Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kate z nad rzeki Hudson

Czy Wy tez nudzicie się w pracy?????

Polecane posty

Gość ccxxxx
pracowałem w administracji uniwersyteckiej kasa słaba 1200 zł a masa obowiązków więc 13 była takim pocieszeniem małym. teraz mam niewiele więcej 1400 zł ale za to nic nie robie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryska
i co cieżkie bylo te studium?? duzo matematyki?? a w jakiej szkole sie uczylas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate znad rzeki Hudson 2
co ja robie....hm.... ogolnie to jestem od odbierania telefonów -jesli nie ma tej osoby to przekazuje informacje itp. zajmuje sie biurokracja kilku firm. Chodze na poczte i robie jeszcze inne rzeczy zwiazane z prawidłowym działaniem sklepów..... wiecej lepiej nie powiem bo jeszcze mnie ktos namierzy :) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emo-80
Dokładnie nie tylko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryska
Kate znad rzeki Hudson 2 - no to jak to jest możliwe ze sie nudzisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate znad rzeki Hudson 2
W moim studium nie było matmy. Ale duzo rodzaji PRAWA. Prawo pracy, prawo gospodarcze, prawo cywilne, prawo administracyjne, byla rachunkowosc i arytmetyka gospodarcza. Statystyka i informatyka... matmy nie bylo w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate znad rzeki Hudson 2
bo to co robie zajmuje mi w ciagu dnia naprawde kilka minut na godzine :) coz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryska
a ciezko bylo na tym studium??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate znad rzeki Hudson 2
NIE :) To bylo Studium Dzienne. Zaocznie chyba tez można było, ale ja nie chciałam. Normalnie chodzilam 5 dni w tygodniu do szkoly, normalnie byly sprawdziany itp. Takze ja tam przezylam naprawde fajne 2 lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryska
no ja chcialabym isc na zaoczne :) a we wrocku sie uczylas?? a duzo bylo nauki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KATE znad
w Poznaniu. Ogolnie nie bylo wiecej nauki niz w normalnej szkole. Dostawalas material i uczylas sie na spr. Naprawde dla mnie nic wielkiego a do orłów nie naleze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccxxxx
gdzie Ci Hudson zniknął?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masajkaaa
Jestem, najedzona :P Wyobraźcie sobie, że po skończeniu studiów dostałam podwyżkę - 40 zł brutto. Gdybym nie miała w miarę dobrej sytuacji materialnej, chyba bym się załamała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccxxxx
ja miałem 20 zł podwyzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emo-80
No to masakryczne podywżki:DNie ma co tylko robić studia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masajkaaa
Patryska, ja też przyszłam na staż do roboty, gdzie pracowały same stare babska. I to SAME babska, wredne i zasiedziałe na stołkach. Ale na szczęście kadra zaczęła się wymieniać - babcie powoli przechodzą na emeryturkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryska
Wysłali mnie po papier do księgarni to sie chociaz troche przeszłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryska
masajkaaa - ale z tymi ktorymi ja pracuje to im troche jeszcze zostało do emeryturki niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KATE znad
ccxxx - a co? Wolisz pełna nazwe? :) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccxxxx
a co studia dają? ja mam studia a zarobki widac jakie są ... z drugiej strony firma prywatna też nie zawsze daje lepszą kasę a jesli tak to gorzej jest ze stabilnościa takiego zatrudnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccxxxx
Kate -------> albo wracasz do starego nicka albo ja zmieniam swojego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masajkaaa
NIby tak, ale mój chłop jest po studiach, pracuje w prywatnej firmie, jest jednym z kierowników jednego działu (!!) i ma ponad 3 tysiaki na rękę! Nie mówiąc o bonach i innych takich. I to mieszkamy na wiosce, nie w żadnym mieście. Więc widać, jak budżetówki mają nasr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccxxxx
no tak kierownikiem..... a komu od razu dadzą kierownika . chodziłem na kilkadziesiąt rozmów kwalif. i zarobki były marne więc to troche mit z tymi prywatnymi firmami a teraz jeszcze jest kryzys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryska
teraz mozna wiecej zyskac na dobrych znajomosciach a nie po ukonczonych studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masajkaaa
Ale totalnie nie robi nic związanego z kierunkiem studiów, w tym roku planuje iść na podyplomówkę z zarządzania ludzikami i pewnie dostanie jeszcze więcej kasy (przyda się, nie powiem). Też od razu do tego nie doszedł, trochę minęło - ale w prywatnych szansa rozwoju jest. W każdym razie - w naszym związku raczej nigdy nie będzie tak, że baba zarobi wiecej od chłopa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate znad rzeki Hudson 2
Mój Mąż ma tylko Liceum dla Dorosłych skończone i zarabia ok 4 do 5 tys na miesiąc. Takze nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masajkaaa
Aaaa, dodam tylko, że małż został kierownikiem ZANIM skończył studia, więc dokładnie - nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccxxxx
jeśli z góry zakładasz że będziesz całe zycie mniej zarabiac od swojego faceta .... :-) ps. wiem jedno - w prywatnej firmie jak cie maja zwolnic to się nie pierniczą i nie cackają . jednym z plusów budżetówki jest stabilnośc zatrudnienia a i o kredyty łatwiej jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masajkaaa
Niekoniecznie się nie pierniczą, jak masz umowę na czas nieokreślony to obowiązuje taki sam okres wypowiedzenia jak w budżetówce. Jestem realistką i wiem, że na bank będę mniej zarabiać od niego, dopóki będę tu siedzieć :D Po głowie co prawda chodzi mi własny interes, no ale chyba nie mam odpowiedniego charakteru, żeby się rzucać na głęboką wodę. Chociaż... kto wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate znad rzeki Hudson 2
masajkaaa - Ty narazie sie zajmij swoją ciążą i dziecmi a potem jak juz troche odchowasz to moze bedzie juz po "kryzysie" i a nóż Ci sie uda z nowym biznesem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×