Jak odciągnąć faceta od kompa?

Witam wszystkich. Mam 30 lat, od roku jestem mężatką i od 1,5 miesiąca mamą córeczki. Mam fajnego faceta, któremu nie można nic zarzucić oprócz jednego: przegina z kompem. Schemat naszego dnia wygląda tak: on idzie rano do pracy, ja zajmuję się dzidziusiem, ugotuje obiad, idę na spacer i takie tam. Po 15 on wraca , wpieprza obiad, chwilę pobawi się z małą i KOMP. Na początku nie miałam nic przeciwko, bo była to godzina może dwie, odpoczynek mu się należy-myślałam, ale teraz to się zmieniło w maratony. Owszem, jak poproszę go aby zajął się dzieckiem bo ja muszę trochę zając sie sobą to to robi bez sprzeciwu, ale jak tylko wejdę to pokoju to już mi ją wciska i wraca do KOMPA. Chciałabym aby bardziej zaangażowal się w życie domowe i to tak sam z siebie. Dziewczyny czy znacie jakieś "babskie" metody na odciągnięcie faceta od kompa? Pomóżcie, bo normalnie zaczynam tęsknic za mężem!

Zależy co robi na tym kompie :P Rozmawiałaś z nim o tym? To chyba podstawa.

Siedzi na forum fotograficznym i motoryzacyjnym. Co jakiś czas łypię okiem

Ja mam tak samo corka 2,5 miesiaca. Moj to kupil sobie iPhona sciagnal sobie na niego jakies gry i chlopa nie ma :( . Zachowuje sie jak dziecko w jego wieku facet po 30 . Jak dam mu mala zeby sie nia zajal to nie ma problemu. Ale zauwazylam ze dziecko za chwile placze u niego, a on jej nawet nie potrafi uspokoic. Potem sie kłocimy . Moze mala sie go boi ?? jak tak malo spedza znia czasu??