Moj kochanek zagial na mnie parol

Krotko mowiac umowilismy sie ze ze soba sypiamy i tylko tyle (po doswiadczeniach z ex mam serdecznie dosc milosci i dlugotrwalych zwiazkow). Widujemy sie raz - 2 razy w miesiacu, tym razem zaprosil mnie do swego domu rodzinnego. Nie bylam pewna czy to dobry pomysl, co jego rodzina sobie pomysli - odpowiedzial ze przeciez moze miec kolezanki. Jednak gdy przyjechalam jego mama zaczela mowic jak ladnie razem wygladamy (ja siedzialam zla, ale nie prostowalam, zeby nie pogarszac sytuacji). To mila osoba, chyba mnie polubila - mam wrazenie ze za bardzo. A teraz on dzwoni i mowi ze mama pyta kiedy przyjade :o

a po grzyba jechałaś na spotkanie z mamuską??? czego się spodziewałaś?

zerwij z nim i wez mnie;-p

Ech, no po prostu lubie spedzac z nim czas, a jego rodzina mieszka na wsi, pod lasem - my w wielkich miastach. Ja czesto odwiedzam znajomych obojga plci, nie ma w tym niczego dziwnego - problem w tym, ze on mnie chyba nie przedstawil mamie jako kolezanki... :( zreszta juz kiedys przyszedl do niego kolega - on powiedzial wtedy o mnie "moja kobieta"... Karolu! Dlaczego?

Bo z nim sypiasz głupia pipo???