Osiedlić się w małym czy dużym mieście?

Witajcie:) Pochodzę z miasta ok. 25tyś, mam do niego sentyment, rodzine, znajomych ale ciazko tu o prace. Moj narzeczony jest z pobliskiego wielkiego miasta, mieszkalam tam na studiach 5 lat, ale czulam sie samotna jednak polubialam to miasto, z pracą jest srednio- moze nie łatwo ale jednak mozna znalezc prace ale za niewielkie pieniadze, przekręty z umowami i z ciąglym martiweniem sie o zwolnienie (pracowalam tam ja i narzeczony i wiemy co i jak). Za rok sie pobieramy i nie wiemy gdzie sie osiedlic??????? Marzymy o wlasnej dzialanosci, sklepie lub zakladzie fotograficznym... ale taki jest mozliwy tylko w tym malym miescie bo nie ma tu hipermarketow... moi rodzice jednak nam to odradzają, bo mowią, ze w duzym miescie zawsze znajdziemy jakas prace, a tu w malym jak dzialalnosc nie wypali a tu kupimy oczywiscie na kredyt mieszkanie to zmarnujemy sie tu (jestesmy po studiach). Dodam, ze w malym miescie mieszkania są o polowe tansze niz w duzym... Co byscie zrobili na naszym miejscu????????

hopp

w dużym

na Waszym miejscu osiedlilabym sie w duzym bo o prace na pewno bedzie latwiej niz w malym. Ja mieszkam w malym miescie a w lasciwie miescinie ; sasiedzi doprowadzaja mnie do szalu ciagle ploty i obgadywanie, koszmar !!!!! Kiedys mieszakalam w centrum miasta i to bylo super zadnych sasidow , plotkar i ogolnie bylo super. Coraz czesciej mysle o tym zeby sie przeprowadzic do miasta. Wiec droga autorko topiku zastanow sie dobrze zanim zdecydujesz. Pozdrawiam

mam wzdęcia czego skutkiem są obfite gazy jelitowe - jak piardnę, to może wyniesie mnie do miasta:)

Ja mieszkałam: - w duzym mieście(makabra!!!!) - średnim (tak bezpłciowo) - małym- ok( faktem jest, ze do pasji doprowadzają wszelkie ploty) - teraz mieszkam za miastem- najbliższego sąsiada mam ok 200 mod siebie i wierzcie mi, ze dopiero czuję, ze zyję. Praca- prowadzimy z mężem własną działalność .