Kto ze mną zapali papieroska ?

he he też mam hula hop :D, roweru stacjonarnego nie, ale rolki, rowery 2, piłkę fitball, mate do ćwiczeń, masę kaset i nawet matę masującą kupiłam bo od siedzenia bolały mnie plecy, ale po co ćwiczyć he he, oczywiście nie korzystam tylko się kurzy chodziłam w dobrych rzutach na basen, na pilates, kupilam karnet roczny na silownie (az sie skonczyl a byam raz czy dwa) rózne tańce itp itd a teraz squash i może joga?

Ja z basenem też miałam loty :D Jogi próbowałam aż mi się znudziła. Teraz uczę się szpagatu :D

Zjadłam loda . Zapale sobie :P

no widzisz a ja jogi jeszcze nie za to były wszsytkie inne streching, pilates, fitball, tbsy, stepy i rózne - nic do mnie nie przemawia o szpagacie mogę zapomniec! ja czasem zarzucam w domu discko i probuje chociaz jak murzynki biodrami pomachac, własnie a moze sexy taniec (jest cos takiego) ...hę

zazdroszcze jak cholera, moze i ja sie złamie, w koncu od poniedziałku ... tylko znowu bede musiała sie przebrac bo udaje ze nie pale ... chyba sie tylko rozbiore i ciuchy przeniose do pokoju

cienkie mentole z ostrzeżeniem o impotencji dziwne :(

Chciałabym umieć tak tyłeczkiem machac jak murzynki :P A szpagatu i tak się nauczę. W podstawówce zdobyłam puchar szkoły w gimnastyce artystycznej a teraz jak stara baba się zastałam :o

no dobra LAST! ciuchy przelozylam, chysteczka sie wytre i moze wywietrzeje mistrzyni! tez w podstawowce chodziłam na gmnastykę artystyczną co prawda tylko 1 rok i bez pucharu, ale szagaty umiałam zrobić, tez co nogi na boki to bez szans, a ten co do przodu noga a druga do tyłu to jeszcze jeszcze

mmm strasznie smkaowity ten fajek

Mój też przepyszny :D A z jakiego regjonu Polski jesteś warkoczyk ?

ja jestem ze stolycy a Ty?

Ja z nad morza. Zimno u nas jak cholera. Chciałam iść dzisiaj na rower i chyba nic z tego. Mój wyjechał a ja sama w domu i nic mi się nie chce :P

tu taj też zimnica, z roweru na pewno nici, zakupy i wylegiwanie sie dzis, fajnie Ci, przynajmniej sobie popalisz :) ja wyrzuciłam smrody do zsypu i już nie da sie zapalić

Jeszcze się ze swoim wczoraj pokłóciłam bo miałam owulację a Jego bolała głowa :P Źle jest ten świat urządzony :P

to prawda ja zmykam i widzimy sie w poniedziałek, napal się ile wlezie i od poniedziałku posucha i do roboty z maluchem, skoro masz owu :) a "dawcę" jakoś obłaskawisz ;-)

Do widzenia w poniedziałek :)

Ja zapalę :) L&M