Studenci - skąd macie kasę?

hmm, wikipedia, znakomite źródło wiedzy, zwłaszcza chemicznej:D studiuję na Unwiersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lbn (chyba kojarzysz czym babka się zajmowała?:) ) nie pozjadałam wszelkich rozumów ale na temat chemii wiem DUŻO hmm, nikogo produkującego tę uroczą substancję nie obchodzi jakie są skutki....:P cały ten związek jest szkodliwy, nie patrząc na formę ;)

renta po ojcu

yalis--> nie pierdziel, prawoskretny enancjomer jest dwa razy bardziej aktywny. studuje farmacje, wiec wiem o czym mowie

ty tez mnie rozbawilas. zazdrosc troche zzera, co? nie, nie oddam im samochodu, bo po 1 nie jest im potrzebny po 2 to byl prezent. i jeszcze dodam, zebys juz totalnie wyobrila sobie o mnie opinie, ze to nie jest pierwszy samochod jaki od nich dostalam. akurat ''tysiaczek'' mnie nie ratuje, bo studiuje w anglii, wiec 200 funtow to nie jest kwestia zycia i smierci. wiec wyobraz sobie ze ''ciagne'' 5 razy tyle ile by to kosztowalo w polsce. utrzymuja mnie tak dlugo, jak tylko sie ucze. kiedy po liceum zdecydowalam sie na rok przerwy, pracowalam i krzywda mi sie nie dziala.

Prezent. Podejrzewam że jak juz skonczysz te studia to kupią ci chałupę. :) A potem bedziesz się na forum typu kafeteria chwalić że do wszystkiego doszłaś sama, ciężką pracą. Niektórzy to mają fajnie...

Mała menda>> a czy uważasz że działanie jakiejkolwiek formy jest pozytywne dla organizmu???? o tym związku wiem akurat bardzo dużo bo pisałam o nim projekt zaliczeniowy

moze byc pozytywne, uwierz ze sa stosownae w lecznictwie, coraz rzadziej, ale jednak;)

Muller, nie zazdroszczę takim osobom jak ty!:) dobreeee Do wszystkiego dochodzą SAMA, i mam z tego satysfakcję , nie potrzebuję od nikogo kasy I zaskoczę cię> moi rodzice mają pieniądze! dość dużo, ale od pójścia na studia nie biorę od nich ani grosza, ( i nie przyjmuję od nich prezentów w postaci samochodu, choć ich na to stać) UK znam, byłam tam przez 0,5roku na wymianie srudenckiej, wiem jakie tam są realia.. tam start będziesz miała łatwiejszy, w PL byś nie podołała

stosowana w lecznictwie coraz rzadziej ze względu na mnóstwo skutków ubocznych....

Ale jesteście zawistni :O

czy ja jestem zawistna?? wyrażam swoją opinię.. czy to już zawiść?

''w PL byś nie podołała '' wiem, ze bede miala łatwiejszy ale ten komentarz jest nie na miejscu. Nic o mnie nie wiesz. Mam nadzieje, ze ty podołasz, ale przystopuj troche z tym jadem bo ci pikawa szybko siadzie, jak nie bedziesz mogla dlugo pracy znalesc po studiach.

ja się nie denerwuję, bez przesady:D :) uważam po prostu że idziesz na łatwiznę w życiu.. i tyle

dlaczego mój komenatarz uważasz za nie na miejscu? taka jest prawda znów wyjdzie na to że jestem jadowita ale muszę to powiedzieć: mianowicie, ze poziom nauczania w UK jest niski, można powiedzieć że kiepski:O doświadczyłam na własnej skurze:P

wyjechalam do UK w wiku 16 lat do liceum. zarobilabym wtedy na to sama? nie sadze. to co, lepiej odpuscic? studia, ponad 15 tys zlotych rocznie czesne, jakies szanse bez wyszktałcenia na taki zarobek? nie sadze.

zreszta musze zakonczyc, bo to juz przegiecie, naswietlam ci swoja biografie i rozliczam sie jak przed ksiegowa. popelnilam blad ze sie tu odezwalam, bo zapomnialam, ze w polsce w wiekszosci spotykam sie z opiniami ze to wrecz zbrodnia ze mnie ojciec utrzxymuje.

