Skonczyłam studia. Uważacie że jest sens robić studium policealne?

Skonczyłam studia, ale chcialabym tez miec mozliwosc przekwalifikowania sie na inna prace. Myslalam zeby zrobic dwuletnie studium z rachunkowosci i finansow, a po nich iść od razu na magisterskie studia z rachunkowosci. Nie chce od razu isc na magisterskie bo nie jestem obeznana w temacie, nic nie wiem o tym kierunku, wiec mysle ze studium mnie naprowadzi, nauczy co i jak. A wydaje mi sie ze lepiej zrobic studium niz licencjata bo bardziej praktycznych rzeczy sie naucze i o wiele taniej wyjdzie, a chce robic te studium w weekendy. Studium kosztuje jakiezs 100 zlotych a studia licencjackie okolo 400 wiec jest roznica. Jak mowicie, jest sens?

jeśli chcesz...

tyle czasu marnować? :O

strudia rachubkowość to będzie piskuś więc lepiej odrazu robić licencjat czy innąpodyplomówkę niż policealna

No tak pikus, ale zeby isc na podyplomowe i jeszcze to rozumiec to trzeba w tym pracowac, a ja jesli nie pracuje w tym to mysle ze latwiej by mi bylo isc na studium.

Moja droga, ja po studiach zrobiłam szkołe policealną, bo akurat nie było takiego kierunku na wyższych. I wyobraż, że więcej się nauczyłam niż na studiach i to właśnie ten fach wykorzystuję w pracy a nie ze studiów. Takie zycie.

Mamoncia a jaki kierunek tego studium robilas i czy to byly zaoczne czy codziennie?