Wczoraj na imprezie, pewna dziewczyna patrzała się dłuugo na mojego faceta.

Zauwazylam to, spojrzalam czy i on na nią patrzy i tak.. z jej strony to było dlugie spojrzenie z jego, chwile krotsze, jednak w pewnym momencie spuscil wzrok.. A ona jeszcze chwile na niego patrzała;( Zle mi.. Wymieniac dlugie spojrzenia z inna kobieta;( Oczywiscie suka pierwsza zaczela..

polska mowa trudny język:P

To było straszne.. takie dluugie spojrzenie;(;( Oczywiscie ja tez czasem patrze na faceta, wymieniamy sie dluzszymi spojrzeniami.. ale jak ja to zobaczylam u niego.. umarlam:(

powiedzcie czy przesadzam?:(

patrzała to archaizm a nie błąd językowy, nie czepiajcie się dziewczyny. Skupcie sie na meritum sprawy.Wiesz, jak kiedys jakas lampucera gapiła sie na mojego meza to podeszlam i zapytalam czy ma do niego jaką sprawe czy o chuj jej chodzi.Summa sumarum zostala oblana piwem i zmyła sie z tej knajpy.

Zona debila- ok, rozumiem. Suka byla z facetem a uwodzila mojego faceta wzrokiem. Zabolalo to, gdy zobaczylam ze i on patrzy na nią "Dłuzszym wzrokiem" w tym samym momencie gdy ona na niego:( Zabolalo to. POCzułam się zdradzona psychicznie i..nic nie warta. PRzesadzam? Po co on na nia patrzał;(

Lepiej żeby na mnie się patrzała.

czegos tu nie rozumiem..co z tego, ze patrzyla? nie rozumiem tez oblewnia laski piwem, bo osmielila sie spogladac na meza..wazne, jak facet na to reaguje, jesli to olewa, to nie ma sensu urzadzac awantury, a jesli jest tym zafascynowany, zamiast robic z siebie posmiewisko i oblewac rywalke tym co tam mam pod reka, zostawilabym go z nia w tej knajpie..jesliby za mna nie wyszedl, wszystko byloby jasne.

To nawet facet na ładną kobietę popatrzeć nie może ?Opamiętajcie się dziewczyny!

debilka. Moze lepiej go przywiąż do siebie, żeby kazda widziała, że zajęty. Patrzyła, bo miała oczy. Może zobaczyła, że przyszedł z taką idiotką jak Ty.

patrzec moze, oczywiscie nie mam tu na mysli dluuuugich,lepkich i powloczystych spojrzen :P

Krytyczna to wlasnie byly dluuuuuuugie spojrzenia, obydwoje sie na siebie patrzeli:/ masakra;/ Gdyby nie jej wzrok on by na nia nie patrzal..:/

Krytykantka* i miało być PATRZYŁA* znowu ten sam byk. Kurwa po co takie dluuuugie spojrzenia:] wkurzylam sie na maxa. Mogl z nia siedziec;] no ale wyszedl ze mna zaraz po tym:/

Wiec jednak wyszedl z Toba. Mysle, ze nie ma sensu robic afery, wiem z autopsji, ze jesli dlugo i "powloczyscie" patrzy sie na kogos, ta osoba mimo woli potem szuka naszego wzroku..tak samo odwrotnie: jak ktos dlugo na mnie patrzy, to wbrew sobie patrze, czy ta osoba patrzy:P i nie ma z mojej strony zadnych podtekstow - tylko ciekawosc:P

Wyłup mu oczy najlepiej, to już nie spojrzy na nikogo i na nic.