a ja nie uwazam , ze to cos dziwnego. ja nie dalalabym rady sie sama utrzymac i mimo,ze rodzicom sie nie przelewa MUSZE brac od nich kase. sama staram sie pracowac,ale za to moge sobie kupic \"waciki\" :P

ja też biorę od rodziców. jestem z wawy, więc nie muszę płacić za mieszkanie (bzdurą byłoby płacenie więcej nawet tych kilku stów za akademik), nie jestem typem szalenie imprezowym ale zdaża mi się wyskoczyć na kawę czy piwo i na to również dostaję kasę od rodziców. właściwie to nic sie nie zmieniło od czasów liceum, uczenia się tyle samo, więc nagle nie mam dodatkowych wolnych kilkunastu godzin w tygodniu. skoro nie potrzebuję teraz pracy lepiej poczekać aż będąc na trzecim czy czwartym roku studiów (teraz jestem na pierwszym) i wziąć się za jakieś praktyki w firmie a nie zasuwać w sklepie.

a ja pracowałam na pół etatu i dziwnym trafem wyrabialam 3/4 i studiowalam dziennie jak mialam gorszy miesiac bo mniejsza wyplata i nie starczylo mi na czesne na szkole to pozyczalam od narzeczonego dzisiaj skonczyłam studia;d i nadszedł czas by się z nim rozliczyc...do tego mieszkałam z mamą wiec odchodzily mi koszty mieszkania...

" ja byłam utrzymanką i stąd jak można wierzyć wikipedi? czy naprawdę są jeszcze tak głupi ludzie, którzy wikipedię traktują jako źródło wiarygodnej informacji? Ja sama nie raz znalazłam tam mnóstwo istotnych błędów. Więc polecam encyklopedię a nie bzdurną internetową zlepkę informacji." Czy sugerujesz ze w to wierzę:P.To był cytat:P. " yalis hmm, wikipedia, znakomite źródło wiedzy, zwłaszcza chemicznej studiuję na Unwiersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lbn (chyba kojarzysz czym babka się zajmowała? ) nie pozjadałam wszelkich rozumów ale na temat chemii wiem DUŻO hmm, nikogo produkującego tę uroczą substancję nie obchodzi jakie są skutki.... cały ten związek jest szkodliwy, nie patrząc na formę " Nie licząc kompozycji izotopów to są 2 związki o czym już pisałem i powinnaś zdawać sobie sprawę z tego na podstawie samego wzoru strukturalnego:P.

studiuję dziennie na państwowej uczelni, więc i za to nie płacę.

"Mała menda yalis--> nie pierdziel, prawoskretny enancjomer jest dwa razy bardziej aktywny. studuje farmacje, wiec wiem o czym mowie " Chyba jednak nie wiesz bo nie napisałaś czy jest 2 razy bardziej aktywny od sacharozy czy sarinu a może heksogenu:P.

chyba logiczne,ze od lewoskretnego:P czepiasz sie:P

amant Ty Chemiku :) gdzieś Ty był jak żes był potrzebny?

zreszta, nie rozumuie, jesli ktos ma "ambicje" albo kogos nie stac to sam na iebie zarabia (hm, a jesli tych co nie stac i tak mowia ze nic nie biora od rodzicow, to pewnie stypendium tez nie biora? a to jakby nie bylo pieniadze takze rozicow z podatkow nie?:O) a ci co nie musza to dostaja od rodzicow. nie widze w tym nic dziwnego i nie swiadczy to o tym ze ktos sobie w zyciu nie poradzi bo dostaje kase od rodzicow albo prezent w psotaci auta :o

no tak izotpy? :D:D izotopy tyczą się pierwiastków a nie związków.. zacznijmy od tego....

sie pomylilo z izomerami, pozno juz:P

"hmm, wikipedia, znakomite źródło wiedzy, zwłaszcza chemicznej " nie zauważyłeś tu chociaż odrobinki ironicznego tonu?? :O

Ja mam kasę od rodziców. Zresztą nie mogłabym na studiach pracować bo studiuję dziennie taki kierunek, że zajęcia od rana do wieczora codziennie.

hrehre:D Amant troszkę popłynąłeś, teraz pilnie przeszukujesz wikipedię??:D:D