zostawil mnie po 4 latach bo przytylam....

masakra, juz nie wiem co mam robic, powiedzial ze chce byc ze mna ale jak schudne bo sam juz nie wie co ma robic.... masakra.... rzeczywiscie strasznie sie zaniedbalam bo odkad jestesmy razem to przytylam 15kg... i jka mam pewnosc ze nie bedzie sobie szukal kogos innegoo.. tak zaraz sie posypia odpowiedzi kopnij go w dupe albo jests glupia ze sama nie odchodzisz ale to sie tak tylko swietnie mowi....

no weź się za siebie. Wcale mu się nie dziwię.

jestes głupia że się tak zapuściłaś,a nie że go nie kopnęłaś

kochana ja wiem ze to tylko łatwo komuś postronnemu tak mówić a tak naprawde to wiadomo ze ci zalezy i dlatego szukasz porady zadbaj o siebie dla samej siebie i dla niego....

ja sie wcale nie wypieram tego ze jestem glupia ze sie zapuscilam ale bez przesady... chodzi o to ze swiat mi sie zawalil.... i wzielam sie juz za sibie ostro tylko nie wiem czy jest sens wracac do takiego kogos

To schudnij!!!!!

zadbam na pewno tylko nie wiem naprawde czy on sobie kogos w tym czasie nie znajdzie... nie dziwie mu sie bo zawsze bylo tak ze jak szlismy to sie za mna faceci obracali i widzialam ze mimo ze mowil ze go to wkurza to byl z tego dumny a teraz nie wiem... jak rzeczywisie bedzie kogos mial?

nie wiesz, nie wiesz a skąd on ma wiedzieć ,że za 5 lat nie bedziesz wygladac jak hipopotam?

najlepiej by było, gdybyś schudła, wypiękniała i znalazła kogoś innego:D

czy ja tu zadalam pytanie czy schudnac czy nie??

zerwiecie czy nie przynajmniej bedziesz zadowolona z wyglądu.:P

czy uważasz, ze on byłby z Toba na dobre i złe/ W zdrowiu i w chorobie? nie sądzę :o . kocha sie pomimo wszystko, a nie- jak przytyłas, to spadaj. Żenujące

ja Ci powiem coś innego - dobrze, że zdajesz sobie sprawę z tego że sie zaniedbałaś - to 1 krok do naprawienia tego co zrobiłaś. Ja jestem kobietą ale miałabym spory problem gdyby moj facety sie zaniedbał. Miłość a pożadanie to 2 rożne rzeczy. Mozna kogos kochac za to jaki jest i mozna miec problemy zeby sie np z ta osoba kochac kiedy przestaje nas pociagać. To normalne, ze facet majacy super dziewczyne ktoregos dnia musi zaakceptowac taka zmiane. Oczywiscie sa tacy ktorym to nie przeszkadza ale wydaje mi sie ze jesli ktos pozada szczuplej, zgrabnej kobiety nagle nie przestawi swojego myslenia. Zacznij cwiczyc, zrob to nie dla niego a dla siebie. Nie musisz do niego wracac, moze jak uda Ci sie schudnac to juz nie bedziesz tego chciała? Ale warto spróbowac. KObiety juz takie są że lubią podobac sie swoim mężczyzną, niestety niektore po pewnym czasie sa tak pewne tej milosci ze zapominaja o pewnych sprawach. Ciesz sie ze zostawil a nie zaczal zdradzac z jakas szczupłą - wtedy byłoby gorzej.

no raczej nie bede bo teraz wiem ile ma do stracenia tylko jak mam to zrobic w takim czasie zeby nie zdazyl sie za nikim obejzec?

kochana ja na twoim miejscu to juz bym sobie kogoas znalazła i powoi gubiła kilogramy bedac w zwiazku/........wtedy pojdzie mu w piety!!1hujowi głupiemu....

wiem wlasnie... tu chodzi o pozadanie na pewno... szkoda tylko ze mi nie powiedzial o tym troche wczesniej ani nie dal czasu.... chociaz pewnie sama tez mialabym problem z czekaniem bo tak naprawde teraz postawil mnie w sytuacji podbramkowej.. moze rzeczywiscie wczesniej jego sugestie do mnie nie trafialy i to daltego postapil az tak drastycznie...

