Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brandnewmeeee

czy ja zwariowałam?

Polecane posty

Gość brandnewmeeee

Od kilku dni nie mogę sobie ze sobą poradzić. Ciągle płaczę, byle pierdoła typu "ktoś komuś w filmie wyznał miłość" doprowadza mnie do łez. Płaczę i nei potrafię się opanować. Na dodatek ciągle mam w sobie taki nieokreślony lęk. Dzisiaj rano, kiedy przytulałam się do swojego mężczyzny miałam wrażenie, że robię to po raz ostatni, że on zniknie i nie wróci. To jest irracjonalne ale nie mogę się tego strachu pozbyć. Teraz natomiast leżę w łóżku i ryczę od dobrej godziny, z nikimu nieznanego powodu. Nie jest to PMS bo po pierwsze to nie ten dzień, a po drugie nigdy wcześniej tak nie reagowałam. Od 3 miesięcy biorę tabletki anty i słyszałam że one mogą wywoływać huśtawki nastrojów, ale ciężko mi uwierzyć że aż na taką skalę.... Czy to jest normalne? chyba nie.... i co teraz?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×