Znacie kogos kto nie obronil pracy lic/mgr?

wykładowca_Uwr masz na myśli ogólne zajęcia, czy seminaria?

A ja obroniłam się na 5:))))z pracy też 5:))))Czyli dyplom z wyróżnieniem:))))Zdolna bestia:P

Ja nie zdałem. Na zajęcia chodziłem. Pracę napisałem, ale średnią miałem słabą. Na obronie nie powiedziałem praktycznie nic ze stresu.

weź się do roboty to się obronisz. A tak między nami to trzeba być debilem żeby się nie obronić...

Cześć. Ja się nie dawno broniłam. Powiedziałam komisji że nie umiem na żadne pytanie, a oni na to że to egz. nie zdany :D i coś tam mi zaczęli pomagać z odpowiedziami i się udało.

Przedena bronil sie kolega.Oblal, bo wylosowal trudne pytania. Egzamin dyplomowy na licencjacie filologii angielskiej w Gdansku. 45 pytan do nauczenia, po 15 z literatury ang. i amer., jezykoznastwa i translantoryki. Jedno pytanie z pracy. To nie byla formalnosc ale potworny stres. Bardzo latwo oblac taki egzamin!