutach napisał mi ze nie tylko ja jedna mam cipe jest ich pełno i to chetnych... nie wiem co mam myslec jestesmy ze soba ponad 5 lat :( zalamalo mnie to

nigdy nie bylo miedzy nami takiej sytuacji :( co ja mam myslec ale tak szczerze?? jestesmy doroslymi ludzmi on 27 ja 24 lata ;/

następnym razem jak będzie chciał się spotkać to powiedz, że nie ty jedna masz cipę i niech jedzie do tych chętnych.. co za palant.

ciagle o tym mysle-a co najklepsze to on jest na mnie obrazony ;/

co za dupek

Idź ugotuj mu obiad

chyba powoli nie robi mu juz roznicy, czy to twoja "cipa", czy jakas inna...ma na jego (r)zadanie byc, i koniec (Boze, co za prymitywny wulgarysta, nie zazdroszcze ci)

Ja bym napisała: "Nie zapominaj że ty też nie jesteś jedynym posiadaczem fiuta na tej planecie! Życzę miłej zabawy!" a potem milczałabym ok 3 dni i czekała na rezultaty. Jestem pewna że jak by wytrzeźwiał to szybko by się opamiętał;) Pzdr

zatrzymaj tego smsa i porozmawiaj z nim powaznie, jak bedzie trzeźwy Powiedz, ze absolutnie takich sytuacji nie masz zamiaru tolerowac. Że jestes zła i oczekujesz przeprosin i że to ostatnia taka odzywka

nie wierze ze on po 5 latach mogl sie tak zachowac, jak myslicie moze kogos ma?? sama juz nie wiem co myslec-napisalam do niego to odp ze mam mu dac spokoj bo jeszcze pogarszam sytuacje ;/ mam metlik w glowie-moj przyszly 27letni maz tak sie zachowal

Atorka nie lepsza. Nie ma szacunku do samej siebie, daje się obrażać to dlaczego jej 'ukochany' narzeczony ma nie skorzystać? Swoją drogą czuje tu naprawdę gorące uczucie i miłość po wsze czasy :) Baaa a nawet zazdroszcze :) Ironia...

a co do niego napisałas???

koteczku nie wiem czemu uwazasz ze siebie nie szanuje.. on nigdy mnie tak nie potraktował naprawde-wiadomo klocilismy sie ale nigdy w taki sposob ;/

napisalam ze chce wyjasnic te wczorajsza sprawe, bo nie rozumiem o co sie tak uniosł-fakt miał troszke alkoholu ale zeby wypalic z czyms takim ;/ kuurczeee

powinnas sie teraz nie odzywac z tydzien, a ty piszesz do niego? glupiaaa.

Autorko tu chyba nie trzeba za wiele tłumaczyć. Facet jednoznacznie cię nie szanuje i na dodatek cię poniżył, nawet przeprosiny w tej sytuacji byłyby nie na miejscu. Narazie to tylko słowa i miej nadzieje, aby nie zrodziły się w czyny.

matko, to raczej on powinien Cie blagac zebyscie wyjasnili te sprawe. w koncu to on zawinił i to ostro

I nie ma co do niego pisać. W ten sposób poniżasz się jeszcze bardziej.

no tak macie racje, głupia jestem ;/ :(

Dobrze powiedział Obniosła się lalunia urażona dumą, to niech spada - sa inne chętne :)

kobieto ty zartujesz prawda? napisz mu to co proponowala kolezanka z ta planeta i penisem:P i milcz przez 2dni... niech przemysli sprawe i blaga owybaczenie nie pisz do niego ocipiałaś:o

myslę, że kogos poznał i ma mętlik w głowie czy ty w końcu jestes ta jedyna..a sytuacja, że mu "odmówiłaś" była tylko zapalnikiem do wybuchu jego wątpliwości i flustracji..to, że mamy takie wątpliwości jest normalne, ale to, że tak ci napisał źle wrózy..tzn że ma predyspozycje na chama..

nie no, ale nie odzywaj sie do niego, on powinien to przemyslec i cos zrobic, niech teraz odplaci za swoją glupotę. bo tak jak zobaczy ze takie cos wogole Ciebie nie rusza i dalej przy nim skaczesz to bedzie Cię tak cały czas traktował.. a chyba tego nie chcesz

Pomyśl autorko naprawdę chcesz być dla niego jedną z wielu ci*** ? Bo z jego wypowiedzi tak najwidoczniej można wywnioskować. Poprostu zaczekaj, niech on ochłonie nie narzucaj się mu. Potrzebuje czasu, zrozumie i sam bd chciał to wyjaśnić :)

zygmunt wstrząs chiałabym poznac twoją mamusię co ona ci zrobiła ze nie wierzysz w miłość...

proszę tylko o jedno, nie tłumacz sobie tego w ten sposób, że był podpity i dlatego tak powiedział! Nie ma na to usprawiedliwienia, zachował się jak ostatni cham! Nie odzywaj się do niego, jak jest choć troche inteligentny to sam zrozumie co się stało, wtedy można pogadać. choć swoją drogą nei wiem czy bym chciała po czymś takim gadać...

kopnij tego palanta w dupe.... brak slow na to jak sie zachowal :/

Ja bym się poważnie zastanowiła czy chcę mieć kogoś takiego za męża! Jak można się tak odezwać? Nawet po alkoholu! Ja nie szukałabym usprawiedliwienia dla niego. Teraz tylko tak powiedział a następnym razem, zamiast powiedzieć to tak zrobi i jeszcze winę zrzuci na Ciebie bo np. miałaś okres! Co za palant

i nie obrazaj soba naszej plci