wpadlam w depresje z powodu braku pracy

nie mam juz sily szukac zalamalam sie

to rozwies ogloszenia na miescie, ze posprzatasz u kogos, zajmiesz sie dzieckiem stan pod przedszkolem, szkola z ulotkami-cokolwiek

no i dostala autorka rade idz rozdawaj ulotki i masz sie zadowolic taka gownaina praca ktora wykonuja dzieci ok 16-17 r.z :O

Autorko --------> trzymaj się!!!

wiolkaaa... witaj w klubie:(

...a na tych ulotkach napisz, ze szukasz pracy i co mozesz robic.I nie zapomniej o telefonie do siebie.

ja tez sie zalamalam, szukam juz 4 miesiac i nic nie ma :(

ja w koncu znalazlam- nic ambitnego ale zawsze jakas kasa jest. Pol roku bylam bez pracy i juz zaczynalam wariowac

powodzenia dziewczyny!! pamietajcie, ze po 7 latach chudych, przychodzi 7 lat tlustych ;) czy tak jakos :D

Tutaj jest darmowy fragment rewelacyjnego ebooka - Czas na zmiany. Warto przeczytać, już ten fragment dodaje otuchy http://najlepsze-darmowe-ebooki.blogspot.com/2009/06/jak-definitywnie-zmienic-swoje-zycie-na.html

ja tez mam juz dosc zwlaszcza ze nawet jak bylam na rozmowie o staz to tez mnie nie chcieli. nic tylko sie pociac. zaluje ze nie skonczylam zawodowki, przynajmniej mialabym prace, doswiadczenie i zarabialabym tyle samo albo i wiecej niz to co moge zarobic bedac po studiach jakie skonczylam, a praca w tym zawodzie wiaze sie chyba z cudem. nic tylko ukladziki...

ja jestem 7 mc bez pracy juz nie szukam bo mnie to dobija mam dosc modle sie aby mi ktos w leb stzrelil serio siedze i rycze zalamalam sie nawet na kelnerke sie nie dostalam:(

Ja od wielu lat zarabiam w internecie i ucze tego innych. Dam ci tylko jedną szansę. Zajrzyj tu - www.zarabiajwinternecie.u2.pl

ja mam prace ale gowniana i dzisiaj ide na miasto szukac nowej :)

Tez mialam depreche A jak juz znalazlam prace to mam dla odmiany nerwice, bo moj dzial to gniazdo zmij. Kompletnie sobie nie radze z toksycznymi osobami, ktore klamia, donosza, kradna moje pomysly i wlaza w dupe przelozonym. Masakra...

Jeśli dla pieniędzy, to są lepsze sposoby na ich zdobycie. Jeśli dla zabicja czasu, to też można o wiele lepiej się bawić. Możesz mi odpowiedzieć szczerze?

dzizas ciekawe jak mozna zdobyc pieniadze nie pracujac? lotto?kradziez? jaks debil jestes

???? Napisałem że nie w pracy, ale że nie pracując - tego nie było.

interesuje jak można zarabiać nie w pracy, to grzecznie zapytaj. Może ci wytłumaczę. A jak będziesz wyskakiwała z "debilami" to nigdy niczego dobrego się nie dowiesz i będziesz do emerytury zapierdzielała na kogoś.

dziewczyny jestem z wami!! tez od 3 miesiecy jestem bez pracy, poprzednią stracilam w wyniku kryzysu na rynku usług finansowych-sprzedawalam malo kredytów gdyż bank ograniczyl ich dostępność więc szefowa nie wychodzila na swoium i zamknela biuro...poroznosilam cv ciagle przeglądam gazety i grzebie w internecie ale ogloszeń PO PROSTU NIE MA, powoli wpadam w czarną otchłań, i zaczynam sie dołować nad przyszlością, nie uśmiecha mi sie siedziec w domu i być na czyjejś łasce....:(

Jestem załamana szukaniem pracy ,a najgorsze jest to ze obecnie nie pracuje od 8 miesiecy wczesniej 10 lat tez nie bo nie miał kto przy dziecku byc i musiałam zrezygnowac z jakiejkolwiek pracy .Mam napisac cv i co niby mam tam umiescic puste luki , brak doswiadczenia , brak stazu wiek po 30 .. kiedy dziecko miało 6 lat kryzys , kryzys brak pracy i tak wkoło kryzys .Teraz tez kryzys , kryzys , kryzys . Spotykam ludzi po skonczonej podstawówce tylko a oni mówia ze prace maja i to za nie lada pieniadze szlak mnie juz .... Po co sie uczyc skoro i tak na jedno wychodzi .Jak jest praca to wymagaja doswiadczenia , stazu a skad ja go ma wziasc. A jak bez doswiadczenia to sto zmian i 200km odemnie praca . Najlepsze jest to ze rencisci , emeryci i grupy inwalickie , studenci,....... itd maja wieksze szanse na znalezienie pracy niz ja .

