Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Imari

głupia...?

Polecane posty

Gość Imari

Nie wiem gdzie zamieścić tego posta... ale chyba w tym temacie... Wiem, że on chciałby mieć dzieci bo sam mi o tym mówił... a kiedy niedawno powiedziałam, że chciałabym mieć jego dziecko, zapytał: a po co ci dziecko? Dziwne pytanie...:( Odpowiedziałam: po to żeby je kochać... a on do mnie: głupia jesteś:( jest dużo ważniejszych powodów, żeby mieć dziecko a nie tylko to co powiedziałaś Zrobiło mi się tak strasznie przykro... czy naprawdę powód który podałam jest zły...? Czy w ogóle dzieci ma się "z powodów"?! Kocham go i chciałabym kochać nasze dziecko... czy dlatego że miłość jest dla mnie priorytetem to jestem głupia...? niedojrzała...? czy... już nie wiem...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę,że powiedziałaś pierwsze co ci się nasunęło na serce. a on podał ci "poważniejsze" powody? ja osobiście myślę,że jak się chce mieć dziecko to się chce i nie ważne dlaczego. Ważne aby było chciane przez obojga rodziców i przez obojga kochane. Jak na mój gust nie powiedziałaś nic głupiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy jesteś głupia, bo chcesz sprawić sobie zabaweczke-przytulaneczke do kochania? :P Sama sobie odpowiedz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne dla ciebie jedyny powód to pewnie przedłużenie genów co? Wiesz Ludzie są rożni,nie ważne z jakiego powodu robią sobie dziecko,ważne,żeby je później kochali .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnie odpowiedziałas
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
genów nie da się przedłużyć :P spytaj sie pierwszego lepszego genetyka :D nawet zwierzęcia nie kupuje sie tylko po to, żeby mieć cos do kochania/lubienia... to nie zabawka, nie ma tylko zaspakajać naszych potrzeb...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imari
Nigdy nie uważałam, że dziecko to zabawka czy przytulanka... Jego powód to "pozostawić coś po sobie na tym świecie"... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tgw4uy56j7i58
gdyby twoj facet chcial miec z toba dziecko, to by sie ucieszyl keidy mu powiedzialas ze chcesz z nim. zamiast tego zadal idiotyczne pytanie, na ktore nie ma dobrej odpowiedzi, bo cokolwiek sie nie odpowie wyjdzie ze to pobudka egoistyczna. to kwestia uczuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jego powód też jest niezły :D :D :D Niech sobie drzewko zasadzi... bedzie trwalszym czymś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komiczne idź to głoś
na forum staraczkowe...powodzenia.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie już nic nie zdziwi
po przeczytaniu różnych topików na ciążowym. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gdyby twoj facet chcial miec z toba dziecko, to by sie ucieszyl keidy mu powiedzialas ze chcesz z nim" no faktycznie - to ogromny powod do radości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteryjna rada
rzuć go - nie kocha cię. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieci powinno sie miec wlaśnie DO KOCHANIA. Nie do przedłużania rodu ani niczego innego, ale kochania. Po prostu gdy się kocha mężczyznę, chce się przelać te miłość jeszcze na dziecko, które będzie z nim. Nie jesteś głupia. jesteś normalną kobietą. To mężczyźni traktują dzieci jak zabaweczki - przedłużyć ród? A jak bedzie chore, niepełnosprawne to co? Wyrzucić, bo co to za przedłużenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a własnie po co tak
naprawdę ma sie dziecko?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam kochac to ja
sobie moge mojego pieska czy kotka, przynajmniej jest mniej wymagajace w porownaniu do dzieciaka.:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dzieci powinno sie miec wlaśnie DO KOCHANIA." do kochania to sie dziecku słonika z pluszu kupuje... a to, dlaczego chce sie mieć dziecko, jest niewyrażalne i niedefiniowalne, bo znajduje sie poza granicami ludzkiego postrzegania i pojmowania emocji oraz instynktu... Oczywiscie czesto kobiety chca miec dziecko by: - utrzymac przy sobie partnera, - wkleić 765 fotek z nim na naszej klasie, - bo juz wypada, - bo koleżanki już mają.... Mezczyzni nie kieruja sie tak durnymi powodami, wiec po prostu chcą miec dziecko, kiedy naprawde czują, że chcą je mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to coś mi sie wydaje
że nieprędko (jesli w ogóle) zachce mi sie mieć dziecko bo argumenty typu: instynkty macierzynskie, bo już czas, bo facet itp. wcale do mnie nie przemawiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imari
Najdziwniejsze jest to, że ja wcześniej już mu to powiedziałam... i on... się wtedy ucieszył... a teraz coś takiego... nie rozumiem...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężczyźni mają dzieci bo: - wpadli - bo skompletowali sobie już wszystkie atrubuty "udanego życia": dom jest, samochód jest, konto jest, no to jeszcze dziecko.. - żeby utrzymac ród - bo już wypadA - bo chca pookazac jacy są płodni :) - bo koledzy mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak facet nie wie dlaczego coś, nie umie wyrazić, to mówi że to "niezdefiniowalne" hehe Pozdrwaiam kobitki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to by mieć bobo
trzeba poczynać staranka w celu zafasolkowania.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcą bo inni mają
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jak facet nie wie dlaczego coś, nie umie wyrazić, to mówi że to "niezdefiniowalne" hehe" Otrzymasz teraz naukę życiową dziecinko.... Wszelkie pragnienia, wynikające emocjonalnego stosunku do przedmiotu tegoż pragnienia, są własnie niedefiniowalne (bez "z" w śrdoku :P ) Czujesz wewnętrzne pragnienie, często irracjonalne i niepoparte żadnymi argumentami... To są własnie emocje.... Jesli potrafisz logicznie i sensownie uzasadnić pragnienie, to nie są już emocje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×