musze zabic drzewo

jakis kretyn pare (nascie lat) temu zasadził drzewa na naszym osiedlu w odległość 2m od bloku. jak byly male bylo lajtowo. problem w tym ze dziś drzewo rozroslo sie tak ze zaslania kompletnie dostep światla do mieszkan. a ze mieszkam na parteze mam egipskie ciemnosci juz o 16:/ wiec narodził sie w mej glowie plan eksterminacji badyla. poszukuje wiec sprawdzonych sposobów. i do razu. darujcie sobie teksty te jak zabije to drzewko to zniszce świat, przyrode a nastepne pokolenia nie bedo miały O2....

miałam ten sam problem i ten sam pomysł,ale spółdzielnia mnie wyprzedziła i w końcu poobcinali drzewku gałęzie,teraz jest sam pień i malutkie gałązki

podlej czymś... :O

no właścnie problem w tym ze drzewem zajeła się już spółdzielnia. rok temu troche je podcieli i w tym roku zrobilo sie strasznie gęste. efekt jest taki ze jest jeszce gorzej. mam zamiar czymś podleć. szukam właśnie konkretnych propozycji czym

eeeeuuu hmm smierc przez uduszenie chyba nie wchodzi w gre? :O

nie rób tego!!! bedziesz do konca zycia załował!!!!!!!! :( :( :( :( :(ja tak kiedys zrobiłam i potem nie mogłam osiagnac orgazmu dopiero po tym jak zapaliłam siwczke i zobaczyłam ze mam misia obok siebie to potem juz dałam rade

taaaaaaa, tylko troche malo to konstruktywne, bo w 'chalpie' dalej cimno :P

sie nie da zabic dziada mam takie za plotem na jesien 10 wielkich worow lisci mi na trawnik qrwa zrzuca i jebane zoledzie w łeb napierdalaja caly wrzesien. łyknał wszystko co dostal:Oi rosnie sobie daleji ma w dupie moje mikstury.....

no to napisz jeszcze czy m faszerowałeś chwasta. ten za moim oknem nie jest dębem, wiec może padnie ;]

Bogato rozrobić sól z wodą i podlewać : o

:o :p

H2SO4