Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rektorka

Jak nie wepchać się w związek z żonatym?

Polecane posty

Gość rektorka

Pracujemy razem, jest między nami chemia, doskonale się rozumiemy, widać po nim, że ma ochotę na coś więcej, ale ja nie chcę się poświęcać najlepszych lat na zwiazek bez przyszłości. Co z tego, że mogę liczyć na jego pomoc w każdej sytuacji skoro on i tak żony nie zostawi, bo dzieci (już dorosłe ale zawsze dzieci), bo będzie mieć zszargana opinię, bo żona zrobi mu piekło na ziemi. Jeszcze dopuszczam rozsądek ale niewiem na ile mi go wystarczy. Serce nie sługa. Tak bym chciała się zakochac w kimkolwiek ale nie mogę. Codziennie widuję go w pracy, mamy obok siebie biura, duzo czasu razem spędzamy a to zbliża do sibie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu nie rozkradaj przed min nóg to się nie wepchasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek8
zostaw go bo okarze się padalcem jak wszyscy żonaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rektorka
Własnie o to chodzi. Bronię się przed tym jak mogę, ale nie wiem na ile starczy mi sił. To nie jest takie proste jak innym się wydaje. Co innego gdy kogoś widzimy codziennie, jest na wyciągnięcie ręki, zawsze chętny do pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile ty masz lat- że nie jest to takie proste? coś ci napiszę kiedyś czytałam gdzieś, że facet wybierający się na imprezę wali sobie konia w domu, żeby potem nie przelecieć pierwszego lepszego paszteta z nadmiaru chuci może kup sobie wibrator:O i też się stosuj do tej zasady :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rektorka
Młoda jestem, mam 24 lata. Wcale pipka mnie nie swędzi. Co byście zrobiły gdy spotykacie faceta, który dosłownie czyta w waszych myslach, jest opiekuńczy, zabawny, ideał... Nigdy nie byliście zakochani? Dodam, że jestem osobą nieufną, cięzko zdobyć moje zaufanie a on powoli do mnei docierał. To nie wybuchło z dnia na dzień. To trwa już 9 miesiąc, wzajemna obserwacja, testowanie. Dlatego to nie jest proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki900
Nie bAdz naiwna Zonaci zawsze udają takich cudownych a jak przychodzi co do czego to zawsze wybierają żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rektorka
o to mi chodzi. Wiem jak sie takie zwiazki kończą. Ale serce...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki900
Musisz serce trzymać mocno żeby potem nie cierpieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rektorka
Ale jak? Zaczęlam się spotykać z jednym facetem, gośc nieźle się napaił, zaczął się angażować a ja co? Myślami byłam przy innym. Rozstaliśmy się bo nie chciałam go ranić. Nie potrafię o nim zapomniec. Wzajemna izolacja odpada. Musiałabym zrezygnować z pracy a ta opcja odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krytykować jest łatwo
powiem ci że mam podobny problem-spotkałam faceta z którym rozumiemy się bez słów, mamy podobne spojrzenie na świat i do tego jest między nami niesamowita chemia ale własnie jest żonaty:(, postanowiłam że się nie będę już z nim kontaktować muszę o nim zapomnieć ale to ssstrasznie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jc vhbd bhdbszdfvdfb
zonaci to niech pilnuja swoich zonek a nie a pozatym dziewucha ktora sie bierze za zonatego tak samo jak koles to dno ! jak nie chca byc razem to rozwod a nie.... takie rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No wlasnie............
sluchaj ike. Nic dodac, nic ujac. Ike 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki900
Postaraj się zapomnieć o nim im wcześniej tym lepiej,nie angażuj sie bo tak naprawde to on bawi się z tobą.Szuka urozmaicenia w sexie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rektorka
krytykować jest łatwo Nikt tego nie rozumie póki nie znajdzie się w podobnej sytuacji. Ja tez gardziłam kolezanką, która zaczęła umawiac sie zonatym facetem, poza tym miała super meza, a tu taka niespodzianka. Teraz ją rozumiem. Całkowiecie zwariowała na jego punkcie a ja nie mogłam się zdziwić co ona w nim widzi. A teraz sama jestem w podobnej sytaucji. Los bywa przewrotny i ciągle wystawia nas na próbe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki900
Więc opanuj się dziewczyno bo nic z tego nie będzie a najbardziej ty będziesz przez to cierpiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rektorka
Już cierpię. Zamiast spotykać się z rówiesnikami i myśleć o założeniu rodziny to ja wzdycham do żonatego, który zapewne przechodzi kryzys wieku średniego i wcześniej czy później się opamięta. Między nami jeszcze do niczego nie doszło. Nie było żadnego dotyku, ale widzę, że jest nieźle nakręcony. Reszta to tylko kwestia czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki900
No właśnie on chce tego dotyku bardzo dlatego też się stara,od ciebie zależy co zrobisz ale to ty będziesz nieszczęśliwa on pogodzi się kiedyś z żoną (w końcu jest matką jego dzieci Nie zostawi jej dla ciebie z wygodnictwa.Przepraszam za wyrażenie ale ty będziesz po tym tylko dziwką i to w dodatku płaczącą z miłości.Wierz mi że on kieruje się wyłącznie popędzem bo to samiec imyśli tylko by się zadowolić i nie myśli o tym że skrzywdzi cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×