Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taaaa

zrazilam do siebie kumpla

Polecane posty

Gość taaaa

mielismy ze soba swietny kontakt dopoki nie zaczelam go traktowac jak notorycznego pocieszacza... lecialam do niego z kazda bzdura i wyolbrzymialam problemy, a on byl cierpliwy i zawsze pomagal... i kontakt sie urwal... przemyslalam sobie wszystko i doszlam do wniosku ze bylam straszną jędzą , a on przeciez nigdy by mi nie powiedzial: zamknij sie, przestan narzekac... boje sie ze on juz nie chce sie ze mna kontaktowac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosher
Zadzwoń napisz daj sygnał żeby kontakt trwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spotkaj sie z nim i powiedz mu o swoich przemysleniach. a jesli brak ci odwagi to pogadaj z nim na gg czy napisz mu sms. moze sie pogodziecie. powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerty123456
jak wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaa
no dobra, ale jak napisze mu cos w stylu "co u ciebie", to moze olać, a jak jesli od razu bede próbowac to wyjasniac to tym bardziej uzna to za mój kolejny "problem" na dodatek on moze myslec ze próbuje mu wejsc na głowe bo jestem zazdrosna o dziewczyne którą od niedawna posiada... bylam bardzo zdziwiona ze wszystkim naokolo sie uklada a mi nie i mogl to odebrac jako zazdrosc. to jest w ogole skomplikowane bo ma wszelkie powody zeby przypuszczac ze ja sie do niego podwalam co jest oczywiscie nieprawdą. a takie zaprzeczanie z mojej strony tylko by wzmocnilo jego podejrzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×