Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rozczarowanaaa

Nie wiem już co robić....

Polecane posty

Gość mmmmmmmmmmnkklll
a jak ja mam o tym zapomniec?? u nas nie jest to co tydzień. poproistu co jakiś okres czasu, czasem przypadkowo podczas rozmowy wracamy do tego, czasem o tym jakos sobioe przypomne i mam potrzebe żeby o tym rozmawiac. mi to pomaga, wiem że dla niego to jest bolesne, ale dla mnie bardzsiej bolesne byłoby milczenie. Zreszta mój facet mnie szalenie kocha i znosi to i nie narzeka bo wie że tego potrzebuję io czasem inaczej nie potrafię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozczarowanaaa
Tutaj tak bo tu mogę to powiedzieć, a jemu nie chce mówić takich rzeczy z tego względu bo wiem jak to boli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale tobie się wydaje
skrajną głupotą by było gdybyś mu to powiedziała, bo to - przynajmniej według mnie - żaden powód do wypominania :O To norma w związku że się wspiera. Skoro Ci tak źle to po cholerę planujesz z nim ślub? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozczarowanaaa
Dobrze niech mówi co mu lezy na sercu ale jak długo tak będzie? Do końca życia? Rzecza ludzką jest chyba wybaczanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozczarowanaaa
Bo jak zaczeliśmy planować ślub to nie było tego... Teraz zostało 2,5 tygodnia do ślubu i się zaczęło... trwa to od jakiegoś miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmnkklll
wybaczanie ma niewiele wspólnego ze sklerozą. zawsze będzie o tym pamiętać, tak jak ja będę pamiętac. nie wiesz jak to jest bo on ciebie nigdy tak nie zranił, że nie umiałaś wybaczyć. a co do tego jak długo- cóż to indywidualna sprawa. u mnie z czasem jest to coraz rzadziej i mniej emocjonalnie. teraz to już nie są kłótnmie ale rozmowy.myślę że po subie może mu się zmieni. jeszcze jak się dziecko pojawi to nie będzie miał czasu żeby mysleć o tym co było ale o tym co będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozczarowanaaa
Nie dość, że jestem tu prawie sama, sama musze sobie radzić z rzeczami związanymi ze ślubem to jeszcze to wypominanie myślisz, że to jest takie fajne ? Ile tak można wytrzymac!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivienne leigh
hm...musicie to sobie raz i konkretnie wyjasnic. powiedz mu ,ze juz nie dajesz rady. ze kochasz ale to cie wykancza. moj m probowal kilka razy wzbudzic we mnie poczucie winy ale wylozylam mu swoje uczucia na tace ... strawil to i doszedl do wniosku ,ze faktycznie dzis jestem inna ...madrzejsza... i ze przeszlosc byla i minela. ale nie kazdy facet tak szybko zakuma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozczarowanaaa
Mam nadzieję, że zadzwoni jeszcze dziś... bo ja na razie nie odbiera tel ode mnie i powiem jak z mojej strony to wszytsko wygląda, jak się z tym czuje... może coś to da. Dziękuję ślicznie za wszystkie rady :) Lepiej człowiekowi jak się wygada :) I wysłucha opinii osób bezstronnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale tobie się wydaje
jeśli chcesz z nim na ten temat rozmawiać, to nie przez telefon, tylko osobiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozczarowanaaa
Osobiście będę miała okazje za 1,5 tygodnia :O a chciałabym wyjaśnić to wcześniej. Osobiście moge powtórzyć to jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale tobie się wydaje
Chyba zgłupiałaś :O Absolutnie nie załatwia się takich rzeczy przez telefon :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozczarowanaaa
To co mam czekac jeszcze te 1,5 tygodnia i męczyc się z tym ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale tobie się wydaje
lepiej poczekać i załatwić osobiście niż przez telefon, z doświadczenia wiem, że przez tel. łatwiej się pokłócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×