Jakie były śmieszne teksty Waszych nauczycieli?

"Jesteś skończonym chamem i złodziejem!" "Masz minus zero za odpowiedź!" "To jest szczyt chamstwa!" "Zrobiliście z tej klasy burdel" "Nie widziałam większego chama od ciebie! A wiesz kto jest największym chamem?" Albo koleżanka się pyta czy może do toalety, a pani nauczycielka - "Czy ty mi grozisz??!!" Ijest jeszcze wiele innych tekstów tej pani :)

macie ołów w dupie ?! [przy sprawdzaniu obecnosci kto nie podniósł się :o]

heh.. w podstawówce na lekcji j.polskiego.. dwóch moich kolegów z klasy siedziało razem w ławce . zachowywali się trochę (?!) głośno. w pewnym momencie wkurzona polonistka: Bartek! Olek! Co się tam dzieje?! Bartek: Proszę pani! On mnie maca .! Olek: Ale on mi kazał.. to nie był zbyt tekst nauczycielki . ale jest :D

a, była jeszcze nauczycielka fizyki. - Sławek. Co to jest siła przyciągania? - yyy. nooo.. ten.. nie wiem, proszę pani.. - Jak cię wyrzucę stąd przez okno i uderzysz tą pustą głową o chodnik, to się dowiesz!

matematyczka- \"wyciągamy kajteczki bedzie kajtkóweczka\" fizyczka z wąsem o dupie jak stodoła z bardzo bardzo wysokim głosem- \"była bym rada gdyby ktoś przeniósł mi olej\" też tej fizyczki-\" myszki moje wyciągamy karteluszki będzie kartkóweczka no wiec macie na nią całą lekcje\" (to był niezapowiedziany sprawdzian :P na matematyce zrobiła sie cisza a za ścianą taki nauczyciel (historyk- ma około 55 lat, roczną córeczke i łupierz na brwiach oraz wygladajak kret nawet ma taką ksywe Krecio nadaną przez uczniów:) ) strasznie głośno cos tłumaczy a wszyscy w śmiech i nauczycielka: z czego się śmiejecie? pan kret... to znaczy ten pan za ścianą ma donośny głos... tak fajnie nauczycielka sie zmieszała

Pan od geografii : walisz jak łysy grzywą o beton ten sam nauczyciel organizował wycieczkę do hiszpanii,moja koleżanka zapisała się na to przyszedł jej ojciec a ten do niego no panie x niech się pan nie martwi córka juz tu nie wróci....

"I to jest dla mnie sygnał, że jesteście klasą debili" :( Miała przezwę - SYGNAŁEK

Facia od matmy: "MAteusz ja nie wiem co tam robisz ta ręką Wojtkowi, ale to przestaje być śmieszne" po 10 minutach: "Mateusz przestań walić Wojtkowi" :D => ryliśmy całą lekcje :D OD chemii: "Kochajmy się jak bracia ale liczmy się jak Żydzi" => gdy ktoś wisiał za kserówki:D "I kogo proszę nie ma?" standardowy tekst przy spr obecności:D "6:0 dla mnie, szkoda, ze od tych pał mi prowizji nie płacą" " a Tobie co? winda się zacięła?" => chemię mieliśmy na 3 piętrze:P OD niemca: "Wam to się już mózgi zlinczowały" "Ada, Ty to chyba głowę w łózku zostawiłaś" "przez te wasze dyrdymały na kartkówkach to i goździkową głowa by rozbolała" :D

- "wlochy Norwida zostaly przewiezione do Wloch" (mialo byc prochy Norwida..) - "to jest UK, UK ELEKTYRYCZNY" - " aflonsiku olesnicki" - "Niestety, Borowiak ja nie sprzedaje kondomow, z ta potrzeba musisz udac sie do kiosku"

wpada do klasy i woła "wyciagajcie karteczki i piszcie sprawdzian ,a ja jade na 5 minut do Katowic" od nas do Katowic jest godzina drogi w jedna strone :)

- znasz bajke o dzwigu? dzwi gówniarzu zamknij!! - siedzi murzynek na równiku i dłubie w nosie - jesteś głupszy niż ustawa przewiduje - prawo łoma -naj sam pierw (powtarzane kilka razy w ciągu lekcji)

naczyciel od matmy po klasowce z poprzednia klasa. "otworzcie okno bo juz czuc taka..naukowa atmosfere" facet od wfu, przechodzimy obok boiska, obok jest miejsce do rzucania kula: - panie profesorze jest kula? - jest ale jeszcze nie kupiona znowu facet od wfu - to co..pewnie chcecie pobiegac za pilka? - taaaaak chujek wsiadl na rower, wzial pilke na bagaznik no i pobieglismy do lasu :D

acha, jeszcze standardowy teksty babki od historii - wysoki jak brzoza glupi jak koza

ja mialam zajebista babke od polskiego ktora zawsze najerzdzala na laski zwlaszcza te pomalowane jej teksty zawsze mnie rozbrajaly typ ales ta glupie dziecka dziewczynka wygladasz jak bys z odpustu z..... (nie powiem miejscowosci) wrocila dziecka szkola to nie kosciol ze mozeta przychodzic kiedy chceta dziewczynka ales Ty piekna taka wymalowana,wyobwieszana to pewnie i wyuczona:D chlopczyk ales Ty glupi:D

"jestescie ciency jak pędzelki szkolne" "wole zbierac kamienie na polu niz was uczyc" a na studiach męski kierunek "a panie tu przyszly mężów szukac?" :)

