Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smokii

O co chodzi z tym smoczkiem?

Polecane posty

Gość dfdfdr
Jasne, pochodzić przytulić itd. Wiesz, wybacz, ja kocham swoje dziecko nad życie, ale jestem też osobą wykształconą i nie mam zamiaru brzydko mówiąc zaminić głowy na obsrana pieluchę. Kobieta też ma swoje życie. Babki z podstawowoym wykształceniem co i tak nic lepszego do roboty nie miałyby niech siedzą przy dziecku 24 h na dobę. Masz małe dziecko? Wiesz , ze jak nauczysz je zasypiać przez lulanie to już jestes ugotowana? Może ty chcesz spędzać godziny na lulaniu, ale ja wolę dać smoka i niech taki ma sobie sposób dziecko na zaśnięcie. Dla mnie nie jest twórczy pólgodzinny spacer po pokoju i lulanie dziecka. Pampersa też dajesz dla swojej wygody, na siłę , stosujesz kary i nagrody też dla swojej wygody, żeby pozniej miec swiety spokoj, Wiele rzeczy się po to robi ,a akurat dawanie smoczka jest jednym z tych najbardziej niewinnych. Nawet jesli konsekwencja jest wada zgryzu, to zobacz ile stresu zaoszczedzasz i sobie i dziecku. Nie dajmy sie zwariować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieramy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia33
córka mojej siostry ma 9 lat i do dzisiaj śpi ze smoczkiem i jakoś nie ma krzywych ząbków? a zresztą jedźcie do Francji,Niemiec-tam widok 5-6 latka we wózku czy ze smoczkiem nikogo nie zwala z nóg ale Polska to chory kraj,więc co tu dużo dyskutować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córa ma 1,5 roku , właśnie jesteśmy na etapie odstawiania smoczka i powiem szczerze wcale nie tęskni za nim :) 10 lat i smoczek to chyba przesada:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam w Niemczech i do tej pory nie widzialam zadnej 5-6-latki w wozku ani ze smoczkiem. No, chyba ze jakies uposledzone dziecko. :o A 9-latka spiaca ze smoczkiem ma najwyrazniej jakies problemy emocjonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara baba34
wszystko zależy od rodziców- moja zuzia ma 5 lat i śpi często z nuniem i jakoś nie widze tu tragedii,poprostu śpi i już -jak skończy swoje latka to sama wywali a jak nie to będą się śmiać -dziecko samo musi dorosnąć do pewnych decyzji- nie róbmy z dzieci kalek podejmując decyzje za nie-znam nastolatke,właściwie dorosłą babę,ma 18 lat -od małej na siłe zabierany smok i na siłę sadzana,wrecz przywiązywana do nocnika i co? dziewczynka prawie pełnoletnia a ma 3 smoczki w szufladzie i na własne oczy na działce widziałam jak z nim zasypia!!! wstydzi się ,ale to jest silniejsze,więc macie odpowiedź,czy warto zabierać dzieciństwo maluchom na siłe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Myślę, że jednak mimo wszystko wiele nastolatków ma silną potrzebę ssania. Widać to po osobach ssących palec, nierzadko do osiemnastego roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka22lata
a co powiecie o tym? dziewczynka w wieku 14 lat i nie potrafi zasnąć bez kciuka w buzi?! żadne metody nie pomagają,jedyna to chyba odciąć kciuk! to moja siostra- nie uwierzyąłbym ale sama widze na własne oczy-a jak kiedyś dałąm jej smoczek dla zabawy to 3 albo 4 noce z nim spała dopóki mama nie wywaliła i była awantura że hej! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie teraz jest pełno takich idaelnych matek z idealnymi dziecmi . Zabieranie smoka niemowlakowi ( to po co wogóle dawała , trzeba sie było meczyć bez smoka , skoro to takie złe jest ) , puszczanie roczniaków bez pieluchny- bo już pora na sisuianie do kobelka , a 1.5 roczniaków prowadzanie na spacery bez wózka - bo przecież już DUŻEEE dziecko jest ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem logopedą i w 100% zgadzam się z podanym tu artykułem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że autorka dopiero 20 lat temu rzuciła smokowy nałóg , recytowała wiersze i nie ma krzywego zgryzu nie oznacza że dane naukowe się mylą. Ja miałam swojego ulubionego