ja mam mgr i pracy szukam juz od roku. pluje sobie w brode ze nie skonczylam zawodowki, bo przynajmniej mialabym prace i zarobilabym wiecej niz po kierunku jaki skonczylam. oczywiscie nie szkam tylko pracy w swoim zawodzie ale w kazdym, tylko co zrobic jak widzi sie tylko ogloszenia: doradca, przedstawiciel itp. i to w kolko te same nic nie warte ogloszenia, ukazujace sie od kilku lat. chyba to tylko darmowa reklama tych firm. luka w zyciorysie sie nie martwie bo zawsze mozna nazmyslac, ze np. zajmowalas sie czyims dzieckiem, dorabialas sobie - pracowalas na czarno, albo po prostu wychowywalas dziecko. zapisalam sie na staz do up no i co bylam na 2 rozmowach a ludzie maja takie wymaganie ze ho ho. a staz jest po to by sie czegos nauczyc, bo jesli chca pracownika z doswiadczeniem to niech go szukaja, a nie szukaja stazystow - czyli kogos kto bedzie odwalal za nich robote za darmo bez zadnego doswiadczenia. mnie tez to wkurza ze niby to osoby niepelnosprawne itp. sa takie biedne. tylko dlaczego w cholere jest ogloszen dla emerytow, rencistow, os. niepelnospr, a ja zdrowa, z wyksztalceniem, nie moge znalezc pracy.

witajcie, tez jestem bez pracy jakieś 9 miesięcy, ukończyłam studia mam porobione kilka kursów. I co do dupy to wszystko. Wczesniej pracowałam głównie w handlu ale juz mam tego dosyc od poniedziałku do niedzieli zaperdzielać, a potem szefostwo i tak pyskiem odpłaci. szukam pracy biurowej ale bez dośwaidczenia będzie trudno

Polecam szukać nawet pracy fizycznej teraz :( , wiem ze jest ciężko poświęcić lata nauki, ale na chwile obecną ciężko o prace rozwijającą. Sam musiałem w końcu podjąć decyzję o takowej pracy, mimo ukończonych studiów na obecnie najlepszej w rankingach uczelni państwowej oraz sensownym kierunku. 4 miesiące składałem aplikacje to wielu firm, urzędów itp, łącznie z ponad 150 cv, w 90% spełniałem wszystkie kryteria formalne, w urzędach jak składałem to wszystko spełniałem. Wynik poszukiwań 2 odpowiedz , jedna urząd i czysta fikcja bo osoba, która miała pracować już była znana przed rozpoczęciem rekrutacji :( , druga firma zagraniczna, w której głównie się pracuje fizycznie, szanse rozwoju bardzo teoretyczne. Zdecydowałem się podjąć pracę, nie jest łatwo, rotacja ludzi mówi swoje, że wytrzymać dłużej niż pół roku jest dane nielicznym, cały czas staram się szukać pracy ale tylko już takiej, która by mi odpowiadała i była zgodna choć trochę z ukończonymi studiami. Wyniki jak na razie fatalny, do tego zauważyłem, że od czerwca znacząco spadła liczba ofert prac z normalną płacą czyli 2000 brutto i powyżej, prawie wszędzie oczekują cudów za minimalną płace.

facetowi latwiej znalezc prace zwlaszcza fizyczna. bo kobieta raczej nie pojdzie rowow kopac. a co do pracy fizycznej po studiach to spotykam sie tylko z tym ze: w przypadku np. sprzedawcy trzeba miec doswiadczenie, ale jezeli nie to i tak pradodawca ci odmowi stwierdza ze skoro masz wyzsze wyksztalc, to zaraz pewnie sie zwolnisz bo bedziesz szukac czegos w swoim kierunku, no i trzeba placic wiecej.

polecam wysyłać cv gdzie się da, szczególnie jak można przez pocztę elektroniczną, 5-10 minut na każde ogłoszenie, najważniejsze to się nie załamywać. U mnie nastąpił taki problem i lekki dół po 3 miesiącach, podłożem tego nie był brak wiary w siebie, ale kończące się pieniądze, a rachunki i jedzenie za coś trzeba kupić.

takie ulotki są zrywane sama dawałam i widzialam pozniej jak ze strazy miejskiej zrywali

fajnie jak sie mieszka w duzym miescie. ale w takim 30tys. to czesto rozne firmy nie maja swoich stron intertet, nie mowiac juz o tym ze pracuja tam cale rodziny. zas przeprowadzka samej do wiekszego miasta jest raczej niemozliwa, bo z wyplaty zapewne wystarczylo by mi na zaplacenie za mieszkanie, no a gdzie reszta?? nie mowiac juz o tym ze chcialo by sie w przyszlosci kupic wlasne mieszkanie.

ja skonczylam ekonomie na Ae w poznaniu bylkam 2 lata w UK i zachcialo mi sie powrotu do kraju a mialam dosc dobra prace i co? rok jestem bez pracy szukam ale gdzie i jak szukac jak nie ma ogloszen do sklepu nie przyjma bo nie mam kasy na tasme tez nie bo mam studia niestety ale teksty szukaj byle jakiej pracy sie nie spr bo nikt nie zatrudni pani/pana mgr w sklepie bo wie ze ta osoba bedzie szukac czegos innego ja nawet na kelnerke sie juz nie nadaje jak sie dowiedzialam bo nie mam ...doswiadczenia pierdole to wszystko za 2 msc bede w innym kraju i nigdy juz tu nie wroce to byl blad!!!!!!!!!!!!!!!!! w tym kraju docenie sie debili, nieukow, alski po zowodowce z tipsami i po solarkach a ludzi z mgr kopie sie w dupe!

szukaj w dużych sieciach handlowych, gdzie premie są po jakimś okresie pracy zwykle pół roku do roku stażu pracy, wtedy biorą jak leci, mgr nie magister 90% powinno się zwolnić przed okresem uprawniającym ich do premii półrocznej, rocznej. Dostajesz tylko gołą podstawę, kasa marna i mówię tu wprost, wyżyć za to idzie ledwo ledwo, na przyjemności nie ma możliwości z takiej pensji. Traktuje to jako okres przejściowy, mam nadzieję, że za kilka miesięcy będę się śmiał i wspominał, że kiedyś pracowałem w takim kołchozie.