Matematyczka cały rok w 3 klasie gimnazjum rozdawała nam kartki z cwiczeniami matematycznymi w ramach powtórki przed testami. Klasa: A po co pani nam te kartki rozdaje? Matematyczka: A po to, żeby was jakoś przygotowac. Wy nie musicie tego robic, ale ja będę miec spokojne sumienie. Mnie to ryba! Możecie nawet to wykorzystac w toalecie. Fizykę w ostatniej klasie gimnazjum mieliśmy z facetem, który jest gejem. Akurat wpisywał oceny ze sprawdzianów i Mateusz poszedł popatrzec na swój. A fizyk protestuje: - Ej, Mateusz, idź stąd! Sio! Sio! - a klasie wyjaśnia: - Wsadził mi głowę i... A my w śmiech xD To było w marcu, gdy jeszcze śniegi po kostki. Klaudia opowiadała, jak to zaczęła łysiec. Klaudia: Ja wczoraj zrobiłam tak (prezentuje) i całą garśc włosów wyrwałam! Wychowawczyni: Ee, ty jak pies, na wiosnę się lenisz! Klaudia: A gdzie tu wiosna! Wychowawczyni: No jak to gdzie? Za okno spójrz!

"wy misie kolorowe" "widze, ze masz to tam gdzie plecy koncza swa szlachetna nazwe" "ejj a ty co w dziupli mieszkasz??"

a mój nauczyciel mowił: ty i ty do pierwszej ławki, nie możecie razem siedzieć..:-o

Babka od w-fu wpisywała oceny do dziennika za bieg na 1000m, więc wszystkie dziewczęta obsiadły ją dookoła i sprawdzają co ona tam wstawia. W pewnym momencie Patrycja: "Pani profesor, a gdzie moja piątka?!", a na to zirytowana jej codzienną paplaniną nauczycielka: "Znajdziesz ją w co piątej Kinder Niespodziance". :D :D :D

A moj nauczyciel odgryzl glowe chomikowi za 1000 zl. Zrobilismy zrzute w klasie,30 osob,jakos udalo sie uzbierac kase :) Niestety,byl zakaz filmowania. Najlepszy i najbardziej wyluzowany chlop jakiego znam :D

Matematyczka: Następnym razem będzie jedynka z pracy na lekcji, Agatko. Agata: Dlaczego tylko mi? Matematyczka: Nie tylko tobie. Ale ostatnio jesteś na topie, więc ci mówię. To na przerwie w szatni. Jakaś dziewczyna do kolegi: Ernest, zaśpiewaj "Jeszcze raz"! Ernest: Nie! Matematyk: Za mało wypił.

Fajne teksty. Teraz raczej nie przeszłyby ponieważ zaraz dzieciaki napisałyby petycję do dyrekcji lub kuratorium, że są obrażane, molestowane psychicznie i nie życza sobie, zeby ich nauczyciel był gejem.

" Słoma Ci z butów wystaje " " Wykresy jak stodoły " " Macie coś z głowO ? " " Potrzebujemy do doświadczenia rurkę metalowO , plastikowO , ebonitowO " "A co ty mi Laske robisz ? "

a moj wykładowca na wstępie, witając nas na pierwszych zajęciach powiedział: Jestem gruby , niski i podobny do walizki;)))

a moja wychowawczyni w podstawowce mówiła , gdy czegoś nie umieliśmy: Wy gudłaje jedne!!!!!!!!!!!!!

mój facet od anglika jarał z nami fajki na przerwie ale jak pytal to zawsze mówił...jak sienastepny raz nie nauczysz to cie zielem potraktuje i ostatni raz dam fajora...

Hm, ja jestem dzieciak, własnie skończyłam gimnazjum, a z tym panem gejem mieliśmy właśnie fizykę przez ostatni rok i jakoś żadne z naszej 31osobowej klasy petycji nie pisało :) Wychowawczyni: Słuchajcie, bo Dawidowi naprawdę potrzebna pomoc. Kto mu może zaoferowac? Tomek: Ja go mogę podwozic do szkoły. Wych: Ale mnie chodziło o wsparcie mózgowe. Nauczycielka dyktuje na polskim. Klaudia: Ja nie mam czym pisac. Nauczycielka: Winszuję. Jest muzyka. N- nauczycielka. Dyktuje piosenkę do zeszytów. N: I teraz druga zwrotka. Klaudia: A refren? N: Nie ma tu refrenu. Ile razy mam powtarzac? Klaudia: Dwadzieścia trzy! N: No, zapomnij.

ja mialam w ekonomiku prawo z dyrektorem i on jak pisalismy jakis sprawdzian zawsze opowiadal historie z zycia codziennego, jakies wydarzenia i raz opowiada o napadzie pseudokibicow na sklep i mowi doslownie tak jak pisze " i ci bandyci napadli na biednego czlowieka i obili go kijami beasebolowymi..." nie dosc, ze powiedzial tak jak sie pisze to nawet i to nie do konca...nie wiedzial biedaczek co to baseball :) przed kalsowka zawsze mowil, ze jak kogos przylapie na sciaganiu to wpisuje dwie paly - jedna za brak wiedzy a druga za nieprzestrzeganie prawa ;) drugi moj nauczyciel prawa (chyba jacys oni skrzywieni :) ) przed kalsowka mowil nam ze uznaje dwa rodzaje sciagania - patrzenie we wlasna kartke oraz patrzenie na godlo :) kiedys oczywiscie zrobilismy wielka "sciage" i wetknelismy za godlo...on sie nie smial :) strasznie powazny facet ale bardzo dobry nauczyciel