pogryzionego już smoczka do 5 roku życia i to tylko dlatego że nikt mi nie wytłumaczył że jest już niepotrzebny:) Krzywego zgryzu owszem się nabawiłam i długo prostowałam zęby ( do piątego roku życia też nie przyszłoby mi do głowy inaczej wypić kaszki niż z butli). Dzieci mają miękki zgryz , bardzo podatny na wszelkie zniekształcenia choć wiadomo że reszta to kwestia genów i łatwo smoczkiem doprowadzić u malucha do próchnicy i skrzywień. Ja czytałam trochę na ten temat i często pojawiał się temat zwiększonej próchnicy u dzieci które długo ssały ale też tych sławetnych skrzywień zgryzu. Do autorki: Tak samo jak przychodzi czas na porzucenie pieluchy czy zaprzestania raczkowania tak samo nadejdzie czas kiedy wyrosną dziecku zęby by mogło przeżuwać ale też połykać w "dorosły " sposób a nie ssać, tym bardziej smoczka przez noc czy pół dnia (są dzieci które chodzą z takim smokiem cały dzień a nawet próbują dorosłym odpowiadać mając go w buzi;D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość google nie parzy, nie gryzie
tłumacze logicznie dlaczego 10-cio latek nie potrzebuje smoczka: zanika odruch ssania z którym dziecko sobie nie radzi więc i smoczek do życia potrzebny nie jest, podobnie jak złamiesz nogę i chodzisz o kulach, noga się goi i kule odstawiasz prawda? nie bawisz się w inwalidę przez kolejne lata życia :o, tak samo z butelką, dziecko opanowuje umiejętność jedzenia łyżeczką, odstawia butelkę, uczy się chodzić odstawiany jest chodzik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś ci powiem autorko
Wychodzi na to, że moje dzieci są mądrzejsze od ciebie ponieważ ani jedno, ani drugie nie chciało ssać smoka :) i nie wiem co to znaczy oduczać na siłę. Z butli piły do tej pory co chciały czyli jedno do 2 lat, a młodszy do 2,5. Między nami jest tylko taka różnica, że mnie to nie interesuje co inni robią ze swoimi dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córcia rozstała się ze smokiem jakmiała trzy lata bo do tego dorosła. Wcześniej wyła przez parę godzin i nie mogła zasnąć bo jak skonczyła rok dostawała go tylko do spania. A co do krzywego zgryzu to moja siostra nigdy smoczka w ustach nie miała bo nie chciała z butelki piła krótko a ma krzywy zgryz więc nie smoczek jest sporawcą krzywych zębów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli chodzi o nocnik to moja córa dopiero jak miała 20miesięcy zaczęła na nimsiadać wcześnie dostawała spazmów na sam jego widok i nie zmuszałam jej do siadania na niego "dorosła" do sikania na nocnik i zama zaczęła wołać kiedy chciała a nie kiedy ja chciałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geelef
Jak mozna porównac chodzenie o kulach do ssania smoczka? smiechu warte. Jak ktos nie moze szybko i sprawnie chodzic to jest kalectwo a jak ktos ssie smoczek to ma tylko przyjemnosc. Raczej dziecko musialo miec mniej problemow wmocjonalnych niz te ktorym smoczek się wyrywa. Sranie w majtki i chodzenie z kupą i smrodem jest tez bardziej kłopotliwe niz smoczek w buzi..kolejne porownanie do kitu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smoczkowa_dziewczynka
Nie wiem, czy ktoś jeszcze uczestniczy w tym forum, albo je czyta, ale ja zaczęłam sie zastanawiać nad odstawieniem smoka mojej 2.5 rocznej córeczce, ale widzac wasze komentarze i doświadczenia chyba jeszcze się wstrzymam... Największy problem jest w tym, że moje dziecko kocha swój smoczuś... w dzien i w nocy. Jak idzie do przedszkola, lub się bawi, bez problemu oddaje go mnie lub chowa do torby, ale jak tylko ja sie pojawiam, natychmiast woła o niego z powrotem! Poczekamy... Do tych mam które mówią o nocniku... mam książeczke o trenowaniu chodzenia na nocnik, która sugeruje nie wczesniej niz 18 miesiecy jeśli dziecko jest gotowe.. dzięki tym poradom nauczylam małą robić siusiu na nocnik i wc w 3 tygodnie. Jesli ktos tu poczytuje i ma jakies inne porady o smoku, zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×