przespalam sie z nim na 1ej randce..kocham

odpowiedział cos??

Po piwku jestem, ale chcę powiedzieć, że też tak miałam 8 lat temu. W tym roku konkubinat zamieniliśmy na cos więcej i jest OK

wyjaśnij mi jedno, przespałaś się z BARMANEM, pewnie p paru głębszych, a teraz oczekujesz rozmowy, co chcesz usłyszeć? że ma zwyczaj korzystać z oferty upojonych klientek? czy może oczekujesz intelektualnej rozmowy? a pomyślałaś, że on odpisuje jak akurat ma wolny termin?

tak! odpisal, ze byloby bardzo dobrze gdybysmy pogadali. mozliwe,ze odpisuje akurat jak ma wolny termin.. tego sie najbardziej boje.. nie wiem czego w sumie oczekuje, co chce uslyszec.. jednak gdyby mu na mnie zalezalo to czesciej by pisal, a juz przynajmniej codziennie.. a nie we wtorek 30 smsmow a w srode zero!! masakra.. wiem tylko,ze przez ten rok bardzo sie zadurzylam w nim..

też bym sobie o Tobie le pomyślał jak większość facetów z resztą

niestety pewnie tak jest,ze zle o mnie pomyslal.. a ja wlasnie tutaj szukam odpowiedzi na pytanie, czy mimo tego, ze stalo sie co sie stalo, bo czasu nie cofne, czy mozliwe jest zaczac wszystko od poczatku tzn zdobyc szacunel i potem spotykac sie, spotykac i moze byc razem? mozliwe to?

Sądzę, że to mało prawdopodobne.Przynajmniej jak by mi jakaś dziewczyna dała takie świadectwo na samym początku to nie traktowałbym jej poważnie.

a ja go tak dawno nie widzialam.. juz 10 dni :( JAK MU POKAZAC ZE WCALE NIE JESTEM TAKA JAK ON MYSLI?? (nadzieja,ze tak nie mysli zle..)

a tak wlasciwie czy ja nie powinnam czuc sie wykorzystana? to on kupowal mi duzo drinkow.. on zaproponowac zebysmy do niego poszli,bo bedzie tam cieplej niz na zewnatrz.. a na koniec mielismy tylko razem spac, razem sie obudzic.. bez sexu.. niestety stalo sie.. ale budzenie sie obok super faceta jest bezcenne.. szkoda,ze tylko raz :( zaczynam sie czuc jak szmata jak on sie tak rzadko odzywa.. :(

"to on kupowal mi duzo drinkow.. on zaproponowac zebysmy do niego poszli,bo bedzie tam cieplej niz na zewnatrz." Koleś chciał Cię przelecieć, dałaś mu się i jak tak dalej się bedziesz zachowywać to przeleci Cię drugi raz. Smutna prawda, ale pomyśl co on może sobie o Tobie myśleć, popatrz z jego perspektywy.

Czy każda kobieta myśli, że jak facet się z nią prześpi to od razu musi coś do niej czuć?

no wlasnie faceci inaczej na to patrza.. dla nich to jest jak rozrywka, impreza bez sexu na koniec nie jest udana impreza.. kurde ale.. no chyba dziewczyne jakas kiedys bedzie chcial miec, nie? i sama sobie odpowiadam na pytanie....... napewno nie bedzie chcial takiej, ktora sie zachowuje tak jak ja... chociaz z drugiej strony jakbym w ogole juz sie nie odzywala pomyslalby ze to dla mnie norma, przespac sie, zapomniec.. dlatego napisalam dzis tego smsa.. ale juz sama nie wiem czy chce sie z nim spotkac.. boli mnie swiadomosc,ze on naprawde potraktowal i traktuje mnie jak dziwke...... jejku ;(;(;(;( juz nigdy wiecej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wiem, bo sam miałem takie sytuacje, zabawiłem się z jakąś dziewczyną na imprezie, a następnego dnia smsy, kiedy się spotkamy itp itd. I potem ciężko tak jakoś dać do zrozumienia dziewczynie, że to, że się zabawiliśmy nie oznacza tego, że coś poważnego się święci. :/

no ale nie wszyscy faceci sa tacy sami:) moje dwie kolezanki po takim czyms mialy zwiazki:) tylko nie tłumacz mu sie, ze ty naprawde nie jestes taka, moze przepros,ze wtedy glupio wyszlo,ale moze moglibyscie zaczac od poczatku. sutki do gory;0 :D!!

no widzisz.. to teraz zeby zachowac jakies resztki godnosci najlepiej w ogole sie nie odzywac?? to juz pewnie nawet mu nie wspominac,ze mi sie to przydarzylo pierwszy raz i tylko dlatego,ze od dawna on mi sie podobal?? nie ma sensu juz chyba idiotki z siebie robic.. napewno i tak by mi nie uwierzyl.. no i moge sie zalozyc,ze wiele lasek tak mowi.. zal Malgoska, zal... :(

juz w sumie rozmawialismy o tym.. on przyznal mi racje,ze nie najlepiej zaczelismy,ale sie swietnie bawilismy mimo wszystko i ze zawsze moglo byc gorzej.. nie rozumiem samcow :(

nie no spotkaj sie skoro juz to zaproponowalas. faceci sie chyba nabijaja z takich co mowia, ze ty to nie jestes taka,ze to bylo pierwszy raz, wteyd chyba tym bardziej podejrzewaja , ze to nie byl jeden jedyny czas, nie wspominaj nic.

acha to o czym chcesz teraz z nim rozmawiac?:) w sumie nie mozesz byc nawet pewna,ze bez tego zdarzenia cos by bylo...

jejku sama nie wiem... ja chce go tylko zobaczyc :(:(:( no i chce happy end oczywiscie.. ;)

wszystko zrozumialam juz.. nie mam juz nadziei.. tylko dlaczego chce mi sie plakac? :(

widocznie to nie TEN gdyby tak było nie potraktowałby to jak jednorazowy numerek tylko w ten sposób że była między wami niesamowita chemia i stało się i uwierz mi że gdyby zauroczył się też w Tobie kontynuuował by znajomość dalej,on najprawdopodobniej od poczatku miał "złe" zamiary poprostu wykorzystał Twoją słabość do niego.

taki facet nie jest wart lez!! to nie TEN! Masz racje!! :):):):):) dziekuje wszystkim za pomoc!! zaluje tylko,ze dzis tego smsa mu wyslalam..ale to nic to i tak nie TEN wiec nie mam sie juz czym przejmowac :) choc wiem ze za cholere nigdy w zyciu juz nie zrobie TEGO na pierwszej randce.. trzymajcie sie cieplo.. i duzo szczescia w milosci zycze..

dokładnie bądź troszeczkę ostrożniejsza;)

ps. i nicka tez juz zmieniam, bo jakos nagle sie odkochalam kiedy to wszystko do mnie dotarlo.. to jak mnie traktuje od ostatnich dwoch tygodni pokazuje mi,ze to nie jest osoba, do ktorej cos czulam.. milego dnia kochani.. :*

WSZYSYCY faceci sa tacy sami:O

ciekawy temat! napewno dotyczy niejednej z nas :P :(:(:(

wcale nie tak latwo zapomniec.. ;(;(;(

dlaczego on sie nie odzywa?