kocha sie pomimo wszystko, a nie- jak przytyłas, to spadaj. Żenujące niby tak ale ciezko jest byc z kim kto nas nie pociaga. Dla Ciebie nie jest to ważne?? Bo ja nie moglabym byc z kims kto mnie odpycha. Predzej zmusilabym go siłą, groźbą i płaczem zeby zaczął coś z soba robic niz zaakceptowała jego lenistwo. Autorko Twoj facet wczesniej Ci o tym nie mowil? nie probowal Ci jakoś zmotywowac do ćwiczen?

no to fajnie:O a co będzie jak zachorujesz? też Cię kopnie w dupe?

powiedzieć mu o tym, że wiesz, że rozumiesz, że tobie teżjest z tym źle i poprosić żeby cię wspierał. Jeżeli naprawdę kocha i zależy mu na tobie będzie dobrze. A jak nie to zrób to sama dla siebie żeby zaleźć innego.

aha i powem tobie tak bedziesz totalna kretynka jak do niego wrócisz!!!! potem cie zostawi bo urodizłas dizecko,bo dostałas pierwszych zmarszczek..bo...bo...bo..... co za palant!!!

porozmawiaj z nim szczerze,obiecaj że sie weźmiesz za siebie,może nie wszystko stracone,ale chudnij dziewczyno,chudnij

tylko ja juz chyba za duzo razy mowilam ze cos zrobie a nic nie robilam.... to jest chyba jego sposob na zmuszenie mnie... a jak rzeczywisicie kogos sobie znajdzie to znaczy ze frajejer i tylko znalazl wymowke zeby mnie zostawic..

co wy jej radzicie?pogieło was??ma wracac do kogos takiego?????niech chudnie ale dla siebie!!!!nie dla jakiegos kolesia który zostawił ja w takiech chwili...

głupoty gadacie. A wam nie sprawia przyjemności jak facet z dumą patrzy na kolegów którzy się ślinią na widok jego dziewczyny? I to, że chce aby jego wybranka była piękna to złe? Moim skromnym zdaniem to szansa na sprawdzenie się. Gówno prawda, ze jak kocha to będzie kochał nawet jak przytyję. Zaniedbanie to zaniedbanie. Przyzwyczaiłaś się, ze on jest zawsze i zapuściłaś. Więc zawalcz o siebie. A tak na marginesie to jak ja zaczęłam tyć i to zauważyłam, to od razu wprowadziłam drastyczną dietę, bo lubię jak mój facet jest ze mnie dumny. i odwrotnie.

ja juz naprawde nic nie wiem... zyc mi sie nie chce bo naprawde byl dla mnie bardzo wazny.... swiat mi sie wali i to przez swoja glupote bo mialam gdzies to ze tyje a teraz mam za swoje... czuje sie naprawde jak potwor...

na choroby nie mamy wpływu,ale na kilogramy tak no sory ale 15 kilogramów to już mocno widać,mi po ciąży przybyło 10 i mimo że wiele osób mi mówi że teraz lepiej wyglądam,bo byłam chudzina,to jednak,5 zrzuciłam i jest idealnie,jakby mój mąż nagle zapóścił wielki brzuchol to bym też go goniła żeby schudł,pozatym nie tyje się z dnia na dzień,nie 15 kilo!!!to jest proces i dowód niedbania o siebie i lekceważenia partnera no bo w końcu zakochał się w szczupłej,jakby nagle z miłej dziewczyny stała sie jędzą to wszyscy by rozumieli dlaczego ją rzucił a jak mu przybyło kobiety o 15 kilogramów to dupek?

pfffffuuu... to jestes chuda tylko po to zeby kolesie twojego mena sie slinili na twój widok??ja pioerdole...

*zapuścił

nie chce ci się żyć? to wyskocz na pizzę, albo do Mc Donalda, albo ciacho , najlepiej z kremem. i duże lody, i posadź tyłek w fotelu. Potem popłacz i rozpaczaj jaka to ty jesteś nieszczęsliwa. Nie wiem jak smakują lody, nie wiem co to cukier, ciasto? - cóżto za stwór? nie pamiętam jak smakuje chleb .Warzywa, woda, do pracy na pieszo ( 5 km w jedną stronę) i już zaczynam wchodzić w stare ciuchy. A jest mi o tyle ciężko , że nie mam 20 lat.

jakies sygnaly delikatne dawal jak tak sie teraz zastanowie... tylko naprawde najbardziej boje sie ze kogos znajdzie bo teraz wiem ze pisze do niego jakas kolezanka ale nie wiem nawet jaka... i jak tak bedzie szkula odbicia to na pweno znajde... wczesnie nie mialam zadnych podstaw zeby mu nie ufac ale teraz juz sama